1974.02.10 Wisła Kraków - Wybrzeże Gdańsk 96:88

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 31: Linia 31:
<br>Również spotkania koszykarek Wisła - Polonia powinny stać na dobrym poziomie. Krakowianki celują w tym sezonie wysoko i mają wielkie szanse na odzyskanie prymatu w kraju.
<br>Również spotkania koszykarek Wisła - Polonia powinny stać na dobrym poziomie. Krakowianki celują w tym sezonie wysoko i mają wielkie szanse na odzyskanie prymatu w kraju.
<br>Program gier: sobota Wisła - Polonia, godz. 17, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.30; niedziela Wisła - Polonia, godz. 16.30, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.
<br>Program gier: sobota Wisła - Polonia, godz. 17, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.30; niedziela Wisła - Polonia, godz. 16.30, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.
 +
 +
===Echo Krakowa. 1974, nr 35 (11 II) nr 8828===
 +
[[Grafika:Echo 1974-02-11b.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
WISŁA — WYBRZEŻE 96:88 (43:43). Najwięcej punktów strzelili dla Wisły — Langosz 26, Ładniak i Seweryn po 24, dla Wybrzeża — Jurkiewicz 41, Cegliński 20, Nowicki 10.
 +
 +
Wczorajszy mecz, podobnie jak i sobotni, był bardzo emocjonujący. Przez długi okres oba zespoły toczyły wyrównany pojedynek. Jeszcze w 26 min. Wybrzeże prowadziło 58:55. Trener krakowskiej drużyny J.
 +
 +
Bętkowski, zastosował wtedy manewr taktyczny: polecił grać zawodnikom presingiem, a opiekę nad strzelającym bez pudła Jurkiewiczem powierzył Gardzinie. Te pociągnięcia trenera wyszły na dobre zespołowi: przy szczelnym kryciu przez „Wawelskie Smoki” na całym boisku gdańszczanie musieli zwolnić tempo swych akcji, zaś Gardzina, co prawda na krótko (zarobił szybko pięć osobistych), lecz całkiem dobrze zaopiekował się najlepszym strzelcem gości.
 +
 +
Po celnych rzutach na kosz Ładniaka i Matelaka, Wisła w 29 min, prowadziła już 62:58. a w cztery minuty później 79:68. W ostatniej części meczu koszykarze Wybrzeża starali się za wszelką cenę odrobić straty. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem sędziów zmniejszyli rozmiary porażki na 84:88.
 +
 +
„Wawelskie Smoki” odniosły w sumie jak najbardziej zasłużone zwycięstwo, a mecz, który stał na dobrym poziomie, był nadzwyczaj emocjonujący.
 +
 +
Na boisku widzieliśmy dwie wielkie indywidualności.
 +
 +
Mowa tu o Andrzeju Sewerynie i Edwardzie Jurkiewiczu.
 +
 +
To chyba aktualnie najlepsi koszykarze w Polsce.
 +
 +
 +

Wersja z dnia 05:58, 24 cze 2019

1974.02.10, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Kraków, Hala Wisły, 18.00
Wisła Kraków 96:88 Wybrzeże Gdańsk
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:



Spis treści

Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1974.02.09

Dziś i jutro Wisła - Wybrzeże

Pojedynków koszykarzy Wisły z Wybrzeżem nie trzeba reklamować. Krakowianie - aktualny przodownik tabeli i gdańszczanie - obrońca tytułu mistrza Polski reprezentują sport na dobrym poziomie. Dodatkowa atrakcja to występ gdańskiego "bombardiera" Edwarda Jurkiewicza.
17 razy spotkali się koszykarze Wisły i Wybrzeża w Krakowie. Gospodarze odnieśli 14 zwycięstw, a Wybrzeże tylko trzy. Wszystko wskazuje, że Wisła korzystny ten bilans poprawi.
Również spotkania koszykarek Wisła - Polonia powinny stać na dobrym poziomie. Krakowianki celują w tym sezonie wysoko i mają wielkie szanse na odzyskanie prymatu w kraju.
Program gier: sobota Wisła - Polonia, godz. 17, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.30; niedziela Wisła - Polonia, godz. 16.30, Wisła - Wybrzeże, godz. 18.

Echo Krakowa. 1974, nr 35 (11 II) nr 8828

WISŁA — WYBRZEŻE 96:88 (43:43). Najwięcej punktów strzelili dla Wisły — Langosz 26, Ładniak i Seweryn po 24, dla Wybrzeża — Jurkiewicz 41, Cegliński 20, Nowicki 10.

Wczorajszy mecz, podobnie jak i sobotni, był bardzo emocjonujący. Przez długi okres oba zespoły toczyły wyrównany pojedynek. Jeszcze w 26 min. Wybrzeże prowadziło 58:55. Trener krakowskiej drużyny J.

Bętkowski, zastosował wtedy manewr taktyczny: polecił grać zawodnikom presingiem, a opiekę nad strzelającym bez pudła Jurkiewiczem powierzył Gardzinie. Te pociągnięcia trenera wyszły na dobre zespołowi: przy szczelnym kryciu przez „Wawelskie Smoki” na całym boisku gdańszczanie musieli zwolnić tempo swych akcji, zaś Gardzina, co prawda na krótko (zarobił szybko pięć osobistych), lecz całkiem dobrze zaopiekował się najlepszym strzelcem gości.

Po celnych rzutach na kosz Ładniaka i Matelaka, Wisła w 29 min, prowadziła już 62:58. a w cztery minuty później 79:68. W ostatniej części meczu koszykarze Wybrzeża starali się za wszelką cenę odrobić straty. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem sędziów zmniejszyli rozmiary porażki na 84:88.

„Wawelskie Smoki” odniosły w sumie jak najbardziej zasłużone zwycięstwo, a mecz, który stał na dobrym poziomie, był nadzwyczaj emocjonujący.

Na boisku widzieliśmy dwie wielkie indywidualności.

Mowa tu o Andrzeju Sewerynie i Edwardzie Jurkiewiczu.

To chyba aktualnie najlepsi koszykarze w Polsce.