1979.02.11 Turów Zgorzelec - Wisła Kraków 93:92
Z Historia Wisły
Linia 21: | Linia 21: | ||
}} | }} | ||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1979, nr 31 (10/11 II) nr 10296=== | ||
+ | |||
+ | JUŻ tylko trzy kolejki spotkań pozostały koszykarzom ekstraklasy do końca pierwszej części rozgrywek, która ma wyłonić dwie grupy zespołów — pierwszą czwórkę walczącą o mistrzowski tytuł i szóstkę która będzie ubiegać się o pozostanie w tej klasie rozgrywek. | ||
+ | |||
+ | Sytuacja w tabeli jest mocno zagmatwana, na dobrą sprawę do tytułu, a w każdym razie de finałowej czwórki, ma jeszcze otwartą drogę aż osiem zespołów, przesądzony wydaje się tylko los ŁKS-u, który w 12 meczach odniósł tylko 1 zwycięstwo i raczej nie uchroni się przed degradacją. Wisła mą szanse znalezienia się w pierwszej czwórce, ale pod warunkiem bardzo dobrej gry w końcowej fazie rozgrywek. Układ terminarza jest bowiem dla zespołu „Wawelskich smoków” bardzo niekorzystny. Teraz pojechali do Wałbrzycha i Zgorzelca, za tydzień grać będą u siebie z ŁKS i Śląskiem i znów pojada na ogromnie trudne mecze do Poznania i Gdańska. | ||
+ | |||
+ | Cztery wygrane winny dać krakowianom awans. Czyli winni pokonać w tej serii gier obydwóch rywali i za tydzień rozprawić się u siebie z duetem łódzko-wrocławskim, bo na wygrane w Poznaniu czy Gdańsku trudno mieć nadzieję, bowiem Lech to lider tabeli, a Wybrzeże — obrońca mistrzowskiego tytułu. | ||
+ | |||
+ | Wiślacy po wysokiej porażce przed tygodniem w Rzeszowie pilnie trenowali i pojechali na Dolny Śląsk z nadzieją na sukcesy. Do drużyny powrócił już po kontuzji Krzysztof Fikiel i choć trener Z. Kassyk będzie oszczędzał jego siły, jako że po przerwie nie jest on jeszcze w pełni fermy, to gdyby drużyna przeżywała trudne chwile będzie mógł wprowadzić do gry, wysokiego, dobrego gracza. | ||
+ | |||
+ | Po ostatnich meczach drobne dolegliwości odczuwał Kudłacz, ale jest już w pełni sił, można więc mieć nadzieję, że krakowianie zdołają zwyciężyć rywali. | ||
+ | |||
+ | Choć Górnik jest na 8 a Turów na 9 miejscu w tabeli, na swoim terenie są to drużyny bardzo trudne do pokonania. Potrzeba będzie więc ze strony wiślaków rzucenia na szalę wszystkich sił by z tych konfrontacji wyjść zwycięsko. Czy sztuka się uda — zobaczymy. | ||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1979, nr 32 (12 II) nr 10297=== | ||
+ | |||
+ | W EKSTRAKLASIE koszykarzy zanotowano znów szereg niespodziewanych rezultatów. Lider tabeli Lech rozgromiony w Gdańsku przez Wybrzeże 105:85, wicelider Start Lublin zdeklasowany przez wrocławski Śląsk 123:65, a „Wawelskie smoki” pokonane w Zgorzelcu przez Turów różnicą 1 pkt., co też jest ogromną, dla krakowskich sympatyków „basketu” bardzo przykrą niespodzianką. | ||
+ | |||
+ | Wiślacy w sobotę pewnie zwyciężyli Górnika w Wałbrzychu 98:90 (najwięcej punktów — Langosz 21, Fikiel 17 i Kudłacz 16), szczególnie w drugiej połowie spotkania nadając ton grze. Dobry mecz rozegrał A. Seweryn umiejętnie kierując poczynaniami zespołu. W dzień później, w Zgorzelcu, szalona ambicja i waleczność koszykarzy Turowa sprawiły, że rutynowana drużyna krakowska nie sprostała zadaniu i zeszła z boiska pokonana 93:92 (najwięcej punktów: Fikiel 22, Dolczewski i Międzik po 21). Krakowianie prowadzili w tym meczu kilkakrotnie, w drugiej | ||
+ | |||
„Dziennik Polski” nr 32 relacja. | „Dziennik Polski” nr 32 relacja. | ||
Wersja z dnia 11:23, 26 lip 2019
Turów Zgorzelec | 93:92 | Wisła Kraków | |||||||||
I: | |||||||||||
II: 47:44 | |||||||||||
III: | |||||||||||
IV: | |||||||||||
|
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1979, nr 31 (10/11 II) nr 10296
JUŻ tylko trzy kolejki spotkań pozostały koszykarzom ekstraklasy do końca pierwszej części rozgrywek, która ma wyłonić dwie grupy zespołów — pierwszą czwórkę walczącą o mistrzowski tytuł i szóstkę która będzie ubiegać się o pozostanie w tej klasie rozgrywek.
