1978.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: {{Inne mecze |tytuł = |mecz1 = '''1.'''Stal M. 1:0 |mecz2 = '''2.'''Górnik 3:2 ...)
Aktualna wersja (11:46, 1 cze 2020) (edytuj) (anuluj zmianę)
 
(Nie pokazano 11 wersji pośrednich.)
Linia 1: Linia 1:
-
{{Inne mecze
+
{{Mecz
-
|tytuł =
+
| data = 1978.04.29
-
|mecz1 = '''1.'''[[1977.07.23 Wisła Kraków - Stal Mielec 1:0|Stal M. 1:0]]
+
| nazwa rozgrywek = I liga, 29. kolejka
-
|mecz2 = '''2.'''[[1977.07.30 Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3|Górnik 3:2]]
+
| stadion(miasto) = Chorzów, Stadion Ruchu
-
|mecz3 = '''3.'''[[1977.08.03 Widzew Łódź - Wisła Kraków 0:1|Widzew 1:0]]
+
| godzina =
-
|mecz4 = '''4.'''[[1977.08.07 Wisła Kraków - Legia Warszawa 2:1|Legia 2:1]]
+
| herb gospodarzy = Ruch Chorzów herb3.jpg
-
|mecz5 = '''5.'''[[1977,08.14 Zawisza Bydgoszcz - Wisła Kraków 1:2|Zawisza 2:1]]
+
| herb gości = Wisła Kraków herb10.jpg
-
|mecz6 = '''6.'''[[1977.08.27 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:0|Zagłębie S. 0:0]]
+
| gospodarze = [[Ruch Chorzów]]
-
|mecz7 = '''7.'''[[1977.08.31 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 2:0|Śląsk 2:0]]
+
| wynik = 2:0 (0:0)
-
|mecz8 = '''8.'''[[1977.09.11 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 1:1|ŁKS 1:1]]
+
| goście = Wisła Kraków
-
|mecz9 = '''9.'''[[1977.09.24 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 0:1|Pogoń 1:0]]
+
| ilość widzów = 20.000
-
|mecz10 = '''10.'''[[1977.10.01 Wisła Kraków - Odra Opole 2:1|Odra 2:1]]
+
| sędzia = Świstek z Przemyśla
-
|mecz11 = '''11.'''[[1977.10.12 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 0:0|Szombierki 0:0]]
+
| strzelcy bramek gospodarze = Bula 79'<br>Mikulski 85'
-
|mecz12 = '''12.'''[[1977.10.16 Wisła Kraków - Polonia Bytom 0:0|Polonia B. 0:0]]
+
| wyniki po kolei = 1:0<br>2:0
-
|mecz13 = '''13.'''[[1977.10.19 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1|Ruch 1:1]]
+
| strzelcy bramek goście =
-
|mecz14 = '''14.'''[[1977.11.01 Lech Poznań - Wisła Kraków 0:0|Lech 0:0]]
+
| skład gospodarzy = <br>Czaja<br>Wyciślik<br>Jakubczyk<br>Drzewiecki<br>Wyrobek<br>Wira [[Grafika:Zmiana.PNG]] (46' Mikulski)<br>Lorens<br>Kajrys<br>Bula<br>Beniger<br>Friter [[Grafika:Zmiana.PNG]] (67' Dusza)<br><br>trener: Teodor Wieczorek
-
|mecz15 = '''15.'''[[1977.11.06 Arka Gdynia - Wisła Kraków 2:2|Arka 2:2]]
+
| skład gości = 4-3-3<br>[[Stanisław Gonet]]<br>[[Marek Motyka]]<br>[[Henryk Maculewicz]]<br>[[Antoni Szymanowski]]<br>[[Jan Jałocha]]<br>[[Henryk Szymanowski]]<br>[[Zdzisław Kapka]] [[grafika: Zmiana.PNG]] (81’ [[Janusz Krupiński]])<br>[[Adam Nawałka]]<br>[[Andrzej Iwan]]<br>[[Kazimierz Kmiecik]]<br>[[Leszek Lipka]]<br><br>trener: [[Orest Lenczyk]]
-
|mecz16 = '''16.'''[[1977.11.16 Stal Mielec - Wisła Kraków 1:1|Stal M. 1:1]]
+
| statystyki =
-
|mecz17 = '''17.'''[[1977.11.20 Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:0|Górnik 0:0]]
+
-
|mecz18 = '''18.'''[[1977.11.26 Wisła Kraków - Widzew Łódź 1:1|Widzew 1:1]]
+
-
|mecz19 = '''19.'''[[1977.12.04 Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0|Legia 0:2]]
+
-
|mecz20 = '''20.'''[[1978.02.26 Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz 2:1|Zawisza 2:1]]
+
-
|mecz21 = '''21.'''[[1978.03.05 Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:1|Polonia 1:1]]
+
-
|mecz22 = '''22.'''[[1978.03.09 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0|Zagłębie S. 1:0]]
+
-
|mecz23 = '''23.'''[[1978.03.12 Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 3:1|Śląsk 1:3]]
+
-
|mecz24 = '''24.'''[[1978.03.19 Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1|Lech 1:1]]
+
-
|mecz25 = '''25.'''[[1978.03.26 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 0:0|ŁKS 0:0]]
+
-
