1975.03.03 Wisła Kraków – Polonia Warszawa 85:58

Z Historia Wisły

1975.03.03, I Liga Koszykówki Kobiet, Kraków, Hala Wisły, 17:00
Wisła Kraków 85:58 Polonia Warszawa
I:
II: 36:32
III:
IV:
Sędziowie: Frąk i Słomkowski z Lublina Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Lucyna Berniak 25, Halina Wyka-Iwaniec 24, Halina Kaluta i Janina Wojtal po 10, Barbara Nowak-Rogowska 8, Elżbieta Biesiekierska 6, Elżbieta Wereda 2, Teresa Starowieyska, Halina Jakóbczak, Małgorzata Ponikwia

Polonia Warszawa:
Całka 16, Pulkowska 12, Szymańska 11, Gwoźdź 6, Jeziorek 4, Juzaszek 4, Olszak 3



Grafika:Halina Kaluta prasa 13.jpg

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=56803 s.4


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 52 (4 III) nr 9147

Chociaż do końca rozgrywek ekstraklasy koszykarek pozostały jeszcze 2 kolejki spotkań, znamy już zespół mistrza Polski Anno Domini 1975. Została nim, po drugim Zwycięstwie nad Polonią Warszawa, krakowska WISŁA.

Wczoraj krakowianki wygrały w rewanżowym meczu z Polonią W-wa 85:59 (36:32) i uzyskały 5-punktową przewagę nad następnym w tabeli ŁKS-em. Nawet jeśli wiślaczki przegrałyby pozostałe mecze to już nie odbierze im tytułu mistrzyń kraju.

Wczorajsze spotkanie stało na nieco niższym poziomie mecz niedzielny, było natomiast bardziej zacięte. W pierwszej połowie warszawianki stawiły duży opór wiślaczkom, które do przerwy prowadziły zaledwie 4 punktami. Drugą połowę rozpoczęły krakowianki z ogromnym impetem. Dzięki celnym rzutom najlepszej na parkiecie Wyki oraz Kalaty i Berniak przewaga Wisły zwiększyła się do 14 pkt. W końcówce warszawianki opadły całkiem z sił, a zespół krakowski, przy niemilknących wiwatach publiczności fetującej zwycięstwo na wagę tytułu, wygrał spotkanie różnicą 26 pkt. Najwięcej punktów dla nowo kreowanych mistrzyń Polski zdobyły: Berniak 25, Wyka 24 oraz Kaluta i Wojtal po 10, najwięcej dla Polonii: Całka 16 oraz Pulkowska 12.


Gazeta Krakowska. 1975, nr 52 (4 III) nr 8390

Koszykarki Wisły na mistrzowskim tronie

Koszykarki krakowskiej Wisły po wczorajszym zwycięskim meczu z Polonią Warszawa 85:58 (36:32) zapewniły już sobie tytuł mistrza Polski! Co prawda do zakończenia rozgrywek pozostały jeszcze dwie rundy spotkań, ale przewaga wiślaczek nad drugim w tabeli ŁKS-em wzrosła aktualnie aż do 5 pkt. Łodzianki nie mają już szans — nawet teoretycznych — na odrobienie tej straty punktowej. Po trzechletniej przerwie tytuł mistrzowski powrócił więc do Krakowa. Gratulujemy trenerowi Ludwikowi Miętcie i zawodniczkom.

Kilka słów o wczorajszym spotkaniu. Ciężar tego pojedynku spowodował, że w pierwszej połowie wiślaczki grały chaotycznie, nerwowo i w efekcie strzelały bardzo niecelnie. Polonia nawiązała równorzędną walkę z Wisłą, a nawet prowadziła kilkoma punktami. Po przerwie obraz gry zmienił się. Wisła zdobyła wyraźną przewagę w polu, przeprowadzając inicjowane przez Wykę i Kalutę szybkie ataki, które kończyły się z reguły celnymi strzałami. Z minuty na minutę rosła przewaga punktowa krakowianek. Polonia jakby stanęła w miejscu, w ciągu 10 minut drugiej części meczu warszawianki zdobyły zaledwie 7 punktów, natomiast wiślaczki aż 20. Sprawa tytułu mistrzowskiego została przesądzona. Po meczu w zespole mistrzyń Polski zapanowała wielka radość, a kibice odśpiewali wiślaczkom tradycyjne sto lat. Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły: Berniak 25, Wyka 24, Wojtal i Kaluta po 10. Dla Polonii: Całka 16 i Pulkowska 12.