1974.11.03 Urania Ruda Śląska - Wisła Kraków 2:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Aktualna wersja (11:34, 24 maj 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano jednej wersji pośredniej.)
Linia 15: Linia 15:
| strzelcy bramek goście = 20' [[Marek Kusto]]<br><br>40’ [[Janusz Surowiec]]<br><br>115’ [[Marek Kusto]]
| strzelcy bramek goście = 20' [[Marek Kusto]]<br><br>40’ [[Janusz Surowiec]]<br><br>115’ [[Marek Kusto]]
| skład gospodarzy =
| skład gospodarzy =
-
| skład gości = 4-3-3<br>[[Janusz Adamczyk]]<br>[[Antoni Szymanowski]]<br>[[Kazimierz Gazda]]<br>[[Henryk Maculewicz]]<br>[[Jerzy Płonka]]<br>[[Henryk Szymanowski]]<br>[[Andrzej Garlej]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (55’ [[Krzysztof Gacek]])<br>[[Janusz Surowiec]]<br>[[Zdzisław Kapka]]<br>[[Kazimierz Kmiecik]]<br>[[Marek Kusto]]<br><br>trener: [[Henryk Stroniarz]]
+
| skład gości = 4-3-3<br>[[Janusz Adamczyk]]<br>[[Antoni Szymanowski]]<br>[[Kazimierz Gazda]]<br>[[Henryk Maculewicz]]<br>[[Wiesław Pokrywa]]<br>[[Henryk Szymanowski]]<br>[[Andrzej Garlej]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (55’ [[Krzysztof Gacek]])<br>[[Janusz Surowiec]]<br>[[Zdzisław Kapka]]<br>[[Kazimierz Kmiecik]]<br>[[Marek Kusto]]<br><br>trener: [[Henryk Stroniarz]]
| statystyki =
| statystyki =
}}
}}
Linia 44: Linia 44:
W meczu z Uranią A. Szymanowski spełniał rolę gracza n linii i wywiązał się ?e swej „funkcji b. dobrze. Nieźle też spisywał się jego brat Henryk oraz Gazda na lewej Obronie. W środku obrony Maculewicza uzupełniał Pokrywa. W ataku wyraźną zwyżkę formy zasygnalizował Marek Kusto a Kmiecik miał trochę pecha w strzałach.
W meczu z Uranią A. Szymanowski spełniał rolę gracza n linii i wywiązał się ?e swej „funkcji b. dobrze. Nieźle też spisywał się jego brat Henryk oraz Gazda na lewej Obronie. W środku obrony Maculewicza uzupełniał Pokrywa. W ataku wyraźną zwyżkę formy zasygnalizował Marek Kusto a Kmiecik miał trochę pecha w strzałach.
 +
 +
 +
===Gazeta Krakowska. 1974, nr 257 (4 XI) nr 8291===
 +
 +
Nie wiodło się ostatnio piłkarzom krakowskiej Wisły. Krakowianie byli też o krok od wyeliminowania w Rudzie Śląskiej, gdzie stoczyli pojedynek pucharowy z tamtejszą Uranią. Na ciężkim błotnistym terenie gospodarze w niczym nie ustępowali wiślakom, co więcej — po przerwie mieli więcej okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. W normalnym czasie spotkacie zakończyło się wynikiem nierozstrzygniętym 2:2. Do przerwy prowadzili krakowianie 2:1, w drugiej połowie gospodarze jednak mocno naciskali i doprowadzili do remisu. Niezwykle zacięty i dramatyczny przebieg miała dogrywka. Gospodarze z furią atakowali i pod bramką krakowian było kilkakrotnie bardzo gorąco. Wiślacy atakowali wypadami. W ostatnich minutach po szybkiej akcji zwycięską bramkę na wagę dalszego awansu uzyskał Kusto. Bramki dla Wisły strzelili — Kusto 2, Surowiec.

Aktualna wersja

1974.11.03, Puchar Polski, 1/16 finału, Ruda Śląska, Stadion Uranii,
Urania Ruda Śląska 2:3 (1:2, 2:2, 2:2) Wisła Kraków
widzów: ok. 4.000
sędzia: Mołodecki z Wrocławia
Bramki

Piecha

Baron

0:1
1:1
1:2
2:2
2:3
20' Marek Kusto

40’ Janusz Surowiec

115’ Marek Kusto
Urania Ruda Śląska
Wisła Kraków
4-3-3
Janusz Adamczyk
Antoni Szymanowski
Kazimierz Gazda
Henryk Maculewicz
Wiesław Pokrywa
Henryk Szymanowski
Andrzej Garlej grafika: Zmiana.PNG (55’ Krzysztof Gacek)
Janusz Surowiec
Zdzisław Kapka
Kazimierz Kmiecik
Marek Kusto

trener: Henryk Stroniarz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1974, nr 254 (1/3 XI) nr 9047