|mecz26 = '''26.'''[[1978.03.30 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 2:0 |Pogoń 2:0]]
+
-
|mecz27 = '''27.'''[[1978.04.16 Odra Opole - Wisła Kraków 1:0|Odra 0:1]]
+
-
|mecz28 = '''28.'''[[1978.04.19 Wisła Kraków - Szombierki Bytom 4:0|Szombierki 4:0]]
+
-
|mecz29 = '''29.'''[[1978.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 2:0|Ruch 0:2]]
+
-
|mecz30 = '''30.'''[[1978.05.02 Wisła Kraków - Arka Gdynia 3:1|Arka 3:1]]
+
-
|mecz31 =
+
-
|mecz32 =
+
-
|mecz33 =
+
-
|mecz34 =
+
-
|mecz35 =
+
-
|mecz36 =
+
-
|mecz37 =
+
-
|mecz38 =
+
-
|mecz39 =
+
-
|mecz40 =
+
}}
}}
 +
[[Grafika:Tempo 1978-05-01a.JPG|150 px]]
 +
[[Grafika:Tempo 1978-05-01b.JPG|150 px]]
 +
[[Grafika:Tempo 1978-05-01c.JPG|150 px]]
 +
[[Grafika:Tempo 1978-05-01d.JPG|150 px]]
 +
[[Grafika:1978.04.29 Ruch Chorzów - Wisła Kraków Witkowski i Lipka.JPG|thumb|300px|right|]]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1978, nr 98 (29/30 IV/1 V) nr 10070===
 +
 +
PRZEDOSTATNIA Kolejka spotkań piłkarskiej ekstraklasy będzie, dla zdążającej do mistrzowskiego tytułu, drużyny krakowskiej Wisły, ogromnie trudna. Przyjdzie bowiem zawodnikom „Białej gwiazdy” grać w Chorzowie z Ruchem, który dokonuje ostatnio pych cudów by obronić przed degradacją z I ligi.
 +
 +
Ruch ma jeszcze szansę istnych cudów by obronić się przed degradacją z I ligi. Ruch ma jeszcze szanse uratowania się, pod warunkiem iż wygrywać będzie wszystkie mecze, a konkurenci stracą punkty. I jak na razie zwycięża. Drużyna, która przez cały sezon wlokła się w ogonie tabeli, traciła punkty na wyjazdach i u siebie, nagle przeszła cudowną metamorfozę i zaczęła odrabiać, straty. Niesie się — co prawda — po piłkarskiej Polsce fama, iż chorzowianie zdobywają punkty dzięki wyjątkowej przychylności rywali, które to wzglądy zapewniają sobie przy pomocy brzęczących czy raczej szeleszczących argumentów.
 +
 +
Lecz czy jest w tych wieściach źdźbło prawdy trudno powiedzieć. Są nieczyste sprawy w naszym futbolu — wiemy, ale też wiemy, że każdy wygrany przez outsidera mecz budzi zawsze podejrzenia o przekupstwo.
 +
 +
Jak będzie więc, w pojedynku Ruch — Wisła? Tu można z całą pewnością stwierdzić, iż kibice nie będą mieli powodów do podejrzeń o spreparowanie wyniku, ustalenie zwycięzcy przy zielonym stoliku. Każda bowiem z drużyn ma przysłowiowy nóż na gardle i każda będzie chciała zawody rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wiśle wygrana przybliża ogromnie (a praktycznie zapewnia) mistrzowski tytuł, Ruchowi prolonguje nadzieję uchronienia się przed drugą ligą. Należy więc oczekiwać ostrej, zażartej walki.
 +
 +
Wisła, mimo iż mecz rozegrany zostanie w Chorzowie, jest faworytem. Ma świetna linię obrony — A. Szymanowski, Maculewicz, Motyka, Płaszewski toż to przecież czwórka kadrowiczów, formacja jaką nie może poszczycić się żaden inny klub W Polsce. W pomocy jest wykazujący wysoką formę Kawałka, rutynowany H. Szymanowski, szybki, utalentowany Lipka, a w ataku walczący o tytuł króla strzelców — Kmiecik, waleczny Iwan i robiący stałe postępy — Krupiński. Patrząc na te nazwiska trudno nie mieć nadziei na dobrą postawę i zwycięstwo, a w najgorszym wypadku remis Wisły w Chorzowie
 +
 +
===Gazeta Południowa. 1978, nr 98 (29/30 IV) nr 9321===
 +
 +
Rozgrywki pierwszej ligi piłkarskiej wchodzą w decydującą fazę. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań — w sobotę i we wtorek.
 +
 +
Decyzją PZPN wszystkie sobotnie i wtorkowe mecze pierwszej ligi rozpoczną się o godz.
 +
 +
17.00. Niezależnie od stałych obserwatorów związku, na wszystkich meczach będą obecni członkowie Zarządu PZPN lub przedstawiciele poszczególnych wydziałów związku. Złożą oni na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN szczegółowe sprawozdanie z obserwacji meczów pierwszoligowych.
