1975.09.30 Wisła Kraków - MŠK Žilina 3:2
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 3:2 (0:2) | MŠK Žilina | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: Wójcik z Krakowa | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1975, nr 212 (30 IX) nr 9307
PIŁKARZE Wisły rozegrają dziś (tj. we wtorek) towarzyskie spotkanie z I-ligowym zespołem czechosłowackiej ekstraklasy — TJ Żilina. Goście zapowiedzieli przyjazd do podwawelskiego grodu, w swym najsilniejszym składzie. Trener A. Brożyniak zamierza wykorzystać mecz szkoleniowo i wypróbuje. kilka nowych koncepcji gry. Ciekawe, czy i w towarzyskim meczu napastnicy Wisły wykażą indolencję strzałową, czy też zaprezentują ostre strzelanie? Początek dzisiejszego meczu o godz. 18-tej.
Echo Krakowa. 1975, nr 213 (1 X) nr 9308
Dwie bramki K. Kmiecika
Dopiero finisz przesądził o wygranej Wisły
W towarzyskim meczu piłkarskim rozegranym wczoraj przy świetle elektrycznym w Krakowie piłkarze Wisły pokonali TJ Żylinę 3:2 (0:2). Bramki zdobyli, dla gospodarzy — Kmiecik w 81 i 88 min. oraz Krasny w 63 min., dla gości — Galvanek w 22 min. z rzutu wolnego oraz Tomanek w 38 min. gry.
Sędziował p. W. Wójcik z Krakowa. Widzów ponad 3 tys.
WISŁA: Holocher (Adamczyk), A. Szymanowski (Józkowicz), Maculewicz, Majewski, H. Szymanowski, Pawlikowski (Gazda), Krasny, B. Stolczyk, Gacek, Kmiecik, Jałocha (Nawałka).
TJ Żylina: Cepo, Mutkovic (Tankovlc), Staszkowan, Knapek, Tomanek, Ilavsky, Beles, Szulgan, Chobot, Rusnak, Galvanek (Mintal).
Nonszalancja, zbytnia pewność wiślaków (choć rozpoczęli mecz bez Kusty, Kapki i Gazdy), sprawiła, iż szybcy I-ligowcy ze Słowacji siali popłoch pod bramką niedoświadczonego Holochera — który choć 3 razy wygrał pojedynki sam na sam z reprezentacyjnymi piłkarzami Czechosłowacji Rusnakiem (2 razy) i Tomankiem, to jednak musiał skapitulować po strzałach Galvanka z rzutu wolnego i Tomanka. Tymczasem akcje ofensywne gospodarzy były anemiczne i przeprowadzano je w zwolnionym tempie. Nie więc dziwnego, że doskonały bramkarz Cepo nie miał nawet wiele pracy w pierwszej części spotkania.
Dopiero po przerwie, kiedy Jałochę zastąpił Nawałka a Pawlikowskiego — Gazda (za. A. Szymanowskiego wypróbowano Józkowicza) krakowianie potraktowali przeciwnika poważnie a wówczas gra się wyrównała. Piękną akcję: Kmiecik — Gazda — Gacek obserwowaliśmy w 56 min., lecz piłka po strzale tego ostatniego poszybowała nad poprzeczką. W 60 min Krasny zwlekał z oddaniem strzału, lecz w 3 min Później dobił piłkę po strzale Kawałki i Cepo musiał skapitulować. W chwilę później Gazda sprawdził formę bramkarza Żiliny. który występuję W teamie młodzieżowym CSRS. W 81 min. rozlegają się oklaski na widowni To Kazimierz Kmiecik zainicjował solowa akcję, ograł kliku przeciwników I plasowanym strzałem ulokował piłkę w siatce. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, znów Kmiecik przy współudziale Nawałki zdobył gola, przechylając szalę na stronę „Białej Gwiazdy”.
W Wiśle najlepsi: Kmiecik, Maculewicz. H. Szymanowski i Nawałka. W Żylinie doskonale grał kadrowicz Tomanek, ale i pozostali gracze prezentowali się zupełnie nieźle. (JAP)
Gazeta Południowa. 1975, nr 214 (30 IX) nr 8552
Krakowskich kibiców czekają dziś spore piłkarskie emocje. Na boisku przy ul. Reymonta wiślacy podejmują czechosłowacki zespół TJ Zilina. Obydwie drużyny wystąpią w swych najsilniejszych składach. Czechosłowaccy goście zaliczani są do czołowych zespołów swego kraju. Już 22 sezon grają w ekstraklasie. W ostatniej edycji rozgrywek uplasowali się na 5 pozycji. W 1961 roku zdobyli puchar CSRS. Spore sukcesy odnosili także w rozgrywkach o Puchar Lata i w rozgrywkach o Puchar Środkowej Europy. Aktualnie klub reprezentują w kadrze narodowej: Tomanek i Rusnak. Początek meczu, który odbędzie się przy świetle elektrycznym o godz. 18-tej.
Gazeta Południowa. 1975, nr 215 (1 X) nr 8553
Wisła Zilina 3:2 (0:2)
W rozegranym wczoraj w Krakowie międzynarodowym towarzyskim spotkaniu piłkarskim Wisła wygrała z zajmującym aktualnie 9 miejsce w I lidze CSRS zespołem ZVL Żilina 3:2 (0=2).
Mecz nie był zbyt ciekawym widowiskiem, mimo dużej ilości bramek. Zwycięstwo piłkarzy Wisły jest dość szczęśliwe, gdyż z przebiegu gry goście zasłużyli przynajmniej na remis, Pierwszą część meczu „wiślacy" grali na stojąco i nie potrafili stworzyć ani jednej groźnej sytuacji pod bramką Żiliny. Prowadzenie dla gości uzyskał w 23 min. gry Galvanek z rzutu wolnego, a na 2:0 podwyższył Tomanek po solowym rajdzie.
Przebudzenie Wisły nastąpiło dopiero w końcówce meczu.
Najpierw w 62 min. Krasny z bliskiej odległości „wepchnął” piłkę do bramki, a w ostatnich 10 minutach Kmiecik celnymi strzałami zapewnił Wiśle zwycięstwo.
WISŁA grała w składzie: Holocher (Adamczyk), A. Szymanowski (Józkowicz). Maculewicz, Majewski, H, Szymanowski, Pawlikowski (Gazda), Krasny, B. Stolczyk, Gacek, Kmiecik, Jałocha (Nawałka). (W. GÓR.)