W Krakowie będziemy oglądać Górnika po raz drugi w odstępie tygodnia. Ostatnio, w dość szczęśliwych okolicznościach zwyciężył Wisłę. Teraz zabrzan czeka łatwiejsze zadanie, gdyż hutnikom daleko do poziomu wiślaków, ale też nie należy zapominać, że w meczu z I-ligowcami zawodnicy drużyny z niższej klasy potrafią niwelować przewagę techniczną wielką ambicją. A poza tym Hutnik buduje zespół przyszłości i będzie chciał to udowodnić na tle renomowanego przeciwnika.

I dlatego warto wybrać się. do Nowej Huty, aby oglądać mecz Hutnika z Górnikiem. Wiślacy w czterech ostatnich meczach ligowych stracili aż 7 pkt., ponosząc trzy kolejne porażki. Nic więc dziwnego, że ich liczni sympatycy są zaniepokojeni postawą jedenastki. Czy wygracie w Rudzie Śląskiej? — sypią się liczne pytania pod adresem wiślaków. Czy wygrają? — właśnie. Tymczasem, jak na złość, Kapka nie jest w pełni sił, A. Szymanowski czuje ból w nodze. Na szczęście, pozostali zawodnicy i to najprawdopodobniej Z A. Musiałem, dołożą starań, aby przebrnąć przeszkodę w Rudzie Śląskiej.



Echo Krakowa. 1974, nr 255 (4 XI) nr 9048

Dwa trafienia Kusty i jedno — Surowca

URANIA Ruda Śląska — WISŁA Kraków 2:3 (2:2, 1:2). Bramki zdobyli, dla gospodarzy — Piecha i Baron, dla gości M. Kusto 2 oraz Surowiec 1.

WISŁA: Adamczyk, A. Szymanowski, Maculewicz, Gazda, Pokrywa, H. Szymanowski, Surowiec, Kapka, Garlej (Gacek), Kmiecik, Kusto.

W trudnych warunkach i w osłabionym składzie, bez A. Musiała przyszło piłkarzom „Białej Gwiazdy" walczyć w Rudzie Śląskiej przeciwko Uranii o awans do 18 PP. Krakowianie natrafili w gospodarzach na trudnego przeciwnika, który postanowił nie sprzedawać tanio swej skóry. W efekcie mecz był nadzwyczaj zacięty i trzymał widownię w napięciu przez 120 min. Trzeba bowiem nadmienić, że choć krakowanie dwukrotnie prowadzili 1:0 i 2:1, to gospodarze wyrównywali i trzeba było szukać rozstrzygnięcia w dogrywce. Trzecią bramkę zdobył Marek Kusto po akcji zapoczątkowanej przez Kmiecika, z podania Kapki. Skrzydłowy Wisły sprytnie wyciągnął z bramki Mitasa i przechylił szalę zwycięstwa na stronę gości.

W meczu z Uranią A. Szymanowski spełniał rolę gracza n linii i wywiązał się ?e swej „funkcji b. dobrze. Nieźle też spisywał się jego brat Henryk oraz Gazda na lewej Obronie. W środku obrony Maculewicza uzupełniał Pokrywa. W ataku wyraźną zwyżkę formy zasygnalizował Marek Kusto a Kmiecik miał trochę pecha w strzałach.


Gazeta Krakowska. 1974, nr 257 (4 XI) nr 8291

Nie wiodło się ostatnio piłkarzom krakowskiej Wisły. Krakowianie byli też o krok od wyeliminowania w Rudzie Śląskiej, gdzie stoczyli pojedynek pucharowy z tamtejszą Uranią. Na ciężkim błotnistym terenie gospodarze w niczym nie ustępowali wiślakom, co więcej — po przerwie mieli więcej okazji do zdobycia zwycięskiej bramki. W normalnym czasie spotkacie zakończyło się wynikiem nierozstrzygniętym 2:2. Do przerwy prowadzili krakowianie 2:1, w drugiej połowie gospodarze jednak mocno naciskali i doprowadzili do remisu. Niezwykle zacięty i dramatyczny przebieg miała dogrywka. Gospodarze z furią atakowali i pod bramką krakowian było kilkakrotnie bardzo gorąco. Wiślacy atakowali wypadami. W ostatnich minutach po szybkiej akcji zwycięską bramkę na wagę dalszego awansu uzyskał Kusto. Bramki dla Wisły strzelili — Kusto 2, Surowiec.