 +
 +
Tyle wstępnej informacji.
 +
 +
Przejdźmy do szczegółów. Krakowska Wisła jedzie dziś do Chorzowa, gdzie zmierzy się z odwiecznym rywalem Ruchem Chorzów. Będzie to 83. pojedynek najstarszych pierwszoligowców.
 +
 +
26 razy wygrała Wisła, natomiast Ruch zwyciężył 31 razy, w 25 meczach zanotowano remisy. Stosunek bramek 121:116 dla chorzowian. Jak będzie dziś? Wisła walczy o tytuł mistrza Polski, Ruch o utrzymanie się w I lidze. Dla obydwu drużyn punkty są więc niezwykle ważne. Zapowiada się bardzo zacięta walka. Wiślacy wystąpią w tym spotkaniu bez kontuzjowanego Płaszewskiego, niepewny jest udział A. Szymanowskiego, zagra natomiast Iwan, który otrzymał zwolnienie ze zgrupowania kadry juniorów i Budka (wyleczył już kontuzje).
 +
 +
Niewykluczone, że już dziś poznamy mistrza Polski. Stałoby się tak, gdyby krakowianie zwiększyli swą przewagę nad drugą drużyną w tabeli do trzech punktów. Wtedy wynik ostatniego, wtorkowego meczu Wisły z Arką w Krakowie nie miałby już większego znaczenia. Nie można zapominać także, że nie tylko Lech, ale także Śląsk ms jeszcze teoretyczne szanse do zajęcia pierwszego miejsca W tabeli. Możliwości jest więc kilka. Jedno jest pewne — zwycięstwo Wisły w Chorzowie da jej praktycznie tytuł mistrza Polski.
 +
 +
Trwa zacięta walka o utrzymanie się w lidze. Prawie bez szans jest już Górnik. Zagrożonych spadkiem jest nadal aż siedem zespołów.
 +
 +
 +
===Gazeta Południowa. 1978, nr 99 (1 V) nr 9321===
 +
[[Grafika:Gazeta Krakowska 1978-05-01.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
Wisła, Lech czy Śląsk mistrzem Polski?
 +
 +
Decyzja odłożona do wtorku
 +
 +
Na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy rozstrzygnięta została tylko jedna zagadka. Otóż po porażce na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław, ligę definitywnie opuszcza wielce zasłużony dla naszego piłkarstwa zespół GÓRNIKA ZABRZE. A przecież nie takie to znowu odległe czasy, kiedy zabrzanie walczyli z powodzeniem z czołowymi, europejskimi drużynami...
 +
 +
Przypuszczano, że w sobotę zapadną rozstrzygnięcia na „szczycie" tabeli, ale krakowska WISŁA pokpiła sprawę, zostawiając dwa punkty w Chorzowie. Doprawdy trudno zrozumieć postawę wiślaków, którzy w meczu tym wykazali zadziwiający spadek formy. A przecież było o co walczyć — zwycięstwo w Chorzowie dawało Wiśle praktycznie tytuł mistrza Polski! Jeżeli taki mecz nie potrafi zmobilizować piłkarzy do maksymalnego wysiłku, tu u każdego kibica muszą zrodzić się wątpliwości, czy wszystko było zgodne z regułą fair play.
 +
 +
Teraz krakowscy kibice denerwować się będą aż do wtorku. Krakowska Wisła dogoniona została w tabeli przez poznański LECH, tylko o jeden punkt mniej od obu prowadzących zespołów ma. ŚLĄSK WROCŁAW. Te trzy zespoły kandydują do tytułu mistrzowskiego. Przypomnijmy, że w razie zdobycia przez dwie lub więcej drużyn takiej samej ilości punktów decydują w pierwszej kolejności bezpośrednie mecze między zainteresowanymi zespołami. Wisła ma idealny remisowy bilans z Lechem (0:0 i 1:1) i ze Śląskiem (2:0 i 1:3). W tej sytuacji przy równej ilości punktów o pierwszym miejscu może decydować różnica bramek.
 +
 +
A więc we wtorek zapadną decyzje, Wisła gra u siebie z Arką Gdynia, natomiast Śląsk i Lech spotkają się w bezpośrednim pojedynku we Wrocławiu.
 +
 +