Sytuacja w tabeli jest mocno zagmatwana, na dobrą sprawę do tytułu, a w każdym razie de finałowej czwórki, ma jeszcze otwartą drogę aż osiem zespołów, przesądzony wydaje się tylko los ŁKS-u, który w 12 meczach odniósł tylko 1 zwycięstwo i raczej nie uchroni się przed degradacją. Wisła mą szanse znalezienia się w pierwszej czwórce, ale pod warunkiem bardzo dobrej gry w końcowej fazie rozgrywek. Układ terminarza jest bowiem dla zespołu „Wawelskich smoków” bardzo niekorzystny. Teraz pojechali do Wałbrzycha i Zgorzelca, za tydzień grać będą u siebie z ŁKS i Śląskiem i znów pojada na ogromnie trudne mecze do Poznania i Gdańska.
Cztery wygrane winny dać krakowianom awans. Czyli winni pokonać w tej serii gier obydwóch rywali i za tydzień rozprawić się u siebie z duetem łódzko-wrocławskim, bo na wygrane w Poznaniu czy Gdańsku trudno mieć nadzieję, bowiem Lech to lider tabeli, a Wybrzeże — obrońca mistrzowskiego tytułu.
Wiślacy po wysokiej porażce przed tygodniem w Rzeszowie pilnie trenowali i pojechali na Dolny Śląsk z nadzieją na sukcesy. Do drużyny powrócił już po kontuzji Krzysztof Fikiel i choć trener Z. Kassyk będzie oszczędzał jego siły, jako że po przerwie nie jest on jeszcze w pełni fermy, to gdyby drużyna przeżywała trudne chwile będzie mógł wprowadzić do gry, wysokiego, dobrego gracza.
Po ostatnich meczach drobne dolegliwości odczuwał Kudłacz, ale jest już w pełni sił, można więc mieć nadzieję, że krakowianie zdołają zwyciężyć rywali.
Choć Górnik jest na 8 a Turów na 9 miejscu w tabeli, na swoim terenie są to drużyny bardzo trudne do pokonania. Potrzeba będzie więc ze strony wiślaków rzucenia na szalę wszystkich sił by z tych konfrontacji wyjść zwycięsko. Czy sztuka się uda — zobaczymy.
Echo Krakowa. 1979, nr 32 (12 II) nr 10297
W EKSTRAKLASIE koszykarzy zanotowano znów szereg niespodziewanych rezultatów. Lider tabeli Lech rozgromiony w Gdańsku przez Wybrzeże 105:85, wicelider Start Lublin zdeklasowany przez wrocławski Śląsk 123:65, a „Wawelskie smoki” pokonane w Zgorzelcu przez Turów różnicą 1 pkt., co też jest ogromną, dla krakowskich sympatyków „basketu” bardzo przykrą niespodzianką.
Wiślacy w sobotę pewnie zwyciężyli Górnika w Wałbrzychu 98:90 (najwięcej punktów — Langosz 21, Fikiel 17 i Kudłacz 16), szczególnie w drugiej połowie spotkania nadając ton grze. Dobry mecz rozegrał A. Seweryn umiejętnie kierując poczynaniami zespołu. W dzień później, w Zgorzelcu, szalona ambicja i waleczność koszykarzy Turowa sprawiły, że rutynowana drużyna krakowska nie sprostała zadaniu i zeszła z boiska pokonana 93:92 (najwięcej punktów: Fikiel 22, Dolczewski i Międzik po 21). Krakowianie prowadzili w tym meczu kilkakrotnie, w drugiej
„Dziennik Polski” nr 32 relacja.