1975.12.06 Wisła Kraków - Lublinianka 76:68

Z Historia Wisły

1975.12.06, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Kraków, Hala Wisły, 17.00
Wisła Kraków 76:68 Lublinianka
I:
II: 34:45
III:
IV:
Sędziowie: Jarzębiński i Chrzanowski z Warszawy. Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Marek Ładniak 13, Piotr Langosz 20, Andrzej Seweryn 8, Adam Gardzina 2, Waldemar Wiśniewski 8, Jacek Dolczewski 15, Jacek Międzik 2, Stanisław Matelak 6, Piotr Wielebnowski 2
Trener:
Jerzy Bętkowski

Lublinianka:
Rachowski 26, Cabański 22, Ignerski 16



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1975, nr 269 (8 XII) nr 9364

Koszykarze rozpoczęli już II rundę rozgrywek ligowych. Na inaugurację lider tabeli Wisła — pokonała lubelskie zespoły Startu i Lublinianki, demonstrując jednak nie najlepszą formę.

WISŁA — LUBLINIANKA 76:68 (34:45). Sędziowali pp. Jarzębiński i Chrzanowski z Warszawy. Najwięcej punktów strzelili: dla Wisły — Langosz 20 i Dolczewski 15 a dla Lublinianki — Rachwalski 26 i Cabański 22.

Mecz rozpoczął się bardzo niedobrze dla krakowian. Koszykarze Lublinianki wykorzystując, brak precyzji w grze gospodarzy, zdobywali kosz po koszu, uzyskując dość wyraźną przewagę. Wiślacy grali w tym okresie bardzo nerwowo, popełniali sporo błędów, nie trafiali do kosza i pierwsza połowa zakończyła się 11-punktowym prowadzeniem gości. Nic więc dziwnego, że krakowianie w nie najlepszych nastrojach schodzili do szatni na przerwę. Po zmianie stron „Wawelskie Smoki” podkręciły tempo akcji, zaczęło się odrabianie strat. Lublinianie, którzy grali cały czas jedną piątką zawodników, zaczęli wykazywać pewne oznaki zmęczenia, ich akcje strąciły na dynamice, rzuty na precyzji i wreszcie w 28 min. gry Ładniak dwoina celnymi rzutami wolnymi doprowadził do wyrównania stanu meczu na 49:49. W chwilę potem Wisła objęła prowadzenie i nie oddała go już do końca gry, odnosząc w efekcie, cenne, choć skromne cyfrowo zwycięstwo.


"Dziennik Polski" z 1975.12.6/7

Krakowsko-lubelskie pojedynki w koszykówce

Kalendarzyk rozgrywek I ligi koszykarzy i koszykarek został opracowany tak, że w nadchodzącą sobotę i niedzielę odbędą się w Krakowie mecze Wisły z lubelskimi zespołami.
Koszykarze w inaugurujących meczach drugiej rundy gościć będą Lubliniankę (sobota, godz. 17) oraz Start (niedziela, godz. 18.30), a koszykarki w ostatnich spotkaniach pierwszej rundy grają z lubelskimi akademiczkami (sobota, godz. 18.30, niedziela, godz. 17). "Wawelskie Smoki" prowadzą w tabeli, mając punkt przewagi nad Resovią i dwa nad Wybrzeżem. Sytuacja ta nie powinna ulec zmianie po sobotnio-niedzielnych meczach. Resovia tak jak i Wisła nie powinny mieć żadnego kłopotu w zdobyciu kompletu punktów w spotkaniach ze Startem i Lublinianką. W gorszej sytuacji znajduje się Wybrzeże, grające na wyjeździe z Lechem i Pogonią. Przypominamy, że Wisła w pierwszej rundzie pokonała Lubliniankę 102:74 oraz Start 92:75.
Krakowianki wykazują w tym sezonie dobrą formę i z pewnością będziemy świadkami w hali Wisły kolejnych zwycięstw zespołu trenera Miętty.

"Dziennik Polski" z 1975.12.08

1975.12.06, Hala Wisły,Wisła Kraków - Lublinianka 76:68Autor: P. GrandkowskiŹródło: "Dziennik Polski" z 1975.12.08
1975.12.06, Hala Wisły,
Wisła Kraków - Lublinianka 76:68
Autor: P. Grandkowski
Źródło: "Dziennik Polski" z 1975.12.08

Dwa zwycięstwa koszykarzy Wisły


Z Lublinianką 76:68

Zbyt pewni siebie koszykarze Wisły z trudem odnieśli zwycięstwo nad Lublinianką 76:68 (34:45). W pierwszej części spotkania lublinianie celnymi rzutami zdobywali punkt po punkcie, prowadząc na półmetku różnicą 11 punktów! Kto wie jak potoczyłyby się dalsze losy tego pojedynku, gdyby Lublinianka posiadała wartościowe rezerwy. Po przerwie krakowianie przyspieszyli grę, rzuty były mierzone znacznie celniej. W 27 min. straty były już odrobione - 49:49. Przy dużym aplauzie widowni inicjatywa przeszła w ręce zespołu "białej gwiazdy", kilku punktowa przewaga wystarczyła do zwycięstwa. Trener Bętkowski nie miał jednak z postawy swoich pupilów powodów do zadowolenia.
Punkty dla Wisły: Langosz 20, Dolczewski 15, Ładniak 13, Wiśniewski i Seweryn po 8, Matelak 6, Wielebnowski, Międzik i Gardzina po 2. Najwięcej dla Lublinianki: Rachowski 26, Cabański 22, Ignerski 16.

