1979.12.09 Wisła Kraków - Polonia Warszawa 81:84

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 24: Linia 24:
„Dziennik Polski” nr 276, 277.
„Dziennik Polski” nr 276, 277.
[[Grafika:Dziennik Polski 1979-12-10.jpg|400px]]
[[Grafika:Dziennik Polski 1979-12-10.jpg|400px]]
 +
===Echo Krakowa. 1979, nr 274 (7/9 XII) nr 10539===
 +
 +
KOSZYKARZE WISŁY, po bardzo długiej przerwie, znów zaprezentują się swoim kibicom w ligowych meczach z warszawską Polonią. Kiedyś pojedynki „Wawelskich smoków” z „Czarnymi koszulami” wywoływały ogromne emocje, hala przy ul. Reymonta wypełniała się po brzegi na wiele minut przeć wyjściem na parkiet zawodników. Czasy te należą niestety do przeszłości, dziś Wisła i Polonia zajmują dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli : należy się poważnie liczyć z faktem, iż te, właśnie dwa zespoły będą musiały za rok grać w li lidze, Krakowianie w 12 dotychczas rozegranych pojedynkach uzyskali zaledwie dwa zwycięstwa! Z takim dorobkiem trudno liczyć na uplasowanie się choćby w środkowej strefie tabeli.
 +
 +
Sobotnio-niedzielne pojedynki pod krakowskimi koszami zapowiadają się interesująco, może nie ze względu na wysoki poziom ale na stawkę tych spot kań. Jeśli bowiem wiślany wygrają1 obydwa meczę, opuszczą Ostatnie miejsce w tabeli spychane na tę pozycję swych warszawskich rywali. Polonia będzie z pewnością też chciała wygrać, zespół stołeczny znany jest z bojowości i wielkiej ambicji. Stąd przed krakowskimi koszykarzami trudne zadanie do wykonania — uzyskanie dwóch zwycięstw. Zobaczymy czy zdołają je zrealizować Mamy nadzieję, że kibice tej drużyny zjawią się na meczach i serdecznym dopingiem będą zachęcać do gry podopiecznych Z. Kassyka, że pomogą Wiśle w tych jakże ważnych i ciężkich zawodach
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1979, nr 275 (10 XII) nr 10540===
 +
[[Grafika:Echo 1979-12-10.jpg‎|thumb|right|200 px]]
 +
 +
KOSZYKARZE WISŁY nie wykorzystali szansy opuszczenia ostatniej pozycji w ligowej tabeli, gdyż jeden z dwóch meczów, które rozegrali w swojej hali z warszawską Polonią zakończył się wygraną zespołu gości. Wawelskie smoki” grają tak, iż trudno się spodziewać by drużyna mogła pozostać w ekstraklasie.
 +
 +
WISŁA — POLONIA 83:81 (42:44). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 22, Kudłacz 20, dla Polonii — Jasiński 19, Gołda 15. Sędziowali b. dobrze pp. Zych (Wrocław) i Żelaszkiewicz (Kłodzko).
 +
 +
Był to zacięty, emocjonujący pojedynek ale stojący na słabiutkim poziomie. Wiślacy grali strasznie prymitywnie, źle w obronie, na dobrą sprawę jedynym graczem, wyróżniającym się zawodnikiem, był Mielcarek.
 +
 +
Ogromny kryzys formy przechodzi J. Seweryn, który zatracił zupełnie celność rzutu (grając cały mecz zdobył 2 pkt).
 +
 +
Przez większą część spotkania prowadziła Polonia, Wisła dopiero w drugiej połowie wyszła na prowadzenie, na 5 min.
 +
 +
przed końcem miała już 9 pkt przewagi (79:70) i potem o mały włos nie dała sobie odebrać wygranej.
 +
 +
WISŁA — POLONIA 81:34 (41:43). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 29, Fikiel 26, dla Polonii — Jasiński i Blinke po 20.
 +
 +
O zwycięstwie Polonii zadecydowała świetna gra najmniejszego na boisku — Ziółkowskiego. Wychwycił on wiślakom kilkanaście piłek, strzelił 15 pkt, wyłączył całkowicie z gry Seweryna. Krakowianie słabi, podobnie jak w sobotę grający nierówno, po dobrych momentach mieli chwile przestojów.
 +
 +
Ponieważ jeden z takich właśnie przestojów wypadł w ostatniej minucie zawodów warszawiacy zdołali rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. W Wiśle najlepsi: Langosz i Fikiel (ale tylko przez 10 min drugiej wy), najsłabszy Kudłacz.
 +

Wersja z dnia 12:40, 26 lip 2019

1979.12.09, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 81:84 Polonia Warszawa
I:
II: 41:43
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Piotr Langosz 29, Krzysztof Fikiel 26

Polonia Warszawa:
Glimke 20, Wypych 18, Ziółkowski



Relacje prasowe

„Dziennik Polski” nr 276, 277.

