1977.02.23 Wisła Kraków - AZS AWF Warszawa 3:2
Z Historia Wisły
Linia 22: | Linia 22: | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
[[Grafika:Dziennik Polski 1977.02.24.JPG|400px]] | [[Grafika:Dziennik Polski 1977.02.24.JPG|400px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1977, nr 43 (23 II) nr 9720=== | ||
+ | |||
+ | Kibiców krakowskich najbardziej pasjonować będzie turniej siatkarek, który dziś rozpoczyna się w naszym mieście. | ||
+ | |||
+ | Tak więc wiślaczki dzieli zaledwie jeden punkt od prowadzącego duetu. Przed własną publicznością krakowianki będą faworytkami wszystkich spotkań i liczymy, że przed ostatnim turniejem w Łodzi (9—13. III) siatkarki „Białej Gwiazdy” wyjdą na prowadzenie w tabeli. Oto program krakowskiego turnieju: 23 bm. o godz. 18 Wisła— AZS, Start — Czarni, 24 bm. godz. 18.00 Wisła — Czarni, AZS — Płomień, 25 bm. godz. 17,00 Wisła — Start, Płomień — Czarni, 26 bm. godz. 17.00 Start — Płomień, AZS — Czarni, 27 bm. godz. 13.00 Start — AZS, Wisła — Płomień. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1977, nr 44 (24 II) nr 9721=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1977-02-24.jpg|thumb|right|200 px]] | ||
+ | |||
+ | Ciężko wywalczone zwycięstwo Wisły | ||
+ | |||
+ | W KRAKOWIE rozpoczął się wczoraj IV turniej finału A siatkarek. W inauguracyjnym meczu zespół krakowskiej Wisły pokonał po zaciętej i wyrównanej walce AZS Warszawa 3:2 (12:15, 15:11, 15:11, 7:15, 15:10). Początek spotkania nie zapowiadał późniejszych niespodzianek. Zespół „Białej Gwiazdy” zgodnie z oczekiwaniami licznie przybyłej publiczności objął w I secie prowadzenie 5:0. Warszawskie akademiczki szybko otrząsnęły się z przewagi wiślaczek i zaczęły zdobywać punkt po punkcie. Wisła nie potrafiąc znaleźć skutecznej recepty na silne ataki Ciaszkiewicz czy Staniaszek po kilku minutach przegrywała już 7:13. Końcowy zryw podopiecznych trenera S. Poburki jedynie zmniejszył porażkę (12:15). Niespodziewany przebieg miał set drugi. Oto wiślaczki, które nadal nie mogły się odnaleźć prawie bez walki przegrywały kolejno 0:4, 1:10, 2:11(!). Wszystko więc wskazywało, iż krakowianki przegrają łatwo i tę partię meczu., Tym czasem wiślaczki w jednej chwili przeszły metamorfozę — precyzyjne zagrywki Buhl, duża skuteczność w ataku i obronie Nowak, Kowal, Wrzosek czy Chaberskiej zaczęły przynosić efekty, W rezultacie doskonałej gry krakowianki wygrały drugiego seta do 11, a w trzecim Objęły pewnie prowadzenie 5:0. Losy III seta ważyły się tylko do stanu 7:7. Później „Biała Gwiazda” panowała na parkiecie odnosząc zasłużone zwycięstwo. W IV secie Wisła podobnie jak w I zagrała słabo. Poszczególne zawodniczki psuły łatwe piłki i grały wyjątkowo źle w obronie. W efekcie ten najkrótszy w całym meczu set zakończył się wygraną zespołu gości i o zwycięstwie w meczu musiał zadecydować set V. I tutaj lepiej zaprezentowały się. krakowianki. Widać było, iż lepiej wytrzymały Jonę spotkanie kondycyjnie chociaż trzeba przyznać, że akademiczki grały niezwykle ofiarnie. Od stanu 5:0 dla Wisły AZS wyrównał, później Wisła prowadzili 10:7, warszawianki znów wyrównały lecz było to wszystko na co mogły się zdobyć. Wisła odniosła więc zasłużone zwycięstwo w spotkaniu, które mimo że zacięte nie stało jednak na zbyt wysokim poziomie. (WiGr) | ||
+ | |||
Wersja z dnia 06:39, 11 lip 2019
Wisła Kraków | 3:2 | AZS AWF Warszawa | |||||||||||
(12:15, 15:11, 15:11, 7;15, 15;10) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1977, nr 43 (23 II) nr 9720
Kibiców krakowskich najbardziej pasjonować będzie turniej siatkarek, który dziś rozpoczyna się w naszym mieście.
