1981.01.31 Wisła Kraków - ŁKS Łódź 82:74

Z Historia Wisły

1981.01.31, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 82:74 ŁKS Łódź
I:
II: 44:38
III:
IV:
Sędziowie: Kuglarz i Ponicki z Katowic Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Zbigniew Kudłacz 23, Janusz Seweryn 18, Jacek Międzik 16, Anthony Freeman 15, Piotr Wielebnowski 6, Adam Gardzina 2, Krzysztof Fikiel 2

ŁKS Łódź
Jakóbczyk 20, Białoskórski 10, Skierkowski 14, Krajewski 16


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 23 (2 II) nr 10858

KOSZYKARZE Wisły uzyskali pierwsze w drugiej rundzie zwycięstwa, wygrywając na swoim boisku z outsiderem tabeli — ŁKS-em, w sobotę po wyrównanej Walce, a w niedzielę już gładko i dość wysoko. Formą krakowian daleka jest jednak od górnego pułapu ich możliwości, szczególnie szwankuje gra defensywną. Niemniej zwycięstwa cieszą, a zdobyte punkty bardzo się drużynie trenera J. Mikułowskiego przydadzą.

WISŁA -ŁKS 82:74 (44:38).

Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 23, Seweryn 18, Międzik 16, dla ŁKS — Jakubczyk 20, Krajewski 16. Skierkowski 14. Sędziowali pp. Kuglarz i Ponicki z Katowic.

Wiślacy rozpoczęli mecz niezbyt fortunnie, stracili. kilka piłek wskutek złych podań, niecelnych rzutów i dobrze dysponowani strzałowo przeciwnicy objęli prowadzenie. Niewysokie, różnicą 2—3 pkt., ale długo się utrzymujące. Gospodarze dopiero w 16 minucie zawodów uzyskali 1-punktowe prowadzenie (29:28),: a w. ostatnich dwóch minutach pierwszej połowy powiększyli swą przewagę do 6 pkt. Mecz był w tym okresie słaby, chaotyczny, a na dodatek wszystkiego pod koniec tej części spotkania K. Fikiel skręcił kostkę i musiał opuścić boisko.

.Po zmianie stron łodzianie ruszyli do kontrofensywy, chcąc — wobec widocznej słabości gospodarzy — wygrać spotkanie i przez 15 minut trwała teraz zacięta, bardzo wyrównana walka, a końcowy rezultat był sprawą otwartą. Przy stanie 67:66 nastąpiły dwie udane kolejne akcje Kudłacza oraz Międzika, wiślacy „odskoczyli” na 5 pkt. i rywale dali za wygraną, przestali wierzyć, w szansę sukcesu., WISŁA — ŁKS, 93:75 (43:22), Najwięcej punktów: dla Wisły.

— Freeman 21, Fikiel 19, Międzik 18, Seweryn 15, dla ŁKS — Skierkowski 22, Krajewski 16. Jakubczyk 11.

Rewanżowy mecz przebiegał pod znakiem dość wyraźnej przewagi krakowian, którzy po pierwszych kilku minutach wyrównanej walki objęli prowadzenie i w miarę upływu czasu coraz bardziej powiększali różnicę punktową na swoją korzyść. Było w czasie tych zawodów kilka bardzo efektownych akcji Fikiela, Freemana, pięknych, dynamicznych wejść pod kosz Seweryna i dalekich, celnych rzutów Międzika, ale było też wiele chaosu, strat pitki i bardzo, ale to bardzo słaba gra w defensywne. Nie udał się zupełnie występ Kudłaczowi, grającemu bez refleksu, nieskutecznie, choć w szeregach łodzian nie było graczy równych jemu wzrostem. Dobrą natomiast, nie pierwszą zresztą, partię rozegrał A. Freeman, bardzo bojowy, mający świetny przegląd sytuacji na boisku, u siłujący walczyć w obronie także celnie rzucający do kosza.

Łodzianie, drużyna raczej skazana na degradację do II ligi, grali bardzo ambitnie, a mając dużą swobodę ofensywnych poczynań, uzyskali Sporo punktów. Ale jest to zespół złożony z niezbyt utalentowanych, mało błyskotliwych zawodników, ponadto o niskim, jak na, koszykarzy wzroście, stąd bez większych szans na sukcesy.



Echo Krakowa. 1981, nr 22 (30/31 I/1 II) nr 10857

Niestety, pod koniec pierwszej rundy zaczęły się kłopoty zdrowotne zawodników i tak na dobrą. sprawę do dziś ta niedobra, passą towarzyszy wiślakom.

Najpierw, doznał kontuzji Międzik i jego absencją sprawiła, iż„ drużyna przegrała trzy mecze, potem wyłączony z gry był Fikiel, chorowali inni gracze, tak ż» trener Jan Mikułowski nie mógł zestawić najsilniejszego składu. Ostatnio, na szczęście ćwiczyli już wszyscy koszykarze, choć krótką przerwę miał Zbigniew Kudłacz, który doznał lekkiego skręcenia kostki. Tak więc przed sobotnio-niedzielnymi pojedynkami z ŁKS-em kadrowa sytuacja wiślaków nieco się poprawiła, drużyna winna wystąpić w pełnym składzie i uzyskać dwa zwycięstwa. Łodzianie są outsiderem ekstraklasy, walczą jednak ambitnie o swój ekstraklasowy status i przed tygodniem sprawili ogromną sensację wygrywając w Łodzi r obrońcami mistrzowskiego tytułu — Śląskiem. Wygrali, mimo iż wrocławianie prowadzili już różnicą 20 punktów! Jak więc widać, ambicji i bojowości łodzianom nie brakuje

Gazeta Krakowska. 1981, nr 24 (2 II) nr 10117

Wisła Kraków pokonała ŁKS Łódź 82:74 (44:38). Najwięcej punktów dla Wisły, zdobyli: Kudłacz — 23, Seweryn — 18, Międzik,— 16 i Freeman — 15, dla ŁKS: Jakóbczyk- — 20, Krajewski — 16 i Skierkowski — 14. Mecz nie stal na wysokim poziomie ale był bardzo emocjonujący. Prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie. Pod koniec meczu udało się gospodarzom wyrobić 8 pkt. przewagi. W zespole Wisły wyróżnili się: Kudłacz, Seweryn i Międzik, a Freeman miał udaną końcówkę meczu; w ŁKS: Jakóbczyk, Krajewski i Białoskórski.


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63277 s.8 nr 23