1980.09.27 Wisła Kraków - Odra Opole 1:0

Z Historia Wisły

1980.09.27, I Liga, 7. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17:00
Wisła Kraków 1:0 (0:0) Odra Opole
widzów: 5.000
sędzia: K. Perek z Poznania
Bramki
Andrzej Iwan 71’ 1:0
Wisła Kraków
4-4-3
Robert Gaszyński
Marek Motyka
Piotr Skrobowski grafika: Zmiana.PNG (46’ Kazimierz Gazda)
Krzysztof Budka
Jan Jałocha
Leszek Lipka
Janusz Krupiński
Andrzej Targosz grafika: Zmiana.PNG (65’ Mirosław Świętek)
Andrzej Iwan
Zdzisław Kapka
Michał Wróbel

trener: Lucjan Franczak
Odra Opole

Kapica
Rokitnicki
Adamiec
Podgórny
Kawka
Korek
Szpila grafika: zmiana.PNG (80' Przenniak)
Olesiak
Tyc
Morcinek
Bolcek

trener: Jozef Stanko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1980, nr 208 (27/28 IX) nr 10763

PO DWUTYGODNIOWEJ przerwie, wypełnionej występami polskiego kwartetu w europejskich pucharach oraz meczem reprezentacji z Czechosłowacją, piłkarze I ligi wracają do ligowych zmagań. W Krakowie zobaczymy występ opolskiej Odry w pojedynku z Wisłą i mamy nadzieję, że zwycięstwo w tym meczu przypadnie drużynie krakowskiej.

Odro przeżywa w tym sezonie spore kłopoty, odejście kilku czołowych graczy klubu sprawiło, że opolanie zaczęli przegrywać mecze i zgodnie z tradycją obowiązującą w naszym futbolu klub zwolnił z pracy trenera Józefa Zwierzynę, angażując na jego miejsce czechosłowackiego szkoleniowca J.

Stanka. Krakowski występ Odry będzie ligowym debiutem Czechosłowaka. Obiektywnie rzecz biorąc pozycja w tabeli, dotychczasowy dorobek punktowy (mimo iż w przypadku obu zespołów niezbyt imponujący), skład osobowy, pewien handicap własnego boiska — wszystko wskazuje na wiślaków jako drużynę, która w wyżej wymienionych elementach ma wyraźną przewagę nad rywalami. Możemy więc oczekiwać wygranej krakowian i na taki obrót sprawy liczymy

PIŁKA NOŻNA Godz. 17 Boisko Wisły: Wisła — Odra (I liga)


Echo Krakowa. 1980, nr 210 (30 IX) nr 10765

Przed meczem Wisły z Odrą miała miejsce miła ceremonia “ wręczenia dr inż. ALEKSANDROWI SUCHANKOWI z Krakowa nagrody dla najlepszego sędziego piłkarskiego w naszym kraju. Zaszczytne trofeum — „kryształowy gwizdek” wręczył laureatowi naczelny redaktor katowickiego „Sportu” — A, Nawrocki (pismo to prowadzi doroczny challange sędziowski). Był też wiceprezes PZPN zajmujący się sprawami sędziowskimi S. Eksztajn, byli przedstawiciele władz krakowskich, klubów, były kwiaty, pamiątkowe upominki, gratulacje i brawa od widzów. Przyłączając się do gratulacji, życzymy p. A. Suchankowi wielu udanych występów na boiskach piłkarskich świata.

SZYMANOWSKI, PŁASZEWSKI, NAWAŁKA, od soboty SKROBOWSKI — to grupa najbardziej poszkodowanych na zdrowiu piłkarzy Wisły, z usług których nie może korzystać trener L. Franczak. Do tego dochodzi jeszcze K. Kmiecik, zdyskwalifikowany za niedawny incydent w Bytomiu. Zmusza to trenera do sięgania po zawodników rezerwowych. W sobotę zadebiutował w meczu I-ligowym wychowanek klubu Mirosław Świętek. Piłkarz wysoki, dobrze zbudowany, skoczny, szybki. Grał niespełna pół godziny, z dużą tremą, ale ten ligowy debiut był w sumie udany, rokujący nadzieje na przyszłość. Oby się te oczekiwania sprawdziły

Gazeta Południowa. 1980, nr 209 (27/28 IX) nr 10020

W Krakowie zobaczymy spotkanie Wisłą — Odra Opole. Niestety nie jest to pojedynek, który wzbudzałby wśród kibiców duże zainteresowanie. Wisła i Odra prezentują tej jesieni słabą formę. Opolanie są po części usprawiedliwieni, z podstawowego zespołu odeszło bowiem kilku czołowych graczy. Odra jest jak na razie „czerwoną latarnią” tabeli.

W Krakowie opolanie wystąpią prowadzeni przez nowego trenera Czechosłowaka — Stańko, który zastąpił Zwierzynę. Wisła, która w środę przegrała towarzyski mecz z Garbarnią 1:3 — ma kłopoty ze skompletowaniem na sobotę (godz. 17) najsilniejszego składu. Kontuzjowani są: Skrobowski i Nawałka i jak oświadczył nam trener Lendzion — ich występ stoi pod znakiem zapytania.