Tak więc wiślaczki dzieli zaledwie jeden punkt od prowadzącego duetu. Przed własną publicznością krakowianki będą faworytkami wszystkich spotkań i liczymy, że przed ostatnim turniejem w Łodzi (9—13. III) siatkarki „Białej Gwiazdy” wyjdą na prowadzenie w tabeli. Oto program krakowskiego turnieju: 23 bm. o godz. 18 Wisła— AZS, Start — Czarni, 24 bm. godz. 18.00 Wisła — Czarni, AZS — Płomień, 25 bm. godz. 17,00 Wisła — Start, Płomień — Czarni, 26 bm. godz. 17.00 Start — Płomień, AZS — Czarni, 27 bm. godz. 13.00 Start — AZS, Wisła — Płomień.
Echo Krakowa. 1977, nr 44 (24 II) nr 9721
Ciężko wywalczone zwycięstwo Wisły
W KRAKOWIE rozpoczął się wczoraj IV turniej finału A siatkarek. W inauguracyjnym meczu zespół krakowskiej Wisły pokonał po zaciętej i wyrównanej walce AZS Warszawa 3:2 (12:15, 15:11, 15:11, 7:15, 15:10). Początek spotkania nie zapowiadał późniejszych niespodzianek. Zespół „Białej Gwiazdy” zgodnie z oczekiwaniami licznie przybyłej publiczności objął w I secie prowadzenie 5:0. Warszawskie akademiczki szybko otrząsnęły się z przewagi wiślaczek i zaczęły zdobywać punkt po punkcie. Wisła nie potrafiąc znaleźć skutecznej recepty na silne ataki Ciaszkiewicz czy Staniaszek po kilku minutach przegrywała już 7:13. Końcowy zryw podopiecznych trenera S. Poburki jedynie zmniejszył porażkę (12:15). Niespodziewany przebieg miał set drugi. Oto wiślaczki, które nadal nie mogły się odnaleźć prawie bez walki przegrywały kolejno 0:4, 1:10, 2:11(!). Wszystko więc wskazywało, iż krakowianki przegrają łatwo i tę partię meczu., Tym czasem wiślaczki w jednej chwili przeszły metamorfozę — precyzyjne zagrywki Buhl, duża skuteczność w ataku i obronie Nowak, Kowal, Wrzosek czy Chaberskiej zaczęły przynosić efekty, W rezultacie doskonałej gry krakowianki wygrały drugiego seta do 11, a w trzecim Objęły pewnie prowadzenie 5:0. Losy III seta ważyły się tylko do stanu 7:7. Później „Biała Gwiazda” panowała na parkiecie odnosząc zasłużone zwycięstwo. W IV secie Wisła podobnie jak w I zagrała słabo. Poszczególne zawodniczki psuły łatwe piłki i grały wyjątkowo źle w obronie. W efekcie ten najkrótszy w całym meczu set zakończył się wygraną zespołu gości i o zwycięstwie w meczu musiał zadecydować set V. I tutaj lepiej zaprezentowały się. krakowianki. Widać było, iż lepiej wytrzymały Jonę spotkanie kondycyjnie chociaż trzeba przyznać, że akademiczki grały niezwykle ofiarnie. Od stanu 5:0 dla Wisły AZS wyrównał, później Wisła prowadzili 10:7, warszawianki znów wyrównały lecz było to wszystko na co mogły się zdobyć. Wisła odniosła więc zasłużone zwycięstwo w spotkaniu, które mimo że zacięte nie stało jednak na zbyt wysokim poziomie. (WiGr)