1976.11.18 Wisła Kraków - IEFS Bukareszt 78:75

Z Historia Wisły

1976.11.18, Puchar Europejskich Mistrzów Krajowych w koszykówce kobiet, II runda wstępna, Kraków, Hala Wisły, 16.30
Wisła Kraków 78:75 IEFS Bukareszt
I:
II: 57:36
III:
IV:
Sędziowie: Jankauskas (ZSRR) i Kotieba (CSRS) Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Elżbieta Biesiekierska 9, Halina Kaluta 8, Janina Wojtal 8, Lucyna Berniak 27, Halina Iwaniec 17, Halina Kosińska 2, Teresa Starowieyska 4, Małgorzata Waga 3,
trener: Ludwik Miętta-Mikołajewicz

IEFS Bukareszt:
Dutu (najlepsza na boisku) 34, Portik 14, Giurea 9, Mihalik 8, Ballai 7, Simionescu 3



Spis treści

Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1976.11.18

Pucharowy dwumecz w hali Wisły

Dziś w hali przy ul. Reymonta kolejny maraton koszykówki w międzynarodowym wydaniu. Oba zespoły Wisły zmierzą się w pucharowych meczach z zespołami z Rumunii i Szwecji.
Najpierw, o 16.30 odbędzie się mecz o klubowy Puchar Europy w koszykówce kobiet pomiędzy Wisłą a IEFS Bukareszt. Krakowianki wygrały wyraźnie w I rudzie z mistrzem Szwecji. Teraz staną przed trudniejszą przeszkodą. Rumunki prezentują dobrą klasę, stać je na nawiązanie równorzędnej walki w Krakowie. Wiślaczki, o ile chcą przejść do następnej rundy, muszą maksymalnie wysoko wygrać u siebie. Rewanż w Rumunii bowiem nie będzie łatwy.
O godz. 18.15 zmierzą się w pucharowym spotkaniu zespoły męskie Wisły i Alviku Sztokholm. Szwedzi, to "starzy znajomi" wiślaków. Krakowianie przegrali już z nimi w poprzednim roku, ostatnio na wyjeździe ulegli Alvikowi 4 punktami. Jakkolwiek wiślacy nie mają szans na wyjście z eliminacyjnej grupy, to mogą z powodzeniem pokusić się o pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. W grupie prowadzi CSKA Moskwa przed Alvikiem, Espoo Finlandia i Wisła.


Echo Krakowa. 1976, nr 259 (17 XI) nr 9641

Rumunki i Szwedzi w hali Wisły

Jutro kolejna seria europejskich pucharów w koszykówce

JUTRO w hali krakowskiej Wisły rozegrane zostaną kolejne dwa mecze o Puchar Europy ty koszykówce. Pucharowy wieczór rozpoczną zawody pań, w których przeciwnikiem mistrzyń Polski — Wisły będzie najlepsza drużyna Rumunii — IEFS Bukareszt.

Krakowianki, po dwóch łatwych zwycięstwach w I rundzie rozgrywek nad mistrzyniami Szwecji, staną teraz przed trudniejszą do pokonania przeszkodą. Dodatkowym utrudnieniem dla mistrzyń Polski jest fakt, iż pierwszy mecz z Rumunkami odbędzie się w Krakowie. Nakłada to na koszykarki krakowskie zadanie uzyskania zwycięstwa w możliwie wysokich rozmiarach, tak by w rewanżu, spokojnie bronić osiągniętej przewagi. Jak wynika z praktyki rozgrywek pucharowych handicap własnej sali odgrywa bardzo istotną rolę, drużyny, które w wyjazdowym meczu przegrywają niekiedy nawet różnicą kilkunastu punktów, potrafią w rewanżu, u siebie odrabiać z powodzeniem straty.

Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 16.30 prowadzić będą pp. Jankauskas z ZSRR i Kotleba z CSRS.