Ze Startem 107:79

Zupełnie inny obraz miało spotkanie koszykarzy Wisły ze Startem. Krakowianie od pierwszych minut zagrali na pełnych obrotach, prowadząc już w piątej minucie 15:5. Na dobrym poziome stał mecz szczególnie w pierwszej części, para wiślaków Międzik i Ładniak grała wówczas prawie bezbłędnie. Na nic się zdały przetasowania w lubelskim zespole, wczoraj krakowianie z nawiązką zrewanżowali się Startowi za zeszłoroczną porażkę, która kosztowała ich tytuł mistrzowski. Setny punkt dla Wisły zdobył brat Andrzeja Seweryna - Janusz.
Wisła: Ładniak 21, A. Seweryn 20, Międzik i Langosz po 16, Dolczewski 13, Wielebnowski 9, Gardzina 6, Matelak 4, J. Seweryn 2. Najwięcej dla Startu - Choina 26, Dąbrowski 18, Piotrowski 13

Pozostałe wyniki: Resovia - Lublinianka 83:65, Resovia - Start 86:70, Pogoń - Spójnia 74:67, Pogoń - Wybrzeże 81:94, Lech - Wybrzeże 85:73, Lech - Spójnia 83:72, AZS Warszawa - Śląsk 75:87, AZS Warszawa - ŁKS 49:81, Polonia - Śląsk 88:84, Polonia - ŁKS 100:73.
W tabeli prowadzi Wisła 16 pkt przed Resovią 15 pkt oraz Wybrzeżem i Resovią po 13 pkt.


Gazeta Południowa. 1975, nr 270 (5 XII) nr 8608

Już dziś koszykarze ekstraklasy rozpoczynają drugą rundę rozgrywek (w ubiegłą niedzielę zakończyła się pierwsza runda), nie będą więc mieli zawodnicy czasu na wypoczynek i wyleczenie kontuzji. Przypominamy, Smoki” znajdują się aktualnie — Naszym celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego — mówi trener „Wawelskich Smoków” — J. Bętkowski. Chcielibyśmy w ten sposób uczcić jubileusz 70-lecia istnienia naszego klubu. Dlatego też bardzo starannie przygotowujemy się do każdego meczu, nie lekceważymy żadnego przeciwnika, by nie stracić przypadkowo punktów. W najbliższą sobotę i, niedzielę gramy z drużynami lubelskimi, ale znacznie trudniejsze zadanie czeka nas w tydzień później. Walczymy bowiem na wyjeździe z ŁKS-em i ze Śląskiem. Wynik tych spotkań będzie miał dla nas bardzo duże znaczenie. Jeśli zdobędziemy komplet punktów, nasze szanse na utrzymanie pozycji lidera znacznie wzrosną. Najgroźniejszymi naszymi rywalami w walce o tytuł mistrzowski będzie Resovia i Wybrzeże, ale sądzę, że także Polonia ma szanse na zajęcie jednego z pierwszych trzech miejsc w tabeli. Moi podopieczni w pierwszej rundzie grali równo, coraz lepiej spisują się zawodnicy drugiej piątki, a to przecież nie jest bez znaczenia. Zmieniliśmy nieco styl gry, walczymy teraz agresywniej. Lepiej zorganizowany jest atak. Prześladują nas jednak kontuzje. W czwartek miałem na treningu tylko 9 koszykarzy, zabrakło trzech zawodników z pierwszej piątki: Kwiatkowskiego, Langosza i Ładniaka. Jest nadzieja, że dwóch ostatnich wyleczy szybko dolegliwości. Tyle trener J. Bętkowski. Dodajmy do tego, że Wisła gra we własnej hali w sobotę o godz. 17 z Lublinianką…


Gazeta Południowa. 1975, nr 272 (8 XII) nr 8609

„Wawelskie Smoki” pokonały lubelski duet

(Obsł. wł.) W pierwszych meczach rewanżowej rundy spotkań o mistrzostwo I ligi koszykówki mężczyzn prowadzący w tabeli zespół krakowskiej Wisły pokonał we własnej hali lubelski duet i nadal prowadzi z przewagą i punktu nad Resovią. W sobotę zwycięstwo nad Lublinianką nie przyszło. „Wawelskim Smokom” zbyt łatwo. Do meczu zawodnicy Wisły przystąpili zupełnie zdekoncentrowani i od początku oddali inicjatywę gościom, którzy grając bardzo ambitnie prowadzili: w 8 min. 16:12, w 15 min. 33:24, w 19 min. 41:30. W tej części spotkania koszykarze Wisły prawie w ogóle nie walczyli pod tablicami, często podawali piłkę w ręce przeciwników. Po przerwie krakowianie zaczęli grać uważniej w obronie i W 28 min. gry objęli prowadzenie 51:49, którego nie oddali już do końca meczu. Mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 76:68 (34:45), dla której punkty zdobyli: Langosz 20, Dolczewski 15, Ładniak 13, Wiśniewski i A. Seweryn po 8, Matelak 6, Gardzina, Międzik i Wielebnowski po 2, najwięcej dla Lublinianki — Rachowski 26 i Cabański 22. Wczoraj krakowianie zagrali znacznie lepiej i nie mieli problemów z pokonaniem Startu Lublin, wygrywając 107:79 (55:41). Punkty dla Wisły zdobyli: Ładniak 21, A. Seweryn 20, Langosz i Międzik po 16, Dolczewski 13, Wielebnowski 9, Gardzina 6, Matelak 4, J. Seweryn 2, najwięcej dla Startu — Choina 26 i Dąbrowski — 18. Tylko do 10 min. tego meczu koszykarze Startu nawiązali równorzędną walkę, później zespół Wisły systematycznie zwiększał przewagę, która w 28 min. wynosiła 74:47, w 34 min. 91:61. Setne punkty dla Wisły zdobył 17-letn i Janusz Seweryn.