1976.02.27 Wisła Kraków - Polonia Warszawa 68:82

Z Historia Wisły

1976.02.27, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Lublin,
Wisła Kraków 68:82 Polonia Warszawa
I:
II: 41:41
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Andrzej Seweryn 20, Piotr Langosz 16 i Piotr Wielebnowski 13

Polonia Warszawa:



Spis treści

Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1976.02.26

Zwycięska passa koszykarzy "białej gwiazdy"

Przed wyjazdem koszykarzy Wisły na lubelski turniej turniej J. Bętkowski powiedział, że każdy mecz będzie ważny, że o ulgowej taryfie nie ma mowy. I jak dotychczas "biała gwiazda" realizuje te założenia konsekwentnie, wygrywając z ŁKS różnicą 19 pkt., Startem - 13 pkt. oraz ze Śląskiem - aż 62 pkt.! Krakowianie nie dopuszczają do nerwowej końcówki, ich zwycięstwa nie podlegają dyskusji.
Maraton lubelski dobrnął półmetka, stan posiadania czołowej trójki - Wisły, Polonii i Resovii - nie uległ zmianie. Sytuacja ta jest korzystna dla Wisły, jej rywale spodziewali się bowiem potknięć faworyta w pierwszej fazie turnieju. Krakowianie nadal mają jednak przewagę dwóch punktów nad Polonią i trzech - nad Resovią. Czwarty kandydat - Śląsk - po porażce z Wisłą już się nie liczy.
Po jednodniowej przerwie dziś zostaną wznowione spotkania turniejowe. Dziś Polonia gra w Lechem, a Wisła z Resovią (godz. 18). Jeśli krakowianie rozstrzygną ten pojedynek na swą korzyść - można będzie już gratulować zespołowi "białej gwiazdy" tytułu mistrzowskiego. Jutro przeciwnikiem Resovii będzie Wybrzeże, w ostatnim spotkaniu dnia dojedzie do bezpośredniego pojedynku Wisły z Polonią. W sobotę Wisła gra z Lublinianką, a Polonia - z Wybrzeżem.
W ubiegłym sezonie Lublin okazał się pechowy dla Wisły, niespodziewana porażka krakowian ze Startem pozbawiła "białą gwiazdę" tytułu mistrzowskiego. Tym razem powrót Wisły z Lublina będzie chyba znacznie radośniejszy... (KP)


Echo Krakowa. 1976, nr 48 (28/29 II) nr 9430

Koszykarze Wisły sprawili swym sympatykom spory zawód, przegrywając wczoraj kolejny mecz, w ramach ligowego turnieju lubelskiego, tym razem z zespołem warszawskiej Polonii 68:82 (41:41).

po czwartkowej przegranej Resovią, po zażartej walce, różnicą 1 punktu, liczyliśmy bardzo, że w spotkaniu z zespołem „Czarnych koszul”, krakowianie zdołają zwyciężyć, co byłoby równoznaczne z zapewnieniem sobie tytułu mistrzowskiego. Tak się jednak nie stało, choć w dotychczasowych bezpośrednich pojedynkach obydwóch drużyn z reguły Zwyciężali krakowianie.

Wczoraj jednak nerwy odmówiły im posłuszeństwa, grali usztywnieni, nie wychodziły im rzuty do kosza, podania były mało precyzyjne i wyłapywane przez przeciwników. Słowem nastąpił nagły kryzys, załamanie formy i porażka, która stawia przed drużyną Jerzego Bętkowskiego trudne do realizacji zadanie.

Myszą bowiem wiślacy, aby zdobyć tytuł, wygrać w dzisiejszym pojedynku z zespołem Lublinianki. Piszę m u s z ą, pełen niepokoju o realizację tęgo musu, mając w pamięci ubiegłoroczny finał sezonu, kiedy to w niemal identycznej sytuacji (krakowianie musieli wygrać mecz w Lublinie ze Startem by zdobyć prymat w ekstraklasie) doznali porażki i ustąpili miejsca na najwyższym podium drużynie Resovii.

