1972.12.16 Wisła Kraków - AZS AWF Warszawa 0:3

Z Historia Wisły

1972.12.16, I liga, Kraków, hala Wisły, 15:00
Wisła Kraków 0:3 AZS AWF Warszawa
(10:15, 10:15, 15:15)

ilość widzów: 400


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Zwierzański z Wrocławia
Wisła Kraków
AZS AWF Warszawa
'
Trenerzy: '
Krystyna Mioduszewska
Beata Buhl
Składy: '
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1972, nr 296 (18 XII) nr 8478

W KOLEJNEJ SERII MISTRZOSTW EKSTRAKLASY SIATKAREK, OGLĄDALIŚMY DWA WYSTĘPY WIŚLACZEK W KRAKOWIE, PRZECIWKO WARSZAWSKIM DRUŻYNOM SPÓJNI I AZS-OWI. WISŁA WYGRAŁA JEDEN MECZ, DRUGI PRZEGRAŁA DEMONSTRUJĄC FORMĘ BARDZO PRZECIĘTNĄ I CO NAJGORSZA BRAK Bojowości. ZESPÓŁ NAJPRAWDOPODOBNIEJ NIE ZDOŁA JUŻ WYDŻWIGNĄC SIĘ DO CZOŁA TABELI I BĘDZIE MUSIAŁ TOCZYC WALKĘ O UTRZYMANIE SIĘ W SZEREGACH I LIGI. A OTO RELACJE Z SOBOTNIO-NIEDZIELNYCH ZAWODÓW.

WISŁA — AZS WARSZAWA 0:3 (10:15, 10:15, 15:17). Sędziował p. Zwierzański z Wrocławia b. dobrze. Widzów ok. 400. Warszawskie akademiczki okazały się dla drużyny Wisły trudnym do pokonania przeciwnikiem, choć przy lepszej dyspozycji krakowianek mecz był do wygrania. Ale podopieczne Z. Szpyta przeżywają widoczny kryzys formy. Podobno w zespole popsuła się atmosfera, siatkarki nie tworzą już zgranego kolektywu, co uwidacznia się od razu w ich postawie na boisku. Zanikła bojowość i ambicja drużyny, niektóre siatkarki wyraźnie obniżyły loty, grają bez wigoru, zwykłej koncentracji. Wydaje się, że kierownictwo sekcji winno niezwłocznie uzdrowić atmosferę w zespole, bo widmo spadku z ekstraklasy zagląda już w oczy. W meczu z AZS-em najlepiej podobała się nam bojowa, ambitna gra młodej Buhlówny, kilka niezłych momentów miała Mioduszewska, pozostałe grały fatalnie, popełniając masę tzw. szkolnych błędów.

W tej sytuacji akademiczki nie musiały się specjalnie wysilać by wygrać spotkanie. W trzecim secie wiślaczki wprawdzie poderwały się do walki, miały w końcowej. fazie tej partii przewagę (13:12), ale nie potrafiły zdobyć się: na skuteczne zagranie, przechylenie szali na swoją stronę. W drużynie AZS najlepiej grały : Denisów, Parol i Szczęśniewska.


Gazeta Krakowska. 1972, nr 299 (16/17 XII) nr 7714

Kolejne niepowodzenia w ekstraklasie siatkarek Wisły zepchnęły wicemistrzynie Polski na przedostatnią pozycję. Niemniej nie załamało to młodego zespołu Wiślanek które zechcą zapewne „odegrać się” i odnieść dwa zwycięstwa — dziś nad AZS Warszawa (godz. 15.30) i jutro nad Spójnią Warszawa (godz. 11.00).


Gazeta Krakowska. 1972, nr 300 (18 XII) nr 7715

Siatkarkom Wisły nie udało się zmniejszyć dystansu punktowego dzielącego je od następnej w tabeli Legii W-wa. W sobotę wiślanki uległy AZS Warszawa 0:3 (10:15, 10:15, 15:17). Przez pierwsze dwa sety warszawianki wyraźnie dominowały pod siatką. W trzecim secie zespół krakowski ambitnie, wszystkie swe umiejętności. Wisła prowadziła nawet 13:12 jednak zabrakło jej przysłowiowego łutu szczęścia i końcówkę AZS przechylił na swoją korzyść.

Wczoraj wiślanki zrehabilitowały się za sobotnią porażkę i odniosły zwycięstwo nad Spójnią Warszawa 3:0 (15:4, 16:14, 15:8). Wisła tym razem zagrała znacznie lepiej niż w sobotę. Skonsolidowała wyraźnie swe akcje ofensywne i obronne i przez cały czas spotkania nie wypuszczała inicjatywy, ze swych rąk



Relacje prasowe