1978.01.18 Wisła Kraków - Spójnia Gdańsk 2:3
Z Historia Wisły
TS Wisła Kraków | 2:3 | Spójnia Gdańsk | |||||||||||
() | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) - libero |
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1978, nr 13 (17 I) nr 9985
Siatkarki „Białej gwiazdy“ grają ze Spójnią i Czarnymi W NAJBLIŻSZĄ środę i czwartek 18 i 19 bm. siatkarki krakowskiej WISŁY rozpoczną drugą rundę rozgrywek ekstraklasy W środę o godz. 16.30 „Biała gwiazda” podejmować będzie ostatni zespól tabeli — SPÓJNIĘ GDAŃSK, zaś we czwartek o godz. 17.00 lidera tabeli — CZARNYCH SŁUPSK.
Wiślaczki w I rundzie doznały tylko jednej porażki z Czarnymi (2:3) i z dorobkiem 8 pkt. są na drugim miejscu w tabeli. Najprawdopodobniej jednak już do końca sezonu będą wiślaczki występować w osłabieniu, bez Krystyny Maculewicz i Aliny Kołdy-Dudek, które _przestały grać ze względów rodzinnych. Mimo tak poważnego osłabieniu siatkarki krakowskie nie rezygnują z walki o czołową pozycję w. tabeli. Najgroźniejszymi przeciwniczkami w drugiej rundzie oraz później w finałowych turniejach będą z pewnością siatkarki Czarnych, Startu oraz Płomienia.
W meczu środowym wiślaczki nie powinny mieć kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Gdańska Spójnia jest bowiem zdecydowanym outsiderem tabeli i pierwszym kandydatem do spadku z I ligi.
Bardzo trudne zadanie oczekuje natomiast zespół Wisły w czwartek. Drużyna Czarnych, w której występują tak świetne siatkarki jak Celina Aszkiełowicz-Łyszkiewicz, Danuta Hałaburda czy Teresa Kasprzyk jest obecnie głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego. Wisłę jednak przy pełnej, mobilizacji oraz woli walki i ambicji, podobnej jak w pucharowym meczu z Dynamem Berlin stać na zwycięstwo w tym prestiżowym spotkaniu
Echo Krakowa. 1978, nr 15 (19 I) nr 9987
W PIERWSZYM spotkaniu II rundy rozgrywek ekstraklasy siatkarek zespół krakowskiej Wisły przegrał niespodziewanie we własnej hali z outsiderem tabeli gdańską SPÓJNIĄ 2:3 (12:15, 15:10, 13:15, 15:12, 5:15).
Takiego rezultatu nikt się chyba nie spodziewał Przed meczem okazało się co prawda, iż Wisła doznała kolejnego osłabienia: podczas treningu uległy bowiem kontuzji Pach i Trzmiel.
Trener Szpyt miał więc do dyspozycji zaledwie 8 zawodniczek, z których dwie (Kopecka i Gruszyńska) nie miały jeszcze okazji występować w meczach I-ligowych. Mimo braku Maculewicz, Kołdy, Gajdy, Pach i Trzmiel siatkarki krakowskie miały jednak wszelkie szanse na zwycięstwo. Brak woli walki i słaba dyspozycja wszystkich grających zawodniczek krakowskich (z wyjątkiem Wrzosek oraz w IV secie Kuśnierz) zadecydowały jednak o przykrej porażce wicemistrzyń Polski.
Gdańszczanki zaś na czele z Henke-Tomczak i Zbrojewską wielką ambicją zastępowały braki w umiejętnościach i odniosły zasłużone zwycięstwo.
Mecz trwał z górą dwie godziny i raczej nie mógł się podobać publiczności. Oba zespoły, popełniały bowiem sporo błędów, a dłuższa wymianą piłki należała do rzadkości. Często też widoczna była gra charakterystyczna bardziej dla plaży niż I-ligowego parkietu.