A kto obok Górnika opuści pierwszą ligę? Zagrożonych spadkiem jest aż sześć zespołów. W najgorszej sytuacji po porażce w Szczecinie znalazł się ZAWISZA. Zastanawiający jest skuteczny finisz RUCHU CHORZÓW, który w trzech ostatnich meczach z silnymi przeciwnikami (Arką, Stalą Mielec i samym liderem — Wisłą) zdobył komplet punktów, strzelając sześć bramek i nie tracąc ani jednej! Doprawdy zdumiewający wzrost formy zespołu, który jeszcze przed kilkunastoma dniami przegrywał mecz po meczu. Ponieważ na ten temat — i nie tylko spotkań chorzowian — krążą wśród kibiców najrozmaitsze plotki, dobrze byłoby, aby PZPN zajął w tej sprawie jednoznaczne stanowisko. Na mecze jeździli specjalni obserwatorzy, członkowie Zarządu, trudno więc przypuszczać, aby nie dotarły do ich uszu wiadomości, o których aż huczy nie tylko wśród kibiców. Najwyższy czas oczyścić atmosferę wokół naszego futbolu! (ANS)
 +
 +
Lider zawiódł na całej linii
 +
 +
Ruch—Wisła 2:0
 +
 +
(OBSŁ. WŁ.) Po nieporadnej, bardzo słabej grze WISŁA przegrała w sobotę w Chorzowie z broniącym się przed spadkiem RUCHEM 0:2 (0:0). Nie takiej postawy oczekiwaliśmy od drużyny- ubiegającej się o tytuł mistrza kraju. To prawda, że Ruch walczył z szaloną determinacją, imponował ofiarnością i poświęceniem, dla jego piłkarza- nie było straconych piłek. Ale prawdą jest też, że umiejętności piłkarskie tego zespołu są obecnie bardzo mierne, wiernie odpowiadają jego pozycji w tabeli.
 +
 +
Jedynie przez pierwsze 10 min. wiślacy grali szybko i z rozmachem, wówczas widać było, że obie drużyny dzieli różnica co najmniej klasy. Potem krakowianie, dotyczy to szczególnie piłkarzy starszych stażem, grali coraz wolniej, bez żadnego konceptu, by w II połowie oddać inicjatywę Ruchowi. Odnosiło się wrażenie, że niektórzy piłkarze Wisły zupełnie nie zainteresowani są wynikiem, grają jakby odrabiali pańszczyznę, a przecież był to mecz, który mógł decydować o mistrzostwie! W II połowie krakowianie ograniczali się przeważnie do wybijania piłki byle dalej od bramki. Piłka jednak jak bumerang wracała na połowę krakusów. Tutaj jednak zawodnicy chorzowscy rozgrywali ją tak nieporadnie, że groźnych sytuacji pod bramką Goneta było niewiele.
 +
 +
Sprawozdanie z togo meczu — tak na dobrą sprawę można by rozpocząć od ostatnich 15 minut, gdyż do tego czasu niewiele działo się na boisku. Wówczas to, grająca do tej pory w miarę poprawnie obrona Wisły, w ciągu kilku minut popełniła serię dziecinnych błędów. W 77 min. Gonet wypuścił piłkę wprost na głowę Mikulskiego, który nie trafił jednak do bramki. W 3 min. później stoperzy krakowscy pozwolili Buli wyjść na czystą pozycję i strzelić celnie do bramki. W 86 min. wszyscy obrońcy krakowscy — jak na komendę — wyskoczyli do górnej centry, minęli się z piłką i zupełnie nie pilnowany Mikulski strzelił drugiego gola. Te 4 minuty zadecydowały. Były to bardzo dziwne minuty...
 +
 +
Każdy kibic zadaje sobie zapewne pytanie: czy ten nieudany występ w Chorzowie był wynikiem chwilowej obniżki formy 0(0:0) wiślaków, czy może efektem ich nadmiernej... sympatii do Ruchu? Nie umiem na to dać jednoznacznej odpowiedzi, choć wśród większości kibiców i obserwatorów opinie były jednoznaczne.
 +
 +
Po meczu trener Ruchu T. Wieczorek na pytanie: „Czy Wisła nie zastosowała taryfy ulgowej?” — powiedział: — „Nie można powiedzieć, że Wisła potraktowała nas ulgowo, ale na pewno z sympatią!”. Trener Wisły O. Lenczyk był po meczu szalenie zdenerwowany, nie chciał z nikim rozmawiać! Sędzia spotkania pan Świstek z Przemyśla powiedział natomiast: „Dwaj wielcy rywale pokazali piłkę na... III-ligowym poziomie. Nie przypuszczałem, że oba zespoły potraktują ten mecz tak towarzysko".
 +
 +
WISŁA: Gonet — Motyka, A. Szymanowski, Maculewicz, Jałocha — H. Szymanowski, Kapka (od 81 min. Krupiński), Nawałka. Lipka — Iwan, Kmiecik.
 +
 +
RUCH: Czaja — Wyciślik, Jakubczyk, Wyrobek, Drzewiecki — Wira (od 46 min. Mikulski), Lorens, Bula — Kajrys, Benigier, Foreiter (od 67 min. Dusza). (ANS)
 +
 +
 +
 +
[[Kategoria:I Liga 1977/1978 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Wszystkie mecze 1977/1978 (piłka nożna)]]
 +
[[Kategoria:Ruch Chorzów]]

