1976.12.05 Gwardia Wrocław - Wisła Kraków 87:109

Z Historia Wisły

1976.12.05, I liga, Wrocław,
Gwardia Wrocław 87:109 Wisła Kraków
I:
II: 37:54
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Gwardia Wrocław:
Walonis 24
Trener:


Wisła Kraków:
Andrzej Seweryn 28, Piotr Langosz 29, Adam Gardzina 22,
Trener:
Jerzy Bętkowski



Spis treści

Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=57650 s.6


Echo Krakowa. 1976, nr 273 (3/5 XII) nr 9655

KOSZYKARZE I ligi rozegrają jutro i w niedzielę ostatnią serię mistrzowskich pojedynków pierwszej rundy. Zespół „Wawelskich Smoków” wystąpi we WROCŁAWIU, przeciwko beniaminkowi rozgrywek, drużynie GWARDII.

Gwardziści są „czerwoną la ustępują rywalom, w dotychczasowych spotkaniach zdołali odnieść zaledwie jedno zwycięstwo wszystko zdaje się więc tarnią” tabeli, wyraźnie wskazywać na to, iż mistrz Polski winien bez większych kłopotów wygrać obydwa mecze Ale wiślacy sprawili nam ostatnio tyle nieprzyjemnych niespodzianek, tyle zawodu, iż trudno z całą pewnością wierzyć w ich zwycięstwa. Połączenie rozgrywek ligowych z występami w Pucharze Europy dało się drużynie prowadzonej przez J. Bętkowskiego mocno we znaki.

Zawodnicy okazali się niewytrzymali na trudy, co doprowadziło do ogromnych wahań formy u wiślaków. A to w efekcie przyniosło zupełnie nieoczekiwane porażki, takie Spójnią w Gdańsku, z Lechem w Krakowie czy wreszcie ostatnio z drugim beniaminkiem ekstraklasy — Górnikiem. Wałbrzych także na swoim terenie. Wahania formy, brak bojowości, często chęci do walki, mocno zmroziły nastroje wśród kibiców, wprowadziły ich w stan niepewności, utraty wiary w zespół Wisły, Stąd wiele obaw przed ostatnimi spotkaniami rundy, choć jadą krakowianie do najsłabszego z rywali.

Realnie rzecz biorąc Wisła winna wygrać i to nawet nie będąc w szczytowej formie, pod warunkiem jednak zaangażowania się w walkę, wykazania sporej ambicji. Jeśli tego braknie, wrocławianie którzy braki w wyszkoleniu, nadrabiają ogromną ambicją, mogą pokusie się o zwycięstwo. Miejmy jednak nadzieję, że do tej ostateczności, kolejnej kompromitacji „Smoków” nie dojdzie


Echo Krakowa. 1976, nr 274 (6 XII) nr 9656

SOLIDARNE zwycięstwa w wyjazdowych meczach odniosły krakowskie zespoły w spotkaniach I ligi koszykarzy i koszykarek. „Wawelskie Smoki” dwukrotnie pokonały we Wrocławiu miejscową Gwardię, a koszykarki Wisły dwu krotnie zwyciężyły w Warszawie miejscową Polonię.

We Wrocławiu koszykarze mistrza Polski — Wisły pokonali dwukrotnie Gwardię w sobotę 119:70 (53:46) i wczoraj 109:87 (54:37).

Najwięcej punktów dla „Wawelskich Smoków” w przekroju obu spotkań zdobył Langosz 27 i 29. Krakowianie posiadali w obu pojedynkach zdecydowaną przewagę nad beniaminkiem ekstraklasy. Przewaga Wisły była tak duża, że w drugich połowach sobotnio-niedzielnych spotkań trener J. Bętkowski wprowadził do gry zawodników drugiej piątki.

Gazeta Południowa. 1976, nr 277 (6 XII) nr 8905

Gładkie zwycięstwa „Wawelskich smoków”

Koszykarze ekstraklasy zakończyli pierwszą rundę rozgrywek. Wrocławski Śląsk i warszawska Polonia utrzymały przodujące pozycje w tabeli po zwycięstwach w wyjazdowych meczach w Gdańsku i w Lublinie. Do najciekawszych spotkań doszło w Poznaniu, gdzie Lech dwukrotnie, ale z największym trudem, pokonał Wybrzeże. Niewiele brakowało, a do dużej niespodzianki doszłoby wczoraj w Rzeszowie.

Resovia tylko 2 punktami pokonała ŁKS, chociaż na kilkanaście sekund przed końcem spotkania prowadzili goście.

Koszykarze Wisły walczyli we Wrocławiu z najsłabszym zespołem ekstraklasy — miejscową Gwardią. „Wawelskie Smoki” bez. trudu pokonały rywala. W sobotę wiślacy wygrali 119:70 (53:46). Najwięcej punktów dla krakowian zdobyli: Langosz 27, Dolczewski 17, dla Gwardii Czajkowski 22. Wisła, zwłaszcza w drugiej połowie, miała przygniatającą przewagę.

W niedzielę Wisła pokonała Gwardię 109:87 (54:37). Najwięcej punktów dla krakowian zdobyli: Langosz 29, Seweryn 28, Gardzina 22, dla gospodarzy: Walonis 24. Także w rewanżu „Wawelskie Smoki” miały zdecydowaną przewagę.