Echo Krakowa. 1979, nr 274 (7/9 XII) nr 10539

KOSZYKARZE WISŁY, po bardzo długiej przerwie, znów zaprezentują się swoim kibicom w ligowych meczach z warszawską Polonią. Kiedyś pojedynki „Wawelskich smoków” z „Czarnymi koszulami” wywoływały ogromne emocje, hala przy ul. Reymonta wypełniała się po brzegi na wiele minut przeć wyjściem na parkiet zawodników. Czasy te należą niestety do przeszłości, dziś Wisła i Polonia zajmują dwa ostatnie miejsca w ligowej tabeli : należy się poważnie liczyć z faktem, iż te, właśnie dwa zespoły będą musiały za rok grać w li lidze, Krakowianie w 12 dotychczas rozegranych pojedynkach uzyskali zaledwie dwa zwycięstwa! Z takim dorobkiem trudno liczyć na uplasowanie się choćby w środkowej strefie tabeli.

Sobotnio-niedzielne pojedynki pod krakowskimi koszami zapowiadają się interesująco, może nie ze względu na wysoki poziom ale na stawkę tych spot kań. Jeśli bowiem wiślany wygrają1 obydwa meczę, opuszczą Ostatnie miejsce w tabeli spychane na tę pozycję swych warszawskich rywali. Polonia będzie z pewnością też chciała wygrać, zespół stołeczny znany jest z bojowości i wielkiej ambicji. Stąd przed krakowskimi koszykarzami trudne zadanie do wykonania — uzyskanie dwóch zwycięstw. Zobaczymy czy zdołają je zrealizować Mamy nadzieję, że kibice tej drużyny zjawią się na meczach i serdecznym dopingiem będą zachęcać do gry podopiecznych Z. Kassyka, że pomogą Wiśle w tych jakże ważnych i ciężkich zawodach


Echo Krakowa. 1979, nr 275 (10 XII) nr 10540

KOSZYKARZE WISŁY nie wykorzystali szansy opuszczenia ostatniej pozycji w ligowej tabeli, gdyż jeden z dwóch meczów, które rozegrali w swojej hali z warszawską Polonią zakończył się wygraną zespołu gości. Wawelskie smoki” grają tak, iż trudno się spodziewać by drużyna mogła pozostać w ekstraklasie.

WISŁA — POLONIA 83:81 (42:44). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 22, Kudłacz 20, dla Polonii — Jasiński 19, Gołda 15. Sędziowali b. dobrze pp. Zych (Wrocław) i Żelaszkiewicz (Kłodzko).

Był to zacięty, emocjonujący pojedynek ale stojący na słabiutkim poziomie. Wiślacy grali strasznie prymitywnie, źle w obronie, na dobrą sprawę jedynym graczem, wyróżniającym się zawodnikiem, był Mielcarek.

Ogromny kryzys formy przechodzi J. Seweryn, który zatracił zupełnie celność rzutu (grając cały mecz zdobył 2 pkt).

Przez większą część spotkania prowadziła Polonia, Wisła dopiero w drugiej połowie wyszła na prowadzenie, na 5 min.

przed końcem miała już 9 pkt przewagi (79:70) i potem o mały włos nie dała sobie odebrać wygranej.

WISŁA — POLONIA 81:34 (41:43). Najwięcej punktów: dla Wisły — Langosz 29, Fikiel 26, dla Polonii — Jasiński i Blinke po 20.

O zwycięstwie Polonii zadecydowała świetna gra najmniejszego na boisku — Ziółkowskiego. Wychwycił on wiślakom kilkanaście piłek, strzelił 15 pkt, wyłączył całkowicie z gry Seweryna. Krakowianie słabi, podobnie jak w sobotę grający nierówno, po dobrych momentach mieli chwile przestojów.

Ponieważ jeden z takich właśnie przestojów wypadł w ostatniej minucie zawodów warszawiacy zdołali rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. W Wiśle najlepsi: Langosz i Fikiel (ale tylko przez 10 min drugiej wy), najsłabszy Kudłacz.