Aktualna wersja

1978.04.29, I liga, 29. kolejka, Chorzów, Stadion Ruchu,
Ruch Chorzów 2:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 20.000
sędzia: Świstek z Przemyśla
Bramki
Bula 79'
Mikulski 85'
1:0
2:0
Ruch Chorzów

Czaja
Wyciślik
Jakubczyk
Drzewiecki
Wyrobek
Wira Grafika:Zmiana.PNG (46' Mikulski)
Lorens
Kajrys
Bula
Beniger
Friter Grafika:Zmiana.PNG (67' Dusza)

trener: Teodor Wieczorek
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Marek Motyka
Henryk Maculewicz
Antoni Szymanowski
Jan Jałocha
Henryk Szymanowski
Zdzisław Kapka grafika: Zmiana.PNG (81’ Janusz Krupiński)
Adam Nawałka
Andrzej Iwan
Kazimierz Kmiecik
Leszek Lipka

trener: Orest Lenczyk

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1978, nr 98 (29/30 IV/1 V) nr 10070

PRZEDOSTATNIA Kolejka spotkań piłkarskiej ekstraklasy będzie, dla zdążającej do mistrzowskiego tytułu, drużyny krakowskiej Wisły, ogromnie trudna. Przyjdzie bowiem zawodnikom „Białej gwiazdy” grać w Chorzowie z Ruchem, który dokonuje ostatnio pych cudów by obronić przed degradacją z I ligi.

