1977.03.16 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 3:1

Z Historia Wisły

1977.03.06, Puchar Polski, 1/4 finału, Sosnowiec, Stadion Zagłębia,
Zagłębie Sosnowiec 3:1 (2:1) Wisła Kraków
widzów: 3.000-4.000
sędzia: Hołub z Warszawy
Bramki
Seweryn (g) 1'

Leszczyński (k) 40'
Narbutowicz (k) 90'
1:0
1:1
2:1
3:1

35’ (sam.) Zarychta/Sączek


Zagłębie Sosnowiec

Kostrzewa
Leszczyński
Wieńciarz
Rudy
Zarychta
Sączek
Narbutowicz
Kasperski
Seweryn
Maleńki
Jędras

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Antoni Szymanowski
Henryk Maculewicz
Zbigniew Płaszewski
Adam Musiał
Henryk Szymanowski
Zdzisław Kapka
Leszek Lipka
Kazimierz Gazda
Adam Nawałka grafika: Zmiana.PNG (46’ Krupiński) grafika: Zmiana.PNG (70’ Jałocha)
Michał Wróbel

trener: Aleksander Brożyniak

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 15 (20 I) nr 9692

SPORO zamieszania zrobiło się wokół rozgrywek piłkarskiego Pucharu Polski. Trener Gmoch bowiem, z uwagi na przygotowania reprezentacji, zasugerowałby w ramach ćwierćfinału Pucharu rozegrać tylko po jednym meczu, a nie, jak mówi regulamin, mecz i rewanż. Ponieważ zmiany regulaminu może zatwierdzić tylko zarząd PZPN, a zebranie odbędzie się dopiero dziś, we wtorek dokonano losowania ćwierćfinałów, ustalając tylko pary i termin meczów, natomiast decyzja jakim systemem zostaną przeprowadzone rozgrywki na tym szczeblu zapadnie dziś wieczorem.

System jednego meczu, bez rewanżu nie jest sprawiedliwszy, faworyzuje zespoły, które są gospodarzami zawodów. Za tym by grać tylko po jednym meczu, przemawia natomiast brak wolnych terminów, spowodowany zaplanowanymi przez Gmocha zajęciami kadry narodowej.

Wisła— jak nas informuje kierownik drużyny mjr E. Kosiba — wylosowała niezbyt pomyślnie, przyjdzie jej bowiem o ile zarząd PZPN pójdzie za sugestiami trenera kadry, a ha to się zanosi — grać w Sosnowcu przeciwko Zagłębiu, Inne pary ćwierćfinałowe: Legia — Tychy, Stal Mielec — ŁKS i Orzeł Łódź — Polonia Bytom. Termin gier 16 marca.

Przed wiślakami wyłania się więc trudna do pokonania przeszkoda, Zagłębie nie jest bowiem zespołem z którym krakowianie lubiliby grać najbardziej. Myślą jednak piłkarze „Białej Gwiazdy” o tym, by wywalczyć Puchar Polski, sądzić więc można, iż w meczu z Zagłębiem rzucą na szalę wszystkie siły i, umiejętności. Będzie to z pewnością ciekawy mecz, a że Sosnowiec leży nie tak daleko od Krakowa, znajdzie się ha Widowni pewnie spora grupa krakowskich kibiców

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1977, nr 60 (16 III) nr 9737

Wiślacy, po ostatniej wysokiej porażce w Tychach zapewne będą się chcieIi zrehabilitować przed opinią sportową, czy im się jednak uda wygrać w Sosnowcu? Zespół jest z pewnością załamany psychicznie po tyskim pogromie, trener Brożyniak nie dysponuje wszystkimi zawodnikami pierwszej drużyny, gdyż kilku graczy jest kontuzjowanych. Sytuacja więc nie najlepsza dla krakowian, ale przecież piłka jest okrągła i kto wie czy wiślacy nie wrócą z Sosnowca „z tarczą”.


Echo Krakowa. 1977, nr 61 (17 III) nr 9738

Półfinały PP bez Wisły

W ĆWIERĆFINAŁACH piłkarskiego Puchar a Polski padły y wyniki: Zagłębie Sosnowiec — Wisła Kraków 3:1 (2:1) —bramki zdobyli: dla zwycięzców — Seweryn w 1 min., Leszczyński (z karnego) w 40 min. oraz Narbutowicz (z karnego) w 90 min., a dla pokonanych — w 35 min. po rzucie wolnym egzekwowanym przez Musiała piłkę głową do własnej w bramki skierował Sączek.

