1979.03.28 Zagłębie II Lubin - Wisła Kraków 0:3

Z Historia Wisły

1979.03.28, Puchar Polski, 1/2 finału, Lubin, Stadion Zagłębia, środa
Zagłębie II Lubin 0:3 (0:2) Wisła Kraków
widzów: 10.000-12.000
sędzia: Lankiewicz z Łodzi
Bramki
0:1
0:2
0:3
12’ Janusz Krupiński
27’ (g) Janusz Krupiński
53’ Michał Wróbel
Zagłębie II Lubin

Mirosław Maślej Grafika:Zmiana.PNG (55' Ryszard Kozik)
Czesław Juszkaluk
Mieczysław Bak
Leszek Malawski
Wiesław Szumański
Adam Żuchowski
Rudolf Konieczny
Roman Drżystek
Andrzej Dymek
Józef Ligus
Marek Biegun Grafika:Zmiana.PNG (46' Janusz Stańczyk)

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Marek Holocher
Marek Motyka
Henryk Maculewicz
Zbigniew Płaszewski
Jan Jałocha grafika: Zmiana.PNG (53’ Krzysztof Budka)
Leszek Lipka
Zdzisław Kapka
Adam Nawałka
Janusz Krupiński grafika: Zmiana.PNG (65’ Andrzej Targosz)
Kazimierz Kmiecik
Michał Wróbel

trener: Orest Lenczyk

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Program meczowy Zagłębie II Lubin - Wisła
Opis:
Półfinał Pucharu Polski.

Źródło: zaglebiak.com

Zobacz (2,63 mb)

Zapis: prawy przycisk myszy na Zobacz, a następnie: "Zapisz jako...".
Uwaga! Duże pliki mogą się wolno ładować.


„Dziennik Polski” nr 70 relacja.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1979, nr 69 (28 III) nr 10334

Dziś półfinały Pucharu Polski

Ostatnia szansa „Białej gwiazdy pozostania na europejskiej arenie

NIE WIEDZIE się wiślakom w rozgrywkach piłkarskich ekstraklasy, trudno spodziewać się by drużyna potrafiła odrobić dystans do czołowych zespołów i wywalczyła ponownie mistrzowski tytuł, łub choćby uplasowała się na miejscu gwarantującym start w Pucharze UEFA. Pozostała krakowianom — po wyeliminowaniu ich przez Szwedów z Pucharu Europy — już tylko jedna szansa: zdobycie Pucharu Polski i tym samym prawo startu w przyszłym sezonie w turnieju o Puchar Zdobywców Pucharów.

By tego dokazać musi Wisła wygrać już tylko dwa mecze, dziś w Lubinie i potem w finale, z Arką lub Szombierkami.

Niby więc niewiele, Zagłębie Lubin drużyna nisko notowana i Arka lub Szombierki, co prawda zespoły ekstraklasy, ale przecież też cło ogrania przez aktualnych mistrzów Polski. A jednak droga do Pucharu. Polski jest daleką i trudna. Zagłębie, rewelacja nr 1 tej edycji rozgrywek pokonało już kilka renomowanych zespołów a w ćwierćfinale zabrskiego Górnika, który zdegradowany do II ligi, chciał w pucharze szukać szansy rehabilitacji. Nie udało się górnikom, choć rzucili na szalę wszystkie siły i umiejętności, choć starali się z całych sił wygrać mecz. Gospodarze strzelili im o. jedną bramkę więcej i zwyciężyli 3:2 awansując do półfinałów.

Wisłą też. sporo namęczyła się w poprzedniej rundzie, grała bowiem w Gdańsku z Lechią i dopiero celny strzał Targosza na sekundy przed końcem zawodów dał „Białej gwieździe” wygraną 2:1 i upragniony awans.

Staną więc naprzeciw siebie dwa zespoły o jakże różnej klasie.

Mistrz Polski — Wisła i II-ligowe Zagłębie Lubin (9 lokata w tabeli), Teoretycznie więc wszystko przemawia za zespołem krakowskim. Ale ileż razy teoretyczne założenia nie sprawdzały się w sporcie! Trener Lenczyk bardzo poważnie podchodzi do dzisiejszego spotkania, w niedzielnym pojedynku ligowym nie wystawił do gry Lipki i Krupińskiego by zachować ich siły na mecz w Lubinie. Pojechała Wisła z mocnym postanowieniem awansu do finału. Oby jej się powiodło. Przyzwyczailiśmy się bowiem do międzynarodowych, pucharowych występów krakowian i bardzo byśmy chcieli w jesieni znów emocjonować się pojedynkami „Białej gwiazdy” z zagranicznymi rywalami.

Echo Krakowa. 1979, nr 70 (29 III) nr 10335

KRAKOWSKA WISŁA nie zmarnowała okazji do występów na europejskich arenach. Wczoraj w Lubinie pokonała w półfinale piłkarskiego Pucharu Polski rewelacyjnie spisujące się do niedawna Zagłębie 3:0 (2:0).