Gazeta Południowa. 1980, nr 210 (29 IX) nr 10021

Widzew nadal liderem

Rozegrano siódma, kolejkę spotkań, o mistrzostwo piłkarskiej ekstraklasy. Lider tabeli — Widzew Łódź pokonał nie bez trudu. outsidera — Śląsk Wrocław i utrzymał czołową lokatę w tabeli, wyprzedzając nadal o 2 pkt. Legię i Ruch. Widzew i Śląsk grać będą w środę w europejskich pucharach, toteż obie drużyny nie angażowały w grę pełni sil.

Legia, która w środę podejmie Slavię Sofia, pokonała po nie najlepszej grze rewelację rozgrywek, Zawiszę Bydgoszcz 2:1. Goście niczym nie zaimponowali, podobnie jak gospodarze, których tłumaczy jednak brak Pawła Janasa i perspektywa pucharowego pojedynku ze Slavią.

Aż siedem bramek padło w meczu Ruch Chorzów — Stal Mielec. (4:3). Kolejny zawód kibicom sprawiło Zagłębie Sosnowiec, przegrywając na własnym stadionie z ŁKS Łódź 0:1. Beniaminek Bałtyk Gdynią podejmował mistrza Polski Szombierki Bytom, remisując 2:2. Drużyna nie spełnionych nadziei. — Wisła Kraków pokonała opolską Odrę 1:0. Mecz nie stał na najwyższym poziomie.


Niespełna 5 tys. kibiców (!) przybyło na stadion przy ul. Reymonta. Ci co pozostali w domu nie stracili nic

Piłkarze Wisły pokonali w sobotę na swoim boisku Odrę Opole 1:0 (0:0), bramka Iwan w 71 min. Był to wyjątkowo słaby i nudny pojedynek, w którym przez długie minuty oba zespoły grały w chodzonego.

Odra zaprezentowała kwalifikacje co najwyżej III-ligowe, jedynie bramkarz Kapica i częściowo stoper Adamiec grali na ligowym poziomie. Reszta beznadziejnie słaba, bez szybkości, kondycji. Odra jeden raz poważnie zagroziła bramce Wisły, kiedy to. Targosz, wybijając piłkę spod nóg Tyca, posłał ją o centymetry obok słupka bramki Gaszyńskiego.

Wisła w normalnej formie — choćby sprzed roku — zaaplikowałaby rywalowi kilka bramek Skończyło się ostatecznie, na jednej bramce, nb. bardzo efektownej (po szybkim zagraniu Kapka — Lipka — Iwan), był jeszcze strzał w słupek Krupińskiego (po otrzymaniu podania od Kawki!), główka Iwana w poprzeczkę i- strzał tegoż zawodnika z bliskiej odległości obroniony przez Kapicę. To wszystkie godne odnotowania sytuacje. Jak na 90 minut gry — to bardzo mało...

Wisła przez większą część meczu stosowała atak pozycyjny zmuszona zresztą do tego defensywną grą rywala. Ale cóż to był za atak — prowadzony w ślamazarnym tempie, bez jakichkolwiek przyspieszeń.

Nie byłbym jednak sprawiedliwy gdybym w tym bardzo miernym meczu nie wyróżnił A.

Iwana. Atakowany bezpardonowo przez rywali (efektem pęknięta torebka stawowa) walczył ambitnie przez pełne 90 minut, potwierdzając wysoką formę z meczu z CSRS. Do przerwy dzielnie sekundował mu Skrobowski, zamieniony potem przez Gazdę.

WISŁA: Gaszyński — Motyka, Budka, Skrobowski (46 min. Gazda), Jałocha — Targosz (65 min. Świętek), Kapka, Lipka — Krupiński, Iwan, Wróbel.

ODRA: Kapica — Rokitnicki, Adamiec. Kawka. Podgórny — Korek, Szpila (80 min, Pszenniak), Olesiak, Morcinek — Tyc, Bolcek.

Krótka była konferencja, pomeczowa. Trwała może 2—3 minuty. Bo o co tu było pytać? Nowy trener Odry Czechosłowak Stańko otrzymał pytanie — jak ocenia polską ligę”? „Bardzo słaba. — powiedział — drużyny stosują koronkową grę, bez przerzutów, nie grają skrzydłami: Taką ofensywą niewiele się wskóra. Do tego, drużyny nie umieją graf twardo, ale czysto, za dużo jest fauli”.

Na pytanie — jak wysokie premie otrzymają wiślacy za wygrany męcz, kierownik sekcji ppłk B. Michaliszyn powiedział: zgodnie z zarządzeniem nr 21 GKKFiS” a na dodatkowe pytanie — „że regulamin ten przewiduje widełki za wygrania własnym boisku od 1.500 zł 4.000 zł” — oświadczył: „tak, premie będą zróżnicowane”.

W tym miejscu trener Franczak dodał: „skoro mówimy o premiach to na najwyższą zasłużył A. Iwan, który z kontuzją grał — i to jak — do końca meczu”.