1975.02.23 Wisła Kraków - Spójnia Warszawa 1:3

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 07:26, 25 maj 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1975.02.23, I Liga Siatkówki Kobiet, Kraków,
Wisła Kraków 1:3 Spójnia Warszawa
(1:15, 15:9, 13:15, 10:15)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Spójnia Warszawa
'
Trenerzy: '
' Składy: '
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 44 (21/23 II) nr 9139

SIATKARKI Wisły rozegrają w sobotę mecz z 8 drużyną, ekstraklasy — AZS-em Warszawa.

Jeśli wiślaczki nie zagrają lepiej niż w ostatnim pojedynku z Płomieniem to zejdą z parkietu łatwo pokonane


Echo Krakowa. 1975, nr 45 (24 II) nr 9140

NIE WIEDZIE się za dobrze siatkarkom Wisły w I-ligowych rozgrywkach. Dwie kolejne porażki poniesione na swym terenie z warszawskimi zespołami AZS i Spójni stawiają zespół W trudnej sytuacji.

WISŁA — AZS WARSZAWA 2:3 (10:15, 15:11, 15:7, 8:15, 8:15).

Bardzo denerwujący, zacięty mecz, trwający blisko 2 godziny. Krakowianki walczyły z dużą ambicją, z pewnością starały się wygrać, ale obserwując ich poczynania z trybun, nieodparcie odnosi się wrażenie, że zawodniczki grają bez wiary w możliwość sukcesu, zwycięstwa. Nie ma jakoś w poczynaniach krakowianek wigoru, tego tak trudnego do wychwycenia elementu bojowości, który nieraz w spotkaniach drużyn różniących się poziomem, pozwala słabszym uzyskać wygraną. Do końca rozgrywek jeszcze daleko, może to tylko jakiś chwilowy stan, który szybko minię, Oby!

WISŁA — SPÓJNIA 1:3 (L15, 15:9, 13:15, 10:15). Krakowianki rozpoczęły mecz fatalnie. Zanim zdążyły się rozegrać, przeciwniczki wygrały seta. Później walka była bardziej wyrównana. Warszawianki mimo, iż grały pechowo (Miazek a później Janowska doznały kontuzji i musiano wzywać pogotowie) — wykazały większą odporność psychiczną i zdołały rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Karygodną sprawą był brak w czasie zawodów lekarza. Podobno Wisła wysłała do Wojewódzkiej Przychodni Sportowo -Lekarskiej odpowiednie pismo z prośbą o zabezpieczenie obsługi lekarskiej na zawodach, lecz Przychodnia nie zdołała spełnić prośby. A tu akurat lekarz był bardzo potrzebny! (l)


"Dziennik Polski" z 1975.02.24


Siatkarki Wisły przegrały

Zawiodły siatkarki Wisły, przegrywając w meczach I ligi z AZS Warszawa 2:3 (10:15, 15:11, 15:7, 8:15, 8:15) oraz ze Spójnią Warszawa 1:3 (1:15, 15:9, 13:15, 10:15). Brak zespołowi krakowskiemu bojowości, porażki ze słabymi zespołami warszawskimi, grającymi szablonowo, wystawiają negatywną ocenę drużynie.
W pozostałych meczach: Płomień - Spójnia Warszawa 3:1, Odra Wrocław - ŁKS 2:3, Polonia Świdnica - Start Łódź 3:0, Płomień - AZS Warszawa 1:3, Odra - Start 3:2, Polonia - ŁKS 3:0.


Gazeta Krakowska. 1975, nr 45 (24 II) nr 8383

Bardzo słabo spisują się ostatnio siatkarki Wisły, tracąc punkt za punktem. Tak było w sobotę i w niedzielę w meczach krakowianek z warszawskim duetem: AZS-em i Spójnią. Była szansa na zdobycie co najmniej jednego punktu, skończyło się na rozczarowaniu. W sobotę wiślaczki przegrały z AZS-em 2:3 (10 : 15, 15 :11, 15:7, 8:15, 8:15). Pojedynek stał na słabym poziomie, obydwie drużyny popełniały wiele błędów, grały niedokładnie. Jeszcze na słabszym poziomie stał niedzielny mecz Wisły z przedostatnią w tabeli Spójnią. Pierwszego seta krakowianki gładko przegrały, dopiero w drugim skoncentrowały się i wygrały. Był to jednak tylko przebłysk formy. Pozostałe dwa sety — mimo rozpaczliwych wysiłków zawodniczek Wisły — zakończyły się sukcesem Spójni, która, mimo że niczym nie zaimponowała w Krakowie, pewnie wygrała to spotkanie 3:1 (15:1, 9:15, 15:13, 15:10); Wiślaczki nie wytrzymały spotkania nerwowo i kondycyjnie. Wisła: Nowak, Grzybalska, Maculewicz, Sobańska, Kmieć, Kołda, Chaberska, Wrzosek, Buhl. (TG)