Ruch ma jeszcze szansę istnych cudów by obronić się przed degradacją z I ligi. Ruch ma jeszcze szanse uratowania się, pod warunkiem iż wygrywać będzie wszystkie mecze, a konkurenci stracą punkty. I jak na razie zwycięża. Drużyna, która przez cały sezon wlokła się w ogonie tabeli, traciła punkty na wyjazdach i u siebie, nagle przeszła cudowną metamorfozę i zaczęła odrabiać, straty. Niesie się — co prawda — po piłkarskiej Polsce fama, iż chorzowianie zdobywają punkty dzięki wyjątkowej przychylności rywali, które to wzglądy zapewniają sobie przy pomocy brzęczących czy raczej szeleszczących argumentów.

Lecz czy jest w tych wieściach źdźbło prawdy trudno powiedzieć. Są nieczyste sprawy w naszym futbolu — wiemy, ale też wiemy, że każdy wygrany przez outsidera mecz budzi zawsze podejrzenia o przekupstwo.

Jak będzie więc, w pojedynku Ruch — Wisła? Tu można z całą pewnością stwierdzić, iż kibice nie będą mieli powodów do podejrzeń o spreparowanie wyniku, ustalenie zwycięzcy przy zielonym stoliku. Każda bowiem z drużyn ma przysłowiowy nóż na gardle i każda będzie chciała zawody rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wiśle wygrana przybliża ogromnie (a praktycznie zapewnia) mistrzowski tytuł, Ruchowi prolonguje nadzieję uchronienia się przed drugą ligą. Należy więc oczekiwać ostrej, zażartej walki.

Wisła, mimo iż mecz rozegrany zostanie w Chorzowie, jest faworytem. Ma świetna linię obrony — A. Szymanowski, Maculewicz, Motyka, Płaszewski toż to przecież czwórka kadrowiczów, formacja jaką nie może poszczycić się żaden inny klub W Polsce. W pomocy jest wykazujący wysoką formę Kawałka, rutynowany H. Szymanowski, szybki, utalentowany Lipka, a w ataku walczący o tytuł króla strzelców — Kmiecik, waleczny Iwan i robiący stałe postępy — Krupiński. Patrząc na te nazwiska trudno nie mieć nadziei na dobrą postawę i zwycięstwo, a w najgorszym wypadku remis Wisły w Chorzowie

Gazeta Południowa. 1978, nr 98 (29/30 IV) nr 9321

Rozgrywki pierwszej ligi piłkarskiej wchodzą w decydującą fazę. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań — w sobotę i we wtorek.

Decyzją PZPN wszystkie sobotnie i wtorkowe mecze pierwszej ligi rozpoczną się o godz.

17.00. Niezależnie od stałych obserwatorów związku, na wszystkich meczach będą obecni członkowie Zarządu PZPN lub przedstawiciele poszczególnych wydziałów związku. Złożą oni na najbliższym posiedzeniu zarządu PZPN szczegółowe sprawozdanie z obserwacji meczów pierwszoligowych.

Tyle wstępnej informacji.

Przejdźmy do szczegółów. Krakowska Wisła jedzie dziś do Chorzowa, gdzie zmierzy się z odwiecznym rywalem Ruchem Chorzów. Będzie to 83. pojedynek najstarszych pierwszoligowców.

26 razy wygrała Wisła, natomiast Ruch zwyciężył 31 razy, w 25 meczach zanotowano remisy. Stosunek bramek 121:116 dla chorzowian. Jak będzie dziś? Wisła walczy o tytuł mistrza Polski, Ruch o utrzymanie się w I lidze. Dla obydwu drużyn punkty są więc niezwykle ważne. Zapowiada się bardzo zacięta walka. Wiślacy wystąpią w tym spotkaniu bez kontuzjowanego Płaszewskiego, niepewny jest udział A. Szymanowskiego, zagra natomiast Iwan, który otrzymał zwolnienie ze zgrupowania kadry juniorów i Budka (wyleczył już kontuzje).

