1980.05.13 RFN - Polska 3:1
Z Historia Wisły
Z Wisły zagrali: Adam Nawałka, Marek Motyka, Zbigniew Płaszewski.
Ostatni oficjalny mecz Płaszewskiego w reprezentacji Polski.
Skład Reprezentacji Polski:
Józef Młynarczyk - Odra Opole
Marek Dziuba - ŁKS Łódź
Paweł Janas - Legia Warszawa (18’ Marek Motyka - Wisła Kraków)
Władysław Żmuda - Śląsk Wrocław
Zbigniew Płaszewski - Wisła Kraków (68’ Adam Nawałka - Wisła Kraków)
Grzegorz Lato - Stal Mielec
Zbigniew Boniek - Widzew Łódź
Roman Wójcicki - Odra Opole
Janusz Sybis - Śląsk Wrocław (45’ Andrzej Szarmach - Stal Mielec)
Andrzej Pałasz - Górnik Zabrze
Stanisław Terlecki - ŁKS Łódź
Miejsce/Stadion: Frankfurt.
Strzelcy bramek: Karl - Heinz Rummenigge 6’ (1:0), Zbigniew Boniek 35’ (1:1), Klaus Allofs 38’ (2:1), Bernd Schuster 57’ (3:1).
Selekcjoner: Ryszard Kulesza
Relacje prasowe
Gazeta Południowa. 1980, nr 108 (14 V) nr 9919
RFN-POLSKA 3:1 (2:1)
W międzypaństwowym meczu piłkarskim drużyna RFN pokonała zespół Polski 3:1 (2:1).
Bramki dla RFN zdobyli: Rummenigge w 6 min, K. Allofs w 38 min, Schuster w 57 min, dla Polski: Boniek w 35 min. RFN: Schumacher, Kaltz, Cullman, K. H. Foerster, Dietz, B. Foerster (46 min. Schuster), Briegel. H. Mueller (73 min. Hrubesch). Rummenigge, Magath. K. Allofs.
POLSKA: Młynarczyk, Janas (5 min. Motyka). Dziuba. Żmuda. Płaszewski (73 min. Nawałka), Lato. Boniek, Wójcicki, Sybis (46 min. Szarmach), Pałasz, Terlecki.
Na podstawie rozegranego na Leśnym Stadionie we Frankfurcie meczu pomiędzy jedenastkami RFN i Polski można stwierdzić, że zespół gospodarzy jest Zupełnie dobrze przygotowany do występów w finałach mistrzostw Europy we Włoszech.
Inna sprawa, czy występujące tam drużyny popełniać będą równie rażące błędy w obronie, jak Polacy. Wszystkie bowiem bramki dla gospodarzy we frankfurckim meczu padły po ewidentnych błędach obrony. W 6 min. Rummenigge strzelał z 20 m, ale do tej pozycji dopuścili go polscy obrońcy. W 38 min. Allofs z najbliższej odległości strzela głowa po dośrodkowaniu Muellera. Wreszcie w 57 min. wprowadzony po przerwie Schuster wykorzystuje niezdecydowanie obrońców i zdobywa trzeciego gola. W odróżnieniu od obrony, która praktycznie nie istniała, zupełnie dobrze Spisał się bramkarz Młynarczyk. Jego dalekie wypady, raz nawet poza pole karne to rezultat zastępowania obrońców w grze na przedpolu.
W drugiej części spotkania gospodarze kilkakroć mogli podwyższyć wynik spotkania, lecz szczęście sprzyjało Polakom.
Trzeba przyznać, że oprócz gola zdobytego przez Bońka dalekim strzałem z wolnego z 25 m, mogły paść bramki także ze strzałów Laty czy Pałasza. Niestety, stosując system szeregu podań przed polem karnym przeciwnika nasi napastnicy dopuszczali do przegrupowania obrony drużyny RFN.
W sumie mecz interesujący.
Nie można jednak zapominać, że jest to kolejna porażka drużyny prowadzonej przez trenera Kuleszę. Kiedy zwycięstwo?