1976.10.03 Wisła Kraków – Lublinianka 113:70
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 113:70 | Lublinianka | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 58:35 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1976, nr 223 (4 X) nr 9605
„WAWELSKIE SMOKI” rozpoczęły kolejny sezon rozgrywek o mistrzostwo I ligi dwoma wysokimi zwycięstwa¬ mi z Lublinianką. Jednak obecnie, po sobotnio-niedzielnych spotkaniach, trudno ocenić, w jakiej formie znajdują się koszykarze krakowscy, ich przeciwnicy z Lublina zaprezentowali bowiem w Krakowie słabiutki poziom, ani przez moment nie byli równorzędnymi partnerami dla „Wawelskich Smoków”.
Trzeba jeszcze dodać, że Wisła grała bez kontuzjowanych Ładniaka i Langosza. Ładniak wystąpi już prawdopodobnie w środowym meczu w Rzeszowie, Langosz ma jednak groźniejszą kontuzję i będzie musiał dłużej pauzować. Szkoda, będzie to bowiem sporym osłabieniem drużyny krakowskiej w tak ważnych spotkaniach z Resovią.
WISŁA — LUBLINIANKA 107:75 (59:33). Punkty dla Wisły zdobyli: Dolczewski 21, Gaździna i Seweryn po 20, Wielebnowski 18, Międzik 8, Kwiatkowski i Matelak po 6, Kudłacz i Wiśniewski po 4. Najwięcej punktów dla Lublinianki strzelili: Ignerski 23, Szabała 15, Cabański 14. Tylko przez pięć pierwszych minut obserwowaliśmy równorzędną walkę, później już niepodzielnie na boisku panowali koszykarze Wisły. Po zmianie stron lublinianie próbowali jeszcze odrobić straty i nawet im się to częściowo udało (w 30 min. Wisła prowadziła „tylko” 73:57), lecz w końcowej części spotkania krakowianie ponownie posiadali zdecydowaną przewagę i odnieśli zwycięstwo różnicą aż 32 punktów.
WISŁA — LUBLINIANKA 113:70 (58:35). Punkty dla Wisły zdobyli: Seweryn 26, Międzik 18, Dolczewski 17, Gardzina 16, Matelak 1.0, Wiśniewski 9, Kudłacz i Kwiatkowski po 6, Wielebnowski 3. Najwięcej punktów dla Lublinianki zdobyli: Ignerski 20 i Szabała 15. Wczorajszy mecz, od początku do końca, toczył się pod znakiem zdecydowanej przewagi Wisły, która po prostu zdeklasowała swojego przeciwnika. (KAS)