1974.03.24 Wisła Kraków – Legia Warszawa 80:77

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 22: Linia 22:
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56469 s.10
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56469 s.10
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1974, nr 71 (25 III) nr 8864===
 +
 +
[[Grafika:Echo 1974-03-25a.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
WISŁA — LEGIA 80:77 (42:39).
 +
 +
Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Langosz 29 i Seweryn 22adlaLegii—Frołow 20 i Dolczewski 19 Mecz rewanżowy stał, podobnie jak sobotnie spotkanie, na przeciętnym, chwilami nawet słabym poziomie.
 +
 +
Niedokładne podania, niecelne strzały, nawet z najbliższej odległości od kosza, chaos w poczynaniach — oto obraz obydwóch drużyn meczu. Na szczęście nieco skuteczniejsi w ciągu 40 minut byli wiślacy i wygrali, choć nie było to zwycięstwo w imponującym stylu.
 +
 +
Słabiutko grał Ładniak, zarówno jeśli chodzi o dyspozycję strzelecka jak i walkę o piłkę pod koszami, Langosz strzelił sporo punktów, ale też gubił piłki, pudłował. Seweryn miał kilka niedokładnych podań, brakło mu zwykłej bojowości i spokoju w kierowaniu akcjami swej drużyny.
 +
 +
Nic więc dziwnego, że kibice opuszczali halę Wisły zadowoleni ze zwycięstw, ale pełni obaw o losy nadchodzących spotkań w Lublinie. Przed trenerem Bętkowskim i jego podopiecznymi stoi doprawdy ciężkie zadanie.
 +
 +
(LANG) Pozostałe wyniki: Lech — Resovia 85:95 i 86:88
 +

Wersja z dnia 06:24, 24 cze 2019

1974.03.24, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 80:77 Legia Warszawa
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:


Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56469 s.10


Echo Krakowa. 1974, nr 71 (25 III) nr 8864

WISŁA — LEGIA 80:77 (42:39).

Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Langosz 29 i Seweryn 22adlaLegii—Frołow 20 i Dolczewski 19 Mecz rewanżowy stał, podobnie jak sobotnie spotkanie, na przeciętnym, chwilami nawet słabym poziomie.

Niedokładne podania, niecelne strzały, nawet z najbliższej odległości od kosza, chaos w poczynaniach — oto obraz obydwóch drużyn meczu. Na szczęście nieco skuteczniejsi w ciągu 40 minut byli wiślacy i wygrali, choć nie było to zwycięstwo w imponującym stylu.

Słabiutko grał Ładniak, zarówno jeśli chodzi o dyspozycję strzelecka jak i walkę o piłkę pod koszami, Langosz strzelił sporo punktów, ale też gubił piłki, pudłował. Seweryn miał kilka niedokładnych podań, brakło mu zwykłej bojowości i spokoju w kierowaniu akcjami swej drużyny.

Nic więc dziwnego, że kibice opuszczali halę Wisły zadowoleni ze zwycięstw, ale pełni obaw o losy nadchodzących spotkań w Lublinie. Przed trenerem Bętkowskim i jego podopiecznymi stoi doprawdy ciężkie zadanie.

(LANG) Pozostałe wyniki: Lech — Resovia 85:95 i 86:88