1980.02.03 Wisła Kraków - Siarka Tarnobrzeg 3:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 3:0 | Siarka Tarnobrzeg | |||||||||||
(15:4, 15:8, 15:11) | |||||||||||||
ilość widzów: | |||||||||||||
| |||||||||||||
| |||||||||||||
(l) – libero |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1980, nr 25 (1/3 II) nr 10580
W DRUGIEJ serii gier ekstraklasy siatkarek krakowska Wisła występować będzie przed własną widownią w pojedynkach z beniaminkami I ligi — Zawiszą Sulechów i Siarką Tarnobrzeg. Jeszcze przed rokiem bylibyśmy spokojni o losy tych pojedynków, dziś każdy mecz siatkarek „Białej gwiazdy” jest dla nich ciężki a jego wynik kwestią otwartą. Wisła wystartowała od porażek, 0:3 z Płomieniem w Sosnowcu oraz 2:3 z Kolejarzem w Katowicach. W ostatnim sprawdzianie w Bielsku krakowianki uległy w towarzyskim meczu Stali Bielsko 1:3, co biorąc pod uwagę słabość bielszczanek (grają w tym sezonie bez swych pięciu czołowych zawodniczek) nie może świadczyć o dobrej formie krakowianek. Mecze z Zawiszą i Siarką musi jednak Wisła rozstrzygnąć na swoją korzyść jeśli myśli realnie o pozostaniu w I lidze. Mierząc teoretycznie klasę obu rywali „Białej gwiazdy” łatwiejszy wydaje się być sobotni mecz z Zawiszą, Siarka jest na pewno groźniejsza co potwierdzają jej ostatnie ligowe zwycięstwa nad Czarnymi Słupsk i Spójnią Gdańsk, Wisłę, w której może już wystąpić W. Chaberska-Holocher oczekuje więc trudne zadanie.
Echo Krakowa. 1980, nr 26 (4 II) nr 10581
1980 przyniosły siatkarkom krakowskiej WISŁY efektowne zwycięstwa nad beniaminkami I ligi — Zawiszą Sulechów oraz Siarką Tarnobrzeg. Krakowianki grające już z W. Chaberską-Holocher, której skończyła się kara, w obu spotkaniach zasłużyły na słowa uznania. Wyróżniły się zwłaszcza w sobotę — Marta Kopecka, Alina Kisiel i Lidia Pypno, zaś w niedzielę — Lidia Pypno i Alina Kisiel.
WISŁA — ZAWISZA 3:0 (15:7, 15:4, 15:2). Mecz trwał niespełna 45 minut i był jednostronnym widowiskiem. Wisła znakomicie wykonywała zagrywki (ani jednej zepsutej!) i sulechowianki miały ogromne kłopoty z poprawnym rozegraniem piłki. Pewnym usprawiedliwieniem słabej postawy Zawiszy może być brak w Krakowie trójki zawodniczek z pierwszej szóstki: Siwek, Sujki i Przegłowskiej.
Pod ich nieobecność w drużynie z Sulechowa jedynie Galek i Bożena Kuźmicka prezentowały poprawną grę. Wisła nie miała słabych punktów.
WISŁA — SIARKA 3:0 (15:4, 15:8, 15:11). Opromieniona trzema kolejnymi zwycięstwami ligowymi — Siarka (nad Czarnymi, Spójnią i Stalą Bielsko) nie miała nic do powiedzenia w meczu z „Białą gwiazdą”, która podobnie jak w meczu sobotnim zagrała bardzo dobrze. Zagrywki krakowianek nie były co prawda tak skuteczne (zwłaszcza w III secie) jak w meczu z Zawiszą, lecz nie zmieniło to rezultatu spotkania.
W obu meczach Wisła grała w składzie: Chaberska-Holocher, Pach, Pypno. Kopecka, Kisiel i Gajda (w niedzielę na krótko weszła również na parkiet Gruczyńska). Zmian jak widać niewiele, ale trener L. Kędryna stara się maksymalnie zgrać podstawową szóstkę, do której, po meczach z AZS-em i Startem dołączy być może Kuśnierz-Kwaśniewska to ile najbliższe badania lekarskie rozwieją wątpliwości specjalistów z Centralnej Przychodni Sportowej, którzy muszą wyrazić zgodę na grę tej zawodniczki).