Dziś staną do walki z Lublinianką z pewnością bardzo zdenerwowani, mając w pamięci, ubiegłoroczne potknięcie w tym mieście, które ich tak wiele kosztowało.

Jak wszyscy kibice sportu w naszym mieście, życzę wiślakom by wygrali, by znów prymat w ekstraklasie koszykarzy należał do „Wawelskich Smoków”. Mam nadzieję, że zdołają się oni zmobilizować W tym najważniejszym meczu sezonu. (jl)



"Dziennik Polski" z 1976.02.28/29

Koszykarze nie wyłonili mistrza

W piątek, w przedostatnim dniu turnieju I ligi koszykówki mężczyzn rozegrano 6 meczów.
Start Lublin - AZS Warszawa 86:65.
Spójnia Gdańsk - ŁKS Łódź 63:61.
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 94:73.
Lublinianka - Lech Poznań 77:76.
Resovia - Wybrzeże Gdańsk 88:75.
W ostatnim meczu wieczornym Wisła przegrała z Polonią Warszawa 68:82 (41:41).
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Seweryn 20, Langosz 16 i Wielebnowski 13.
W najciekawszym spotkaniu przedostatniego dnia turnieju, po dobrej grze zasłużone zwycięstwo odnieśli koszykarze warszawskiej Polonii. Wisła rozczarowała, a najlepszy zawodnik w tym zespole - Seweryn, nie mógł znaleźć zrozumienia u kolegów.
W tej sytuacji kwestia mistrzostwa rozstrzygnie się w dniu dzisiejszym: Wisła musi wygrać mecz z Lublinianką. Resovia gra dziś z Pogonią i właściwie może być pewna zwycięstwa. Przy jednoczesnej porażce Wisły tytuł mistrzowski zdobędzie Resovia, która w bezpośrednich spotkaniach z Wisłą ma bilans dodatni.


Gazeta Południowa. 1976, nr 48 (28/29 II) nr 8676

Kolejna porażka „Wawelskich Smoków”

Kolejny mecz o mistrzostwo ekstraklasy przegrali wczoraj koszykarze Wisły podczas turnieju lubelskiego. „Wawelskie Smoki” uległy Polonii Warszawa 68:82 (41:41) po słabej grze. Wiślacy utrzymali się na czele tabeli. ale mają już tylko jeden punkt przewagi nad Resovią i Polonią. Tak więc dopiero w ostatnim dniu turnieju poznamy mistrza i wicemistrza Polski.

O meczu mówi trener wiślaków — J. BĘTKOWSKI: „Moi podopieczni zagrali jedno z najsłabszych spotkań. Nie wiem czym wytłumaczyć ten nagły spadek formy. Chyba, słabą odpornością psychiczną i nerwową.

Prawie wszyscy zagrali poniżej swych możliwości, popełniali wiele błędów. Brak było koncentracji w moim zespole.

Polonia rozegrała natomiast bardzo dobre spotkanie. Od początku miała przewagę, ale pod koniec pierwszej połowy zdołaliśmy wyrównać i prowadziliśmy czterema punktami. I w 20 sekundach straciliśmy dwa kosze, warszawianie wyrównali. Po przerwie Polonia miała już przez cały czas przewagę i wygrała dosyć wysoko.

Wszystko rozstrzygnie się więc dopiero w sobotę. Walczymy z Lublinianką i mam nadzieję, że zagramy znacznie lepiej niż z Polonią. Chcemy wykorzystać tę ostatnią szansę na zdobycie tytułu mistrzowskiego”.

Najwięcej punktów dla Polonii zdobyli: Kwasiborski 37, Wypych 11 i Nowak 10, a dla Wisły Seweryn 20, Langosz 16 i Wielebnowski 13.