Krakowianie odpadli z Pucharu Polski, zaś ich porażka w Sosnowcu potwierdziła chyba spadek formy jaki przechodzą, Brak Kmiecika t Iwana nie może przecież do końca tłumaczyć kolejnej. w krótkim odstąpię czasu porażki. Obserwatorzy meczu potwierdzają przewagą sosnowiczan przez większą część spotkania. Szkoda, że piłkarze Wisły stracili, okazją na ewentualny start w Pucharze Zdobywców Pucharów, W sytuacji gdy w rozgrywkach ligowych niezbyt wiedzie sią wiślakom Puchar Polski był poważną szansą ponownego występu na europejskich arenach.


Gazeta Południowa. 1977, nr 60 (16 III) nr 8986

Najlepsze klubowe zespoły starego kontynentu walczyć będą w pucharach europejskich, natomiast na krajowych boiskach toczyć się będzie rywalizacja w piłkarskim Pucharze Polski o awans do półfinału.

Poznaliśmy już pierwszego półfinalistę — została nim Polonia Bytom, która pokonała w niedzielę Orła Łódź.

Pozostałe 3 mecze 1/4 finału Pucharu Polski rozegrane zostaną dziś. Największe zainteresowanie budzi pojedynek aktualnego lidera tabeli I ligi — ŁKS Łódź z mistrzem Polski Stalą Mielec.

Krakowska Wisła gra dziś w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem. Wiślacy zaprezentowali w ubiegłą niedzielę w Tychach bardzo słabą formę, miejmy nadzieję, że był to tylko chwilowy kryzys i dziś zespół „Białej Gwiazdy” zagra znacznie lepiej.

Krakowianie wystąpią już prawdopodobnie z Maculewiczem i Gazdą,


Gazeta Południowa. 1977, nr 61 (17 III) nr 8987

W meczu ćwierćfinałowym piłkarskiego Pucharu Polski Zagłębie Sosnowiec pokonało Wisłę Kraków 3:1 (2:1). Bramki dla Zagłębia zdobyli: w 1 min. Seweryn, w 40 min. Leszczyński (z rzutu karnego) i w 90 minucie Narbutowicz (z rzutu karnego), dla Wisły: w 35 minucie ze strzału samobójczego Sączek.

Żółtą kartkę otrzymał Płaszewski.

Piłkarze Zagłębia odnieśli łatwe zwycięstwo nad przechodzącą wyraźny spadek formy krakowską Wisłą. Obie drużyny wystąpiły w osłabionych składach: Zagłębie bez Mazura, Szaryńskiego i Napieracza, a Wisła bez Iwana i Kmiecika.

Od pierwszego gwizdka gospodarze przeszli do zdecydowanego ataku uwieńczonego bramką już w pierwszej min. Narbutowicz scentrował na pole bramkowe z rzutu rożnego, a Seweryn głową skierował piłkę w bramkę. Przewaga sosnowiczan utrzymywała się przez większą część spotkania. Goście tylko okresami kontratakowali, ale w zasadzie niewiele potrafili wypracować dogodnych sytuacji.

Wyrównanie jakie uzyskali padło po egzekwowaniu rzutu wolnego przez Musiała z odległości ok. 20 m. Piłkarz Zagłębia Sączek próbował głową zmienić lot piłki, ale uczynił to tak niefortunnie że zmyliła ona bramkarza.

W tym meczu egzekwowano dwa rzuty karne — oba dla Zagłębia — w 40 min. za faul Nawałki na Narbutowiczu i w 90 min; za zagranie piłki ręką przez Antoniego Szymanowskiego. Oba rzuty zamienione zostały w bramki przez Leszczyńskiego i Narbutowicza.

W Zagłębiu dobry mecz rozegrali Narbutowicz, Maleńki, Rudy i Sączek, a w Wiśle podobali się Antoni Szymanowski i Wróbel.

WISŁA: Gonet, A. Szymanowski, Maculewicz, Musiał, Płaszewski, H. Szymanowski, Gazda, Kapka, Nawałka (Krupiński, Jałocha), Lipka, Wróbel.