Bramki uzyskali: Janusz Krupiński — 2 i Michał Wróbel.

Wisła odniosła łatwe zwycięstwo, przewyższając przeciwnika pod każdym względem i mając zdecydowaną przewagę przez cały mecz.

Krakowianie zagrali w następującym składzie: Holocher, Motyka, Płaszewski, Maculewicz, Jałocha (53 min. Budka), Lipka, Kapka, Kawałka, Wróbel, Kmiecik, Krupiński (65 min. Targosz).

W drugim meczu półfinałowym w Gdyni miejscowa Arka pokonała Szombierki Bytom również 3:0 (2:0). tak więc w finale Pucharu Polski, który odbędzie się 9 maja br. spotkają się Wisła z Arką

Gazeta Południowa. 1979, nr 70 (29 III) nr 9589

Wczoraj poznaliśmy tegorocznych finalistów piłkarskiego Pucharu Polski. Do finału, który rozegrany zostanie 9 maja w Warszawie zakwalifikowały się: WISŁA KRAKÓW i ARKA GDYNIA. Pojedynki półfinałowe zakończyły się zgodnie z przewidywaniami; krakowianie merdali żadnych szans Ii-ligowemu Zagłębiu Lubin. Arka — choć w tabeli niżej ulokowana jest od Szombierek — w pełni wykorzystała atut własnego boiska i też wygrała pewnie 3:0.

Przypomnijmy drogę obu drużyn do finału.

Wyniki Wisły — z Arkonią Szczecin 2:0, Pogonią Szczecin 8.1, Lechią Gdańsk 2:1, Zagłębiem Lubin 3:0. Droga Arki do finału — z Piastem Nowa Ruda 1:0, Wartą Sieradz 2:1, Lechem 2:2 (w karnych 7:6).

Cieszymy się z awansu Wisły do finału.

Krakowianie, którzy w lidze mają już niewielkie szanse na zakwalifikowanie się da pierwszej trójki (choć mamy jeszcze 11 kolejek i pod warunkiem dobrej gry wszystko jest jeszcze możliwe!) — mogą jeszcze uratować twarz i wystąpić w europejskich pucharach, jeśli zdobędą Puchar Polski. Wszystko zadecyduje się 9 maja... (ANS)


Gazeta Południowa. 1979, nr 70 (29 III) nr 9589

Gładkie 3:0 krakowian w Lubinie

Ponad 8 tysięcy widzów zebrało się wczoraj na stadionie w Lubinie, gdzie rewelacyjnie spisujące się do tej pory w rozgrywkach o Puchar Polski miejscowe Zagłębie podejmowało aktualnego1 mistrza kraju — Wisłę Kraków. Kibice oczekiwali dobrej gry Zagłębia i sensacji. Do niespodzianki jednak nie doszło, krakowianie pewnie wygrali pojedynek 3:9 (2:9), mając już w zasadzie po 56 min. zapewnione zwycięstwo. Wiślacy nie zlekceważyli rywala, szybko zdobyli prowadzenie 2:0, a potem grając tym razem dość uważnie w defensywie — kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku.

Mecz rozpoczął się od ostrych ataków piłkarzy Lubina, ale już po kilku minutach inicjatywę przejęła Wisła. W 12 minucie po solowym rajdzie Krupiński oddał płaski strzał, bramkarz Zagłębia interweniował tak niefortunnie, że wepchnął piłkę do siatki. W chwilę później ładnym strzałem popisał się Lipka.

Gospodarze próbują kontratakować, ale druga bramka podcięła im skrzydła Wróbel oddał mierzoną centrę na pole karne, Krupiński popisał się celnym strzałem głową i było już 2:0. Do końca I połowy na boisku nie działo się nic ciekawego. Tuż po przerwie gospodarze jeszcze raz ruszyli do ataku, w 50 min. piłka znalazła się nawet w siatce krakowian, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 57 minucie rozstrzygnął się praktycznie ten mecz — Wróbel po dośrodkowaniu ze skrzydła nie dał szans bramkarzowi Zagłębia.

Krakowianie mając w zapasie 3 bramki, a w perspektywie sobotni mecz ligowy ze Stalą w Mielcu — grali już bardzo ekonomicznie. Ich wyższość ani na moment nie podlegała dyskusji.

Gospodarze załamani utratą 3 bramek już do końca pojedynku nie zdobyli się na jakąś skuteczną akcję.

WISŁA: Holocher — Motyką Maculewicz, Płaszewski, Jałocha (od 53 min Budka) — Nawałka, Lipka, Kapka — Krupiński (od 65 min. Targosz), Kmiecik, Wróbel. Sędziował p. Langiewicz g Łodzi.

Proporczyk meczowy