1974.07.13 Wisła Kraków - Spartak Trnava 2:2
Z Historia Wisły
Linia 3: | Linia 3: | ||
| nazwa rozgrywek = Puchar Intertoto, 4. kolejka | | nazwa rozgrywek = Puchar Intertoto, 4. kolejka | ||
| stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | | stadion(miasto) = Kraków, [[Stadion Wisły]] | ||
- | | godzina = | + | | godzina = 16:00 |
| herb gospodarzy = Wisła Kraków herb.jpg | | herb gospodarzy = Wisła Kraków herb.jpg | ||
| herb gości = Spartak Trnava herb2.jpg | | herb gości = Spartak Trnava herb2.jpg | ||
Linia 9: | Linia 9: | ||
| wynik = 2:2 (0:0) | | wynik = 2:2 (0:0) | ||
| goście = [[Spartak Trnava]] | | goście = [[Spartak Trnava]] | ||
- | | ilość widzów = ok. 15.000 | + | | ilość widzów = ok. 8-15.000 |
| sędzia = Piotrowicz z Cieszyna | | sędzia = Piotrowicz z Cieszyna | ||
| strzelcy bramek gospodarze = [[Marek Kusto]] 68'<br>[[Marek Kusto]] 69’<br><br><br> | | strzelcy bramek gospodarze = [[Marek Kusto]] 68'<br>[[Marek Kusto]] 69’<br><br><br> |
Wersja z dnia 07:16, 17 sie 2019
Wisła Kraków | 2:2 (0:0) | Spartak Trnava | ||||||||
widzów: ok. 8-15.000 | ||||||||||
sędzia: Piotrowicz z Cieszyna | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Echo Krakowa. 1974, nr 163 (13/14 VII) nr 8956
POD NIEOBECNOŚĆ swych najlepszych zawodników, biorących udział w piłkarskich Mistrzostwach Świata, piłkarze Wisły odnieśli kilka sukcesów w rozgrywkach o Puchar Intertoto, zdobywając w trzech meczach 4 punkty, po dwóch remisach i ostatniej wygranej z AIK Sztokholm. Dziś czeka wiślaków kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Intertoto, mecz z czołowym zespołem czechosłowackiej ekstraklasy. — Spartakiem Trnava.
Wiślacy wystąpią w tym meczu już z czwórką srebrnych medalistów — Antonim Szymanowskim, Kazimierzem Kmiecikiem, Zdzisławem Kapką i Markiem Kustą, jedynie bez Adama Musiała, który odczuwa bóle w stawie kolanowym i zgodnie z zaleceniem lekarzy, będzie kilka dni odpoczywał.
Mecz będzie miął duży ciężar gatunkowy, głównie z uwagi na występy naszych srebrnych medalistów, na pierwsze ich spotkanie z kibicami. Wybierają się na stadion przy ul. Reymonta tłumy, mamy nadzieję, że grze krakowskiej jedenastki towarzyszyć będzie serdeczny doping, a przed meczem wiwaty będą nagrodą dla reprezentantów za ich piękną walkę i wyniki w X Mistrzostwach Świata.
A więc w imieniu Wisły zapraszamy kibiców na stadion przy ul. Reymonta, przypominając, że mecz rozpoczyna się o godz. 16 a kilka minut wcześniej odbędzie się uroczystość powitania reprezentantów Polski.
Echo Krakowa. 1974, nr 164 (15 VII) nr 8957
Dziwny mecz na stadionie przy ul. Reymonta
Wisła — Spartak Trnava 2:2 (0:0). Bramki strzelili: dla Wisły KUSTO w 68 i 69 min a dla Spartaka—JANCULA w 78 i 85 min. Sędziował p. PIOTROWICZ z Cieszyna. Widzów ok. 8 tys.
WISŁA — Gonet — H. Szymanowski, Maculewicz, B. Stolczyk, Hawryszko — Płonka, Krawczyk (Gazdą), Garlej (Surowiec) — Kapka, Kmiecik, Kusto.
SPARTAK — Keketi — Dobijasz, Zvazik, Pavlok, Maser na — Jancula, Bobina, Varadin — Krejcovic, Gaspernik, Horvat.
Dziwny to był mecz. Goście przyjechali bez swych czterech czołowych graczy, wydawało się więc, że wiślacy występujący już z trójką swych srebrnych napastników (zapowiadany występ A. Szymanowskiego nie doszedł do skutku) zdołają spotkanie rozgrywane w ramach Pucharu Lata rozstrzygnąć na swoją korzyść.
Tymczasem w pierwszej części1 gry zdecydowaną przewagę mieli goście i to, że nie strzelili w tym czasie 3—4 bramek jest w równej mierze zasługą dobrze broniącego Goneta jak i fatalnie pudłujących napastników z Trnavy. Obrona wiślacka popełniała masę błędów, a atak wdający się w koronkowe kombinacje był zupełnie nieskuteczny.
Po zmianie stron sytuacja początkowo nie uległa zmianie. W 56 miń. Wisła ma pierwszą świetną okazję do uzyskania bramki, ale Kmiecik strzela zbyt lekko i Keketi wybija piłkę pozą bramką. W 12 min. później Kmiecik egzekwuje rzut rożny. Podaje piłkę na pole bramkowe, ponad wybiegającym Keketi i Kusto głową kieruję piłkę do bramki. Wybijają ją co prawda obrońcy, ale już spoza linii i sędzia uznaje wiślakom trafienie. Za niespełna minutę Kusto przeprowadza szybki rajd po lewym skrzydle i podwyższa: wynik na 2:0. Wydaje się, że Czechosłowaccy wrócą do domu z pokaźnym bagażem bramek. Walczą jednak do końca i Jancula zmusza dwukrotnie do kapitulacji Goneta, doprowadzając do wyrównania 2:2, Takim też wynikiem kończy się mecz, którego rezultat uznać trzeba za sprawiedliwy meczem odbyło się PS. Przed powitanie przez prezesa WFS Z.
Oleszka i prezesa Wisły — S. Wałacha piątki występującej na X mistrzostwach świata. Były kwiaty, gratulacje, grała „Szmelcpaka” a widownia zgotowała piłkarzom serdeczną owację.