1975.01.25 Wisła Kraków – Górnik Wałbrzych 99:80

Z Historia Wisły

1975.01.25, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 99:80 Górnik Wałbrzych
I:
II: 47:41
III:
IV:
Sędziowie: Frąk i Bocheński Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Adam Gardzina 6, Marek Ładniak 28, Piotr Langosz 25, Andrzej Seweryn 14, Waldemar Wiśniewski 4, Stanisław Matelak 2, Jacek Międzik 10,
Trener:
Jerzy Bętkowski

Górnik Wałbrzych :
Młynarski 23, Paul 17, Zenfler 13
Trener:


Spis treści

Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56773 s.6

Echo Krakowa. 1975, nr 21 (25/26 I) nr 9116

ROZGRYWKI w ekstraklasie koszykarzy nabierają rumieńców, nic dziwnego, wkroczyły w decydującą fazę, wszystkie drużyny mają bowiem rozegrano już po 24 spotkań, a do końca mistrzostw pozostało jeszcze dziewięć pojedynczych kolejek

W bardzo dobrej sytuacji znajdują się „Wawelskie Smoki”, które obecnie, po zwycięstwie nad Wybrzeżem, prowadzą w tabeli I ligi, mając punkt przewagi nad gdańszczanami i Resovią. W zasadzie tylko te trzy zespoły liczą się w Walce o mistrzowski tytuł. Polonia ma bowiem już sporą stratę, aż cztery: punkty w stosunku do Wisły.

Najbliższymi przeciwnikami „Wawelskich Smoków” są. Górnik Wałbrzych (w sobotę) i Śląsk Wrocław (w niedzielę). Obie te drużyny nie. błyszczą w obecnych rozgrywkach i zajmują dalsze miejsca: Górnik — jedenaste, a Śląsk — piąte.

Wydawałoby się, więc, że obu meczach Wisła winną nieść łatwe zwycięstwa. Tak jednak nie jest. O ile w spotkaniu z Górnikiem krakowianie nie powinni mieć większych kłopotów, o tyle niedzielny mecz ze Śląskiem będzie wymagał od „Wawelskich Smoków” maksymalnego wysiłku. Chodzi bowiem o to, aby nie zmarnować wielkiej szansy jaka stoi przed Wisłą — obrony tytułu mistrza Polski.

Śląsk, mimo, iż w tym sezonie grą znacznie słabiej, jest zespołem groźnym. Złożony z młodych, zawodników. gra w kratkę, lecz stać go na pokazanie koszykówki na wysokim poziomie. Dlatego tez krakowianie muszą w niedzielę wykazać wszystkie swe umiejętności.

Warto. jeszcze dodać, że Wisła wygrała w obecnych. rozgrywkach dwa razy ze Śląskiem we Wrocławiu 87:84 i podczas warszawskiego turnieju 82:68.

Jesteśmy przekonani, że i w niedzielę „Wawelskie Smoki” odniosą kolejne zwycięstwo. Mecz ten. zapowiada się naprawdę atrakcyjnie.


Echo Krakowa. 1975, nr 22 (27 I) nr 9117

Koszykarze Wisły odnieśli dwa kolejne zwycięstwa w meczach o mistrzostwo I ligi. Szczególnie cieszy wygrana „Wawelskich Smoków” z wrocławskim Śląskiem, który w sobotę niespodziewanie pokonał w Rzeszowie Resovię.

Drużyna krakowska, mimo zdobycia cennych punktów," nie jest jednak jeszcze w najlepszej formie. Wszyscy zawodnicy muszą więc solidnie popracować w bieżącym, tygodniu. Bowiem w najbliższą niedzielę czeka Wisłę naj ważniejszy mistrzowski pojedynek z koszykarzami Resovii.


WISŁA — GÓRNIK WAŁBRZYCH 99:80 (47:41). Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Ładniak 28, Langosz 25. Seweryn 14. Kwiatkowski i Międzik po 10, dla Górnika — Młynarski 21, Paul 17. sędziowali pp. Bocheński i Frąk z Lublina.

Sobotnie spotkanie nie było ciekawym widowiskiem. Obie drużyny popełniły wiele błędów. W pierwszych 25 minutach gra była równorzędna: (24 min. 51:49 dla Wisły), powodem tego była jednak ulgowa taryfa koszykarzy krakowskich.


WISŁA — SLĄSK 85:71 (38:32).

Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Ładniak 27, Seweryn 19, Langosz 13, Gardzina 12, dla Śląska — Grygiel 22, Frołów 14.

Wczorajszy mecz był o wiele ciekawszy od. sobotniego. Wiślacy mieli kapitalny początek: krótko i dokładnie kryli przeciwników, a przy tym celnie strzelali. Tak było jednak tylko do 7 , min.. (21:10 dla Wisły), później wiślacy zaczęli popełniać pomyłki, wrocławianie wykorzystali to i po 8 min. prowadzili 28:25. Pod koniec pierwszej połowy zawodnicy krakowscy opanowali jednak sytuację i uzyskali 6- punktowe prowadzenie.

W 23 min. mieli, już przewagę 12 punktów. Śląsk jeszcze raz poderwał się do ataku (24 min. 48:44) lecz następnie w tym zespole uwidoczniało się zmęczenie po sobotnim meczu z R6sovią i Wisła nie miała już kłopotów z odniesieniem zwycięstwa., W zespole krakowskim, na najwyższe noty zasłużyli: Gardzina, Ładniak i Seweryn (za drugą część meczu). W Śląsku na wyróżnienie zasłużyli: Frołów, Chudeusz i Grygiel,


Gazeta Krakowska. 1975, nr 22 (27 I) nr 8360

„Wawelskie Smoki“ umacniają pozycję lidera

Koszykarze krakowskiej Wisły umocnili się co prawda na pozycji lidera ekstraklasy, zdobywając w ostatniej rundzie spotkań komplet punktów, ale grą swą nie zachwycili

W sobotę „Wawelskie Smoki” pokonały jedną a najsłabszych drużyn ligowych — Górnika Wałbrzych 99:80 (47:41). Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli: Ładniak 28, Langosz 25, Seweryn 14, dla wałbrzyszan Młynarski 23 i Paul 19. Było to bardzo słabe spotkanie.

Znacznie ciekawszy był wczorajszy mecz ze Śląskiem. Wrocławianie przyjechali do Krakowa opromienieni sensacyjnym zwycięstwem w sobotę z Resovią. „Wawelskie Smoki” rozpoczęły pojedynek w dobrym stylu i w 6 min. prowadziły różnicą 11 pkt. Z upływem czasu gospodarze grali jednak coraz słabiej, popełniając wiele błędów, a zwłaszcza fatalni, strzelali. Przez trzy minuty wiślacy nie zdobyli ani jednego kosza! Dzięki temu wrocławianie objęli kilkupunktową przewagę. Dopiero w końcówce I połowy krakowianie wyszli na prowadzenie. Po przerwie po serii celnych rzutów Seweryna wiślacy zwiększyli swą przewagę do 12 pkt. Śląsk, zmęczony sobotnim pojedynkiem z Resovią, zaczął tracić siły. Ostatecznie wygrała Wisła 85:71 (38:32). Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli: Ładniak 27, Seweryn 19, Langosz 13, dla gości Grygiel 22, Frołów 14, Chudeusz 12. Bardzo słaby dzień miał wczoraj Langosz, Seweryn znacznie lepiej wypadł w drugiej połowie, dobrze spisał się Ładniak.