1978.06.06 Polska - Tunezja 1:0
Z Historia Wisły
Z Wisły zagrali: Andrzej Iwan, Adam Nawałka, Henryk Maculewicz, Antoni Szymanowski.
Debiut Iwana w oficjalnym meczu reprezentacji Polski.
Skład Reprezentacji Polski:
Jan Tomaszewski - ŁKS Łódź
Henryk Maculewicz - Wisła Kraków
Jerzy Gorgoń - Górnik Zabrze
Władysław Żmuda - Śląsk Wrocław
Antoni Szymanowski - Wisła Kraków
Adam Nawałka - Wisła Kraków
Kazimierz Deyna - Legia Warszawa
Henryk Kasperczak - Stal Mielec
Grzegorz Lato - Stal Mielec
Włodzimierz Lubański - KSC Lokeren (76’ Zbigniew Boniek - Widzew Łódź)
Andrzej Szarmach - Stal Mielec (60’ Andrzej Iwan - Wisła Kraków)
Miejsce/Stadion: Rosario.
Strzelcy bramek: Grzegorz Lato 43’ (0:1).
Selekcjoner: Jacek Gmoch
Relacje prasowe
Gazeta Południowa. 1978, nr 129 (7 VI) nr 9352
Tunezyjczycy równorzędnym partnerem
Dwa pojedynki stoczono wczoraj w gr.
II: POLSKA z najwyższym trudem pokonała TUNEZJĘ 1:0 (1:0). a RFN wygrała wysoko z Meksykiem 6:0 (4:0). Po tych meczach — przed ostatnią kolejką — w walce o dwa premiowane miejsca liczą się: RFN i Polska po 3 pkt.
i Tunezja 2 pkt. Szanse na awans do półfinałów stracił definitywnie Meksyk.
Ostatnie mecze w naszej grupie to: Polska — Meksyk i RFN — Tunezja. Na razie na I miejscu jest RFN, która ma od nas dużą lepszą różnicę bramek, jeśli Polacy i Niemcy wygrają ostatnie mecze to prawdopodobnie I lokata W grupie przypadnie zespołowi Schoena (przy równej ilości punktów decyduje różnica bramek).
Większość naszych kibiców oczekiwała wczoraj łatwego i wysokiego zwycięstwa Polaków.
Przed meczem trener Gmoch zapowiadał, że nasi piłkarze atakować będą w ostrym tempie od pierwszych minut spotkania.
Tymczasem nasza drużyna grała wczoraj bardzo nieporadnie. Polacy mieli gdzieś do 75 min. wyraźną przewagę w polu, ale grali w bardzo wolnym tempie, na stojąco. Naszym akcjom brakowało przyspieszenia, mało grano skrzydłami.
Tunezyjczycy zastosowali wczoraj mądrą i jak się okazało skuteczną taktykę, trener Chetali wystawił do gry 5 obrońców i ustawił drużynę na grę z kontry. Tunezyjczycy — dobrze wyszkoleni technicznie dzięki dużej szybkości wygrywali wiele bezpośrednich pojedynków.
W końcówce niespodziewanie przeszli do ataku, stworzyli wiele groźnych sytuacji i Polacy bardzo szczęśliwie uratowali 2 punkty.
W I połowie gra była małp ciekawa, Polacy wypracowali 3 dogodne sytuacje podbramkowe — 11 min. Naili broni główkę Kasperczaka, 42 min. Szarmach z 11 m. strzela zbyt słabo, wreszcie w 43 min. Lubański podał chytrze piłkę do Laty, błąd obrońcy Tunezji i piłkarz Stali Mielec zdobywa z bliska jedyną — jak się potem okazało bramkę meczu. Tunezyjczycy mieli w tej fazie 2 dobre sytuacje m. in. w 37 min. Tomaszewski wyszedł zwycięsko z pojedynku sam na sam z Temine.
Pierwsze minuty. po przerwie przyniosły ożywienie w grze.
Wydaje się, że" Polacy grają teraz szybciej, w 57 min. Gasmi wybija piłkę z linii bramkowej po zbyt słabym strzale Szarmacha, kilka dobrych akcji ma wprowadzony w 60 min. Iwan.
W 63 min. Deyna z kilku metrów przenosi nad poprzeczką, w 71 min, doskonale broniący tego dnia Naili paruje strzał Latyz8m.
I kiedy oczekiwano dalszych bramek Polaków do ataku przeszli niespodziewanie Tunezyjczycy, W ciągu ostatnich 12 min, stworzyli oni pod naszą bramką kilka bardzo groźnych sytuacji., W 80 min. Temine trafia w poprzeczkę! W chwilę później Akid z 2 m. główkuje tuż nad poprzeczką. Polary grają w tym okresie bardzo źle, broniąc się rozpaczliwie przed atakami rywali. Piłka jak bumerang wraca na nasze pole karne, mamy jednak kolosalne szczęście kiedy na 2 min, przed końcem Kaabi z 5 m. strzela obok słupka.
Słowem wygraliśmy ten męcz z wielkim trudem, Tunezyjczycy zaskoczyli wszystkich (piłkarzy i kibiców) dzielną, bojową postawą. Z przebiegu gry zasłużyli chyba na remis. A nam pozostaje nadzieja, że wczorajsza niedyspozycja Polaków była tylko chwilowa... (ANS) POLSKA: Tomaszewski — Szymanowski, Zmuda, Gorgon, Maculewicz — Nawałka. Deyna, Kasperczyk — Lato, Lubański (76 min. Boniek) Szarmach (£0 min. Iwan). TUNEZJA: Naili — Dhouib, Jebali, Lahidiy Kaabi — Gasmi — Gommidh, Rehaiem, Tarak — Akid, Temine.
Sędziował: Martinez (Hiszpania).