Po meczu pań, do walki przystąpią mistrzowskie zespoły Szwecji — Alvik Sztokholm i Polski — Wisła. Rozgrywki pucharowe drużyn męskich są prowadzone innym sposobem, uczestników podzielono na grupy eliminacyjne, których zwycięzcy awansują dalej. Wisła podobnie jak i jej jutrzejszy przeciwnik nie ma szans awansu, gdyż w grupie występuje znakomity zespół CSKA Moskwa, który ma na swym koncie wysokie wygrane z wszystkimi konkurentami.

Mecz Wisła — Alvik będzie więc prestiżowym pojedynkiem, rewanżem krakowian za przegraną różnicą 4 pkt. (90:94) w Sztokholmie, podczas pierwszej rundy pucharowych zmagań. Ponieważ obydwie drużyny są już bez szans w rywalizacji o dalszy awans, przystąpią do meczu bez zbytnich obciążeń psychicznych, możemy więc oczekiwać interesującego pojedynku, koszykówki na dobrym poziomie. Alvik znany z występów podczas tegorocznego turnieju „O błękitną wstęgę Wisły jest to drużyna grająca „basket” oparty na wzorach amerykańskich, ma w swych" szeregach dwóch świetnych zawodników USA i jest bardzo pożądanym, cenionym przeciwnikiem w całej Europie.

Mecz Wisła — Alvik poprowadzą pp. Prohazka z CSRS i Evju z Norwegii. Początek o godz. 18.15. (jl)


Echo Krakowa. 1976, nr 260 (18 XI) nr 9642

JAK już informowaliśmy dziś, w czwartek, rozegrane zostaną w hali Wisły dwa mecze koszykówki o Puchar Europy. O godz. 16.30 grać będą zespoły kobiece Wisły oraz IEFS Bukareszt — sędziują pp. Janauskas (ZSRR) i Kotleba (CSRS), a o godz. 18.15 rozpocznie się. spotkanie mężczyzn Wisła — Alvik Sztokholm — sędziują pp. Evji (Norwegia) i Prohazka (CSRS).



Echo Krakowa. 1976, nr 261 (19 XI) nr 9643

Mimo wygranej nie zachwyciły

KOSZYKARKI Wisły w kolejnej rundzie rozgrywek o Puchar Europy pokonały mistrzowski zespół Rumunii — IFFS Bukareszt 78:75 (57:36).

Sędziowali pp. Jankauskas (ZSRR) i Kotleba (CSRS).

Mimo wygranej wiślaczki sprawiły swą grą wielki zawód.

Nikłe, 3-punktowę zwycięstwo to nad wyraz skromna zaliczka na rewanż w Bukareszcie, wynik napawający obawa, iż krakowianki zostaną wyeliminowane z pucharowych rozgrywek już na tym szczeblu.

Wiślaczki miały w pierwszej części meczu okres dobrej, skutecznej gry, do przerwy prowadziły różnicą 21 punktów i wydawało się, że rozgromią przeciwniczki, tak iż rewanż w stolicy Rumunii będzie formalnością. Tymczasem po przerwie Polki zupełnie straciły koncept, zaczęły popełniać błąd, za błędem zarówno w ataku jak i w obronie, a ambitnie i z werwą grające przeciwniczki z każdą chwilą zmniejszały rozmiary porażki.

Fatalnie zagrała H. Kaluta, zupełnie bezproduktywna była M. Waga, a i pozostałe wiślaczki wypadły dużo poniżej oczekiwań i możliwości. (l)