Niewykluczone, że już dziś poznamy mistrza Polski. Stałoby się tak, gdyby krakowianie zwiększyli swą przewagę nad drugą drużyną w tabeli do trzech punktów. Wtedy wynik ostatniego, wtorkowego meczu Wisły z Arką w Krakowie nie miałby już większego znaczenia. Nie można zapominać także, że nie tylko Lech, ale także Śląsk ms jeszcze teoretyczne szanse do zajęcia pierwszego miejsca W tabeli. Możliwości jest więc kilka. Jedno jest pewne — zwycięstwo Wisły w Chorzowie da jej praktycznie tytuł mistrza Polski.

Trwa zacięta walka o utrzymanie się w lidze. Prawie bez szans jest już Górnik. Zagrożonych spadkiem jest nadal aż siedem zespołów.


Gazeta Południowa. 1978, nr 99 (1 V) nr 9321

Wisła, Lech czy Śląsk mistrzem Polski?

Decyzja odłożona do wtorku

Na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy rozstrzygnięta została tylko jedna zagadka. Otóż po porażce na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław, ligę definitywnie opuszcza wielce zasłużony dla naszego piłkarstwa zespół GÓRNIKA ZABRZE. A przecież nie takie to znowu odległe czasy, kiedy zabrzanie walczyli z powodzeniem z czołowymi, europejskimi drużynami...

Przypuszczano, że w sobotę zapadną rozstrzygnięcia na „szczycie" tabeli, ale krakowska WISŁA pokpiła sprawę, zostawiając dwa punkty w Chorzowie. Doprawdy trudno zrozumieć postawę wiślaków, którzy w meczu tym wykazali zadziwiający spadek formy. A przecież było o co walczyć — zwycięstwo w Chorzowie dawało Wiśle praktycznie tytuł mistrza Polski! Jeżeli taki mecz nie potrafi zmobilizować piłkarzy do maksymalnego wysiłku, tu u każdego kibica muszą zrodzić się wątpliwości, czy wszystko było zgodne z regułą fair play.

Teraz krakowscy kibice denerwować się będą aż do wtorku. Krakowska Wisła dogoniona została w tabeli przez poznański LECH, tylko o jeden punkt mniej od obu prowadzących zespołów ma. ŚLĄSK WROCŁAW. Te trzy zespoły kandydują do tytułu mistrzowskiego. Przypomnijmy, że w razie zdobycia przez dwie lub więcej drużyn takiej samej ilości punktów decydują w pierwszej kolejności bezpośrednie mecze między zainteresowanymi zespołami. Wisła ma idealny remisowy bilans z Lechem (0:0 i 1:1) i ze Śląskiem (2:0 i 1:3). W tej sytuacji przy równej ilości punktów o pierwszym miejscu może decydować różnica bramek.

A więc we wtorek zapadną decyzje, Wisła gra u siebie z Arką Gdynia, natomiast Śląsk i Lech spotkają się w bezpośrednim pojedynku we Wrocławiu.

A kto obok Górnika opuści pierwszą ligę? Zagrożonych spadkiem jest aż sześć zespołów. W najgorszej sytuacji po porażce w Szczecinie znalazł się ZAWISZA. Zastanawiający jest skuteczny finisz RUCHU CHORZÓW, który w trzech ostatnich meczach z silnymi przeciwnikami (Arką, Stalą Mielec i samym liderem — Wisłą) zdobył komplet punktów, strzelając sześć bramek i nie tracąc ani jednej! Doprawdy zdumiewający wzrost formy zespołu, który jeszcze przed kilkunastoma dniami przegrywał mecz po meczu. Ponieważ na ten temat — i nie tylko spotkań chorzowian — krążą wśród kibiców najrozmaitsze plotki, dobrze byłoby, aby PZPN zajął w tej sprawie jednoznaczne stanowisko. Na mecze jeździli specjalni obserwatorzy, członkowie Zarządu, trudno więc przypuszczać, aby nie dotarły do ich uszu wiadomości, o których aż huczy nie tylko wśród kibiców. Najwyższy czas oczyścić atmosferę wokół naszego futbolu! (ANS)

