1974.03.16 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 64:48

Z Historia Wisły

1974.03.16, I Liga Koszykówki Kobiet, Łódź, hala przy ul Unii,
ŁKS Łódź 64:48 Wisła Kraków
I:
II: 29:32
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
ŁKS Łódź:
Stróżyńska 25, Strumiłło 14, Błaszczyk 12, Smoleńska 11, Michalak 2

Wisła Kraków:
Halina Kaluta 12, Elżbieta Biesiekierska 9, Barbara Nowak-Rogowska, Zdzisława Pabiańczyk-Ogłozińska i Janina Wojtal po 7, Halina Wyka-Iwaniec 4, Halina Jakóbczak 2


Echo Krakowa. 1974, nr 63 (15 III) nr 8856

NAJBLIŻSZA seria spotkań w ligach koszykówki może dać już odpowiedź na pytanie: które drużyny zdobędą mistrzowskie tytuły? Na pewno decydujące rozstrzygnięcie zapadnie w ekstraklasie koszykarek, kończą już bowiem one w niedzielę swoje rozgrywki. W tym wypadku przebieg dotychczasowych meczów i układ terminarza były doskonałymi reżyserami, jutro i pojutrze w Łodzi dojdzie do bezpośrednich pojedynków między rywalizującymi o pierwsze miejsce zespołami: ŁKS-em i Wisłą.

Za łodziankami przemawia atut własnej sali, lecz krakowskie koszykarki mają punkt przewagi nad ŁKS-em i wystarczy im odnieść tylko jedno zwycięstwo.

W meczach z warszawskimi akademiczkami Wisła pokazała dość dobrą formę, przede wszystkim, znacznie lepiej grały, niż w poprzednich spotkaniach, Rogowska i Wyka. Można więc przypuszczać, że chwilowy kryzys (słaba gra ze Spójnią i porażki z AZS-em w Poznaniu) został zahamowany. Są więc wszelkie szanse, że tytuł mistrzyń Polski powróci t do Krakowa...

Również w ekstraklasie koszykarzy dojdzie w sobotę i w niedzielę do spotkań, jak to się mówi, na szczycie. W bezpośrednich meczach zmierzą swe siły dwa zespoły, które wyraźnie prowadzą w tabeli: Resovia i Wisła. W tym miejscu trzeba dodać, że do zakończenia rozgrywek pozostało każdej drużynie po sześć meczów do rozegrania i że „Wawelskie Smoki” mają już trzy punkty przewagi nad koszykarzami z Rzeszowa. Jeśli Wisła wygra oba. spotkania, to bezapelacyjnie zostanie mistrzem Polski, jeśli zaś zdobędzie nad Resovią jeden punkt, to utrzyma dotychczasową przewagę. nad rywalem i w pozostałych czterech meczach wystarczy jej odnieść jedno zwycięstwo.. Jest i trzecia możliwość — mianowicie Wisła może przegrać dwa razy z Resovią. W takiej sytuacji na decydujące rozstrzygnięcie przyjdzie nam poczekać do zakończenia rozgrywek.

Drużyna „Wawelskich Smoków” w obecnym sezonie bardzo wytrwale zmierza do... mistrzostwa Polski, w drugiej rundzie straciła tylko Jeden punkt. Podopieczny trenera j. Bętkowskiego na pewno tanio nie sprzedadzą swej skóry W Rzeszowie, Jak wykazał dotychczasowy przebieg ligowych zmagań, krakowianie grają znacznie lepiej z dobrymi zespołami. Bądźmy więc dobrej myśli...

Wieczorem w Sobotę i niedzielę krakowscy sympatycy koszykówki z niecierpliwością oczekiwać będą wieści z Łodzi i Rzeszowa.

w sobotę 16 bm. będziemy mogli usłyszeć na fali ultrakrótkiej 67,67 MHz sprawozdanie z meczu koszykarzy o mistrzostwo I ligi między Resovią a Wisłą (początek o godz. 20).

Z drugiej połowy spotkania rewanżowego tych zespołów Polskie Radio przeprowadzi transmisję w niedzielę 17 bm. (początek o godz. 19.45).


Echo Krakowa. 1974, nr 65 (18 III) nr 8858

Koszykarki ekstraklasy zakończyły rozgrywki. Prowadzący przez długi czas zespół krakowskiej Wisły nie sprostał zadaniu w ostatniej kolejce spotkań i po dwóch porażkach w Łodzi z ŁKS-em musiał zadowolić się znów tytułem wicemistrzowskim.

Po sobotniej porażce 48:64 wczoraj wiślaczki przegrały mniejszą różnicą, zaledwie 46:52, niemniej przyszło kibicom krakowianek przełknąć kolejną gorzką pigułkę. Od kilku sezonów w ekstraklasie walka o pierwsze miejsce w zasadzie toczy się między tylko dwoma drużynami ŁKS-em i Wisłą, Wiślaczki miały kilkakrotnie już szansę zdobycia tytułu, ale tracąc punkty w spotkaniach ze znacznie słabszymi rywalami, nie mogły wywalczyć najwyższej lokaty w tabeli. Tak było i w tym sezonie, gdzie złoty medal przemknął krakowiankom dosłownie tuż koło nosa. Trudno, się więc dziwić rozgoryczeniu kibiców, którzy nie mogą się pogodzić z chimeryczną grą wiślaczek i ciągłym prymatem ŁKS-u w I lidze pań.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 65 (18 III) nr 8099

Wczoraj zakończyły się rozgrywki o mistrzostwo l i II ligi koszykówki kobiet. Niestety koszykarki krakowskiej Wisły, które przez całą rewanżową rundę rozgrywek prowadziły w tabeli ekstraklasy, zostały podobnie jak w roku ubiegłym na samym finiszu wyprzedzone przez ŁKS Łódź. Po dwóch porażkach w Łodzi wiślaczki znów muszą się zadowolić tylko tytułem wicemistrzyń Polski.

Szeregi I ligi opuszczają po jednorocznym pobycie koszykarki MKS AZS Lublin i Włókniarza Pabianice. Na ich miejsca po raz pierwszy w ekstraklasie znalazły się zespoły: Stomil Olsztyn i Znicz Pruszków.

W decydujących o tytule mistrzowskim spotkaniach koszy karki Wisły przegrały w sobotę z LKS-em 48:64 (32:29), a w niedzielę 46:52 (22:24). Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: w sobotę — Kaluta 12 i Biesiekierska 9, a wczoraj — Kaluta 13 oraz Biesiekierska, Rogowska i Wojtal po 8.

Wysoka stawka tych spotkań wpłynęła ujemnie na ich poziom. Toczyły się one w nerwowej atmosferze, a swoje zwycięstwa łodzianki zawdzięczają lepszej koncentracji w ostatnich minutach gry


nr 65 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56463 s.10