"Dziennik Polski" z 1976.11.19

Dwa zwycięstwa zespołów Wisły

Z IEFS 78:75

Dwa mecze o klubowy Puchar Europy rozegrały wczoraj zespoły Wisły w koszykówce. Podopieczne trenera Miętty w pojedynku o wejście do grupy półfinałowej pokonały IEFS Bukareszt 78:75 (57:36).
Pierwsza połowa spotkania całkowicie należała do krakowianek. Zwłaszcza w początkowych minutach i końcówce zademonstrowały grę, wobec której Rumunki były bezradne. Wysokie prowadzenie do przerwy wskazywało, że Wisła zapewni sobie sporą przewagę przed rewanżem w Rumunii. W drugiej części jednak zobaczyliśmy zupełnie inną Wisłę. Zagrała ona o klasę gorzej, co skrzętnie wykorzystały przeciwniczki. Mimo że za 5 osobistych zeszła najwyższa zawodniczka Giurea, Rumunki doprowadziły w 38 min. do stanu 76:75 dla Wisły. Nerwowość wkradła się w szeregi "Białej Gwiazdy", która ostatecznie wygrała, ale w sumie sprawiła zawód. Rumunki nie okazały się przeciwnikiem wysokiej klasy, imponowały jednak poświęceniem i ambicją. W rewanżu można się pokusić o ponowne zwycięstwo, ale wiadomo - jak trudno grać na wyjazdach!
Punkty dla Wisły: Berniak 27, Iwaniec 17, Biesiekierska 9, Wojtal 8, Kaluta 8 (wszystkie w I połowie), Starowieyska 4, Waga 3, Jakóbczak 2; dla IEFS: Dutu (najlepsza na boisku) 34, Portik 14, Giurea 9, Mihalik 8, Ballai 7, Simionescu 3. Sędziowali Jankauskas (ZSRR) i Kotieba (CSRS). (jot)


Gazeta Południowa. 1976, nr 248 (30/31 X) nr 8876

Mistrzynie Polski — koszykarki krakowskiej Wisły po zwycięskich pojedynkach z mistrzem Szwecji Haegsbo Goeteborg zakwalifikowały się do 1/8 finału Pucharu Europy. Wiślaczki napotykają na znacznie trudniejszego przeciwnika, a będzie nim IEFS Bukareszt.

„Z Rumunkami spotkaliśmy się tylko raz na parkiecie — mówi trener koszykarek Wisły L. MIĘTTA — a było to w 1974 roku podczas turnieju w Plovdiw. Moje podopieczne wygrały wówczas czterema punktami. Aktualnie w zespole IEFS występuje 6 reprezentantek Rumunii. Będzie to bardzo trudny przeciwnik, szanse na awans są raczej wyrównane.

Rumunki są jednak w nieco lepszej sytuacji, bowiem pierwszy mecz grają w Krakowie (18. XI.), natomiast rewanż we własnej hali (25.XI.)”.

Do ćwierćfinału zakwalifikuje się 8 zespołów, które po losowaniu podzielone zostaną na dwie grupy po 4 drużyny. Bezpośrednio w ćwierćfinałach znalazły się już: obrońca Pucharu Europy — Sparta Praga i były wielokrotny triumfator tego cyklu rozgrywek — TTT Daugawa Ryga. (tg)


Gazeta Południowa. 1976, nr 263 (18 XI) nr 8891

Kolejne mecze o Puchar Europy w koszykówce rozegrają dzisiaj w Krakowie żeński i męski zespół Wisły. „Wawelskie Smoki” grają z mistrzem Szwecji — Alvikiem Sztokholm, z którym przegrały na wyjeździe pierwszy pojedynek 90:94. Był to — mimo porażki — jak na razie najlepszy mecz krakowian w rozgrywkach pucharowych.

Wiślacy ponieśli do tej pory 4 porażki (2-krotnie z CSKA, Alvikiem i Playhonką) i nie mają na swoim koncie ani jednego zwycięstwa. Nikt nie oczekiwał od krakowian, iż potrafią wygrać z mistrzem ZSRR, spodziewaliśmy się jednak lepszej gry i lepszych wyników zarówno z mistrzem Szwecji jak i Finlandii.