Lider zawiódł na całej linii

Ruch—Wisła 2:0

(OBSŁ. WŁ.) Po nieporadnej, bardzo słabej grze WISŁA przegrała w sobotę w Chorzowie z broniącym się przed spadkiem RUCHEM 0:2 (0:0). Nie takiej postawy oczekiwaliśmy od drużyny- ubiegającej się o tytuł mistrza kraju. To prawda, że Ruch walczył z szaloną determinacją, imponował ofiarnością i poświęceniem, dla jego piłkarza- nie było straconych piłek. Ale prawdą jest też, że umiejętności piłkarskie tego zespołu są obecnie bardzo mierne, wiernie odpowiadają jego pozycji w tabeli.

Jedynie przez pierwsze 10 min. wiślacy grali szybko i z rozmachem, wówczas widać było, że obie drużyny dzieli różnica co najmniej klasy. Potem krakowianie, dotyczy to szczególnie piłkarzy starszych stażem, grali coraz wolniej, bez żadnego konceptu, by w II połowie oddać inicjatywę Ruchowi. Odnosiło się wrażenie, że niektórzy piłkarze Wisły zupełnie nie zainteresowani są wynikiem, grają jakby odrabiali pańszczyznę, a przecież był to mecz, który mógł decydować o mistrzostwie! W II połowie krakowianie ograniczali się przeważnie do wybijania piłki byle dalej od bramki. Piłka jednak jak bumerang wracała na połowę krakusów. Tutaj jednak zawodnicy chorzowscy rozgrywali ją tak nieporadnie, że groźnych sytuacji pod bramką Goneta było niewiele.

Sprawozdanie z togo meczu — tak na dobrą sprawę można by rozpocząć od ostatnich 15 minut, gdyż do tego czasu niewiele działo się na boisku. Wówczas to, grająca do tej pory w miarę poprawnie obrona Wisły, w ciągu kilku minut popełniła serię dziecinnych błędów. W 77 min. Gonet wypuścił piłkę wprost na głowę Mikulskiego, który nie trafił jednak do bramki. W 3 min. później stoperzy krakowscy pozwolili Buli wyjść na czystą pozycję i strzelić celnie do bramki. W 86 min. wszyscy obrońcy krakowscy — jak na komendę — wyskoczyli do górnej centry, minęli się z piłką i zupełnie nie pilnowany Mikulski strzelił drugiego gola. Te 4 minuty zadecydowały. Były to bardzo dziwne minuty...

Każdy kibic zadaje sobie zapewne pytanie: czy ten nieudany występ w Chorzowie był wynikiem chwilowej obniżki formy 0(0:0) wiślaków, czy może efektem ich nadmiernej... sympatii do Ruchu? Nie umiem na to dać jednoznacznej odpowiedzi, choć wśród większości kibiców i obserwatorów opinie były jednoznaczne.

Po meczu trener Ruchu T. Wieczorek na pytanie: „Czy Wisła nie zastosowała taryfy ulgowej?” — powiedział: — „Nie można powiedzieć, że Wisła potraktowała nas ulgowo, ale na pewno z sympatią!”. Trener Wisły O. Lenczyk był po meczu szalenie zdenerwowany, nie chciał z nikim rozmawiać! Sędzia spotkania pan Świstek z Przemyśla powiedział natomiast: „Dwaj wielcy rywale pokazali piłkę na... III-ligowym poziomie. Nie przypuszczałem, że oba zespoły potraktują ten mecz tak towarzysko".

WISŁA: Gonet — Motyka, A. Szymanowski, Maculewicz, Jałocha — H. Szymanowski, Kapka (od 81 min. Krupiński), Nawałka. Lipka — Iwan, Kmiecik.

RUCH: Czaja — Wyciślik, Jakubczyk, Wyrobek, Drzewiecki — Wira (od 46 min. Mikulski), Lorens, Bula — Kajrys, Benigier, Foreiter (od 67 min. Dusza). (ANS)