1974.02.16 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 80:92

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 05:46, 24 maj 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1974.02.16, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Szczecin,
Pogoń Szczecin 80:92 Wisła Kraków
I:
II: 43:47
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Pogoń Szczecin:
Waniorek 26 i Słomiński 24

Wisła Kraków:
Piotr Langosz 15, Andrzej Seweryn 14, Adam Gardzina 22, Marek Ładniak 25
Trener:
Jerzy Bętkowski



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1974, nr 40 (16/17 II) nr 8833

Koszykarze ekstraklasy rozgrywają dziś serię gier a najciekawsze spotkania odbędą gdzie miejscowy Śląsk podejmować będzie Rezultaty meczów wrocławskich pasjonują także kibiców krakowskich, gdyż tym razem „Wrocławscy bombardierzy” występują w roli sojuszników wiślaków. Ich ewentualne wygrane. z Resovią, najgroźniejszym rywalem „Wawelskich Smoków” w drodze do mistrzostwa Polski, mogą wyraźnie poprawić sytuację na szczycie tabeli, dać Wiśle nawet 3 punkty przewagi nad rzeszowianami. Ale by tak się stało Śląsk musiałby wygrać dwukrotnie z Resovią a Wisła przywieźć komplet punktów z wyprawy do Szczecina.

Patrząc na tabelę i na tej podstawie snując rozważania, wygrane podopiecznych J. Bętkowskiego z Pogonią nie powinny podlegać dyskusji. Wisła na pierwszym miejscu w tabeli, Pogoń na ósmym, Wisła 18 zwycięstw w 22 grach, Pogoń tylko 7 zwycięstw w takiej samej ilości gier.

Ale pamiętać należy, że Pogoń jest groźnym zespołem, niejednemu faworytowi zalała już sadła za skórę. Choćby w ostatnią sobotę, kiedy to w Warszawie nieoczekiwanie pokonała Legię. Nie od rzeczy będzie tu przypomnienie zaciętej walki jaką musieli toczyć wiślacy z Pogonią w pierwszej rundzie rozrywek. W obu meczach dopiero w końcowej fazie gry krakowianie zdołali zapewnić sobie zwycięstwo. A as atutowy portowców — znakomity strzelec Waniorek, grał wówczas z bolącą nogą, nie w pełni sił! Czeka więc wiślaków w Szczecinie trudne zadanie. Będą musieli włożyć w grę wszystkie siły i całą ambicję by wyjść z rywalizacji zwycięsko, nie stracić ani: jednego punktu.

Zmniejszenie skuteczności strzeleckiej Waniorka, krótkie krycie najwyższego w zespole Pogoni — Słomińskiego, to pierwszoplanowe zadania wiślaków. Adam Gardzina dawał sobie zupełnie dobrze radę z Jurkiewiczem, w niedzielnym meczu Wisły z Wybrzeżem. Jeżeli trener wyznaczy go na opiekuna Waniorka być może, że snajper portowców nie strzeli zbyt wielu punktów. W każdym razie mecze szczecińskie zapowiadają się pasjonująco. Z wielką niecierpliwością i napięciem oczekiwać będziemy na rezultaty nadmorskiej wyprawy „Smoków”. Oby. wrócili z tarczą!


Echo Krakowa. 1974, nr 41 (18 II) nr 8834

Wiślacki duet nadal zwycięża

Koszykarki i koszykarze Wisły zanotowali na swym koncie kolejne zwycięstwa, w meczach o mistrzostwo I ligi. Koszykarki ze słabiutkim zespołem pabianickiego Włókniarza nie miały żadnych kłopotów, wygrywając 70:33 i 64:34.

„Wawelskie Smoki" grały w Szczecinie. Po sobotnim wyrównanym meczu, w którym portowcy jeszcze w drugiej części gry prowadzili różnicą 5 pkt, w niedzielę wiślacy rozgromili przeciwników, dając pokaz skutecznej i efektownej gry.

Niedzielne spotkanie przyniosło wygraną krakowianom 110:60, co jest chyba największą różnicą uzyskaną w I lidze przez wiślaków. Świetnie jak zwykle grał Seweryn, który był motorem większości akcji krakowian, a także bardzo skutecznym egzekutorem. Zdobył on w dwóch meczach 42 pkt. Langosz strzelił 41, Ładniak 43 a Gardzina 38. Po sobotniej porażce Resovii we Wrocławiu ze Śląskiem krakowianie prowadzą w tabeli mając 2 pkt przewagi nad drużyną Pasiorowskiego, Myrdy i Niemca.

A oto komplet wyników: kobiety — Wisła — Włókniarz7 0:33 (33:16) i 64:34 (31:11)


"Dziennik Polski" z 1974.02.17/18

Wzrosła szansa koszykarzy Wisły

Wczorajsza sobota była bardzo korzystna dla koszykarzy Wisły. Zdobyli oni dalszy punkt w Szczecinie, a ich najgroźniejszy rywal w walce o tytuł mistrzowski - Resovia - przegrała we Wrocławiu. Krakowianie są nadal liderem, mając już dwa punkty przewagi nad Resovią.
POGOŃ - WISŁA 80:92 (43:47)
Było to bardzo ciekawe spotkanie, w drugiej części meczu Pogoń prowadziła już nawet 5 punktami! Langosz, Ładniak i Seweryn w końcówce przeważyli szalę zwycięstwa na rzecz krakowian. Najwięcej punktów dla Wisły: Ładniak 25, Gardzina 22, Langosz 15, Seweryn 14; dla Pogoni - Waniorek 26 i Słomiński 24.
Pozostałe wyniki: Śląsk - Resovia 93:82 (!), Wybrzeże - Lech 114:75, Polonia - Legia 83:92, Lublinianka - Spójnia 66:52.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 41 (18 II) nr 8075

„WAWELSKIE SMOKI" zwiększają przewagę W kolejnej rundzie spotkań o mistrzostwo I ligi koszykówki drużyny Wisły grały na wyjazdach z drużynami zajmującymi miejsca w dolnych rejonach tabeli. Wszystkie te mecze zakończyły się wysokimi zwycięstwami „Białej Gwiazdy”. Koszykarki utrzymały jednopunktową przewagę nad ŁKS-em, a „Wawelskie Smoki” dzięki porażce Resovii we Wrocławiu zwiększyły przewagę do dwóch punktów.

W. pierwszym meczu Pogoń Szczecin, przegrała z Wisłą Kraków 80:92 (43:47). Najwięcej punktów zdobyli: dla Pogoni — Waniorek — 26, Słomiński — 24, dla Wisły — Ładniak — 25, Gardzina — 22, Langosz — 15, Seweryn — 14.

Na wyróżnienie zasługują w Wiśle: Langosz, Seweryn, Ładniak, Gardzina i Kwiatkowski.

Wczoraj Pogoń przegrała z Wisłą 60:110 (27:58). Najwięcej punktów dla Wisły: Seweryn 28, Langosz 26, Ładniak 18, Gardzina 16.

Krakowska Wisła zdobyła już w pierwszej połowie wyraźną przewagę i w miarę upływu czasu w drugiej połowie meczu przewaga ta wzrastała. Najlepszym na boisku był Seweryn z Wisły, bardzo dobrze grali też Ładniak i Gardzina.