W tej chwili krakowianie mają co najwyżej szanse na III lokatę w grupie. Do tego jednak potrzeba dzisiejszego zwycięstwa z Alvikiem i wygranej potem na wyjeździe z Playhonką. Zadania bardzo trudne, ale dopóki szansa istnieje — trzeba walczyć do końca. Wyniki pucharowe idą w świat, tutaj liczy się każde zwycięstwo — dlatego wypada wierzyć, iż dzisiejszy pojedynek zmobilizuje koszykarzy Wisły. Mecz zapowiada się b ciekawie, choćby także z tego względu, iż w drużynie szwedzkiej gra dwóch b. dobrych Amerykanów — Nash i Lockard.

Koszykarki Wisły walczą natomiast z mistrzem Rumunii — IEFS Bukareszt. Jest to zespół dobrej europejskiej klasy, w którym gra aż 6 reprezentantek Rumunii. Wiślaczki walczyły przed 2 laty z IEFS na turnieju w Plowdiw i wygrały, ale dopiero po b. zaciętej walce 4 punktami.

Stawka dzisiejszego meczu jest duża — zwycięzca dwóch pojedynków (rewanż za tydzień w Bukareszcie) zakwalifikuje się do jednej z dwóch grup półfinałowych PE, a to oznacza, walkę z najlepszymi zespołami Europy. Jest więc o co walczyć! Początek spotkania kobiecego o godz. 16.30, męskiego o godz. 18.15. (ANS)



Gazeta Południowa. 1976, nr 264 (19 XI) nr 8892


Zwycięstwa koszykarek i koszykarzy Wisły w PE

Wczoraj w Krakowie koszykarki i koszykarze krakowskiej Wisły rozegrali dwa spotkania o Puchar Europy. W pierwszym meczu koszykarki „Białej Gwiazdy” pokonały mistrza Rumunii IEFS Bukareszt tylko 78:75 (57:36). Było to słabe spotkanie, zawiodły krakowianki, także IEFS, w barwach którego występuje 7 reprezentantek kraju, niczym nie „zaimponował. Wiślaczki nie wykorzystały okazji do zdobycia odpowiednio wysokiej zaliczki punktowej przed spotkaniem rewanżowym i w tej sytuacji więcej szans na awans do ćwierćfinału PE mają Rumunki.

Pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach PE odnieśli koszykarze Wisły w meczu z Alvikiem Sztokholm. Udał się rewanż „Wawelskim Smokom” za porażkę w pierwszej rundzie z mistrzem Szwecji.

Wczoraj wygrali wiślacy 96:9S (48:51) po emocjonującym pojedynku.

Kobiety zmienne są — tak można skomentować wczorajszy mecz koszykarek Wisły z IEFS Bukareszt. Krakowianki rozpoczęły spotkanie w dobrym stylu, zdobyły wyraźną przewagę sięgającą kilkunastu punktów. Wiślaczki grały jednak wczoraj bardzo nierówno, zaczęły popełniać błędy w defensywie, niecelnie strzelać i w 17 min. prowadziły tylko 37:32. W chwilę później znów nastąpiła metamorfoza zespołu trenera L.

Miętty i pierwszą połowę meczu wygrały krakowianki wysoko, bo różnicą 21 punktów.


Gazeta Południowa. 1976, nr 264 (19 XI) nr 8892

Skromna zaliczka

Po przerwie zespół „Białej Gwiazdy” grał jednak z minuty na minutę coraz słabiej. Niedysponowana była zwłaszcza Kaluta, która traciła raz po raz piłkę i strzelała bardzo niecelnie.

Także jej koleżanki pudłowały w dogodnych sytuacjach. Rumunki systematycznie odrabiały straty i w 38 min. przegrywały już tylko 75:76.

Świetnie- strzelała Dutu. Ostatecznie Wisła wygrała tylko trzema punktami, co jednak stawia zespół w trudnej sytuacji przed meczem rewanżowym w Bukareszcie.

Punkty dla Wisły: Berniak 27, Iwaniec 17, Biesiekierska 9, Wojtal i Kaluta po 8, Starowieyska 4, Waga 3, Jakóbczak 2l Dla IEFS: Dutu 34, Portik 14, Giurea 9, Mihallk 8, Ballai 7, Simonescu 3. (TG)