Krótko o przebiegu poszczególnych setów. W pierwszym gdańszczan ki objęły prowadzenie 5:0, później 9:5.
Wisła wy równała, prowadziła nawet 11:9 lecz przegrała do 12.
W drugiej partii znów Spójnia wygrywała 5:1, wyrównana, walka toczyła się do stanu 11:10 dla wiślaczek, które w końcówce seta okazały się lepsze. W III secie Wisła prowadziła już 13:3(1) lecz mimo to przegrała, w IV zaś z kolei Spójnia prowadziła 6:0, 7:4, 11:10 i przegrała do 12. Decydująca o zwycięstwie partia była praktycznie bez historii — Spójnia bowiem wygrywała kolejno 6:1, 8:3, 12:4 i 15:5. Dziś o godzi. 16:30 Wisła zmierzy się z liderem — Czarnymi Słupsk.
Gazeta Południowa. 1978, nr 14 (18 I) nr 9237
Na ligowe parkiety wracają siatkarki ekstraklasy. Zajmujące II lokatę w tabeli wiślaczki grają dziś i jutro w Krakowie ze Spójnią Gdańsk i Czarnymi Słupsk. W pojedynku ze Spójnią Wisła jest faworytem, krakowianki wygrały wyraźnie pierwszy mecz w Gdańsku. Początek dzisiejszego meczu o godz. 16.30. Jutro natomiast (też o godz. 16.30) Wisła spotka się z aktualnym liderem Czarnymi Słupsk. Zespół ten w dotychczasowych spotkaniach nie poniósł porażki, pierwszy mecz obu zespołów w Słupsku po dramatycznym przebiegu wiślaczki przegrały 2:3. Czy uda się im rewanż? Niestety krakowianki już do końca tej rundy nie będą występować w najsilniejszym zestawieniu, jako że Maculewicz i Kołda mają przerwą ze wzglądów rodzinnych, (s)
Gazeta Południowa. 1978, nr 15 (19 I) nr 9238
Zdekompletowany zespół Wisły przegrał ze Spójnią Gdańsk 2:3
Wczoraj rozpoczęła się druga runda rozgrywek o mistrzostwo ekstraklasy siatkarek. W pierwszym meczu we własnej hali wicemistrzynie Polski — Wisła Kraków przegrały niespodziewanie z ostatnim zespołem w tabeli — Spójnią Gdańsk 2:3 (12:15, 15:10, 13:15, 15:12, 5:15).
Trzeba jednak od razu powiedzieć, że zespół krakowski został zdekompletowany i wystąpił w mocno osłabionym składzie. Jak już informowaliśmy, od kilku tygodni nie występują w drużynie ze względów rodzinnych Maculewicz oraz Dudek i nie będą grały do końca sezonu, natomiast ostatnio kontuzji doznały Pach i Trzmiel, niezdolna do gry jest nadal Gajda. W tej sytuacji trener Zb. Szpyt miał wczoraj do dyspozycji zaledwie 8 zawodniczek. A mimo to była szansa na zwycięstwo ze słabym zespołem Spójni. Niestety, wiślaczki, poza Wrzosek, zagrały znacznie poniżej swych możliwości, były zbyt wolne, walczyły jakby bez wiary w zwycięstwo.
W pierwszym secie Spójnia prowadziła już 5:0 i 9:3, później wiślaczki objęły prowadzenie 11:9, ale w końcówce lepsze okazały się rywalki. W następnej części meczu walka była wyrównana, krakowianki lepiej finiszowały i wygrały. W trzecim secie siatkarki Wisły prowadziły już 13:8, ale niestety nie potrafiły go wygrać. W kolejnej części meczu lepsze okazały się krakowianki, ale w ostatnim secie oddały inicjatywę zawodniczkom Spójni.
Dziś o godz. 16.30 wiślaczki walczą z liderem — Czarnymi Słupsk.
WISŁA: Buhl, Chaberska, Kuśnierz, Pypno, Ślizowska, Wrzosek oraz Kopecka i Gruczyńska