1981.02.07 Wisła Kraków - Spójnia Gdańsk 74:63

Z Historia Wisły

1981.02.07, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, 13. kolejka, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 74:63 Spójnia Gdańsk
I:
II: 40:37
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Halina Iwaniec 18, Małgorzata Waga-Wiązowska 14, Halina Kaluta 13, Elżbieta Biesiekierska 10, Halina Kosińska 10, Grażyna Jaworska 9

Spójnia Gdańsk
Gorzelana 16, Bogdańska 14, Konwent 12


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 27 (6/8 II) nr 10862

KOSZYKARKI Wisły przed tygodniem doznały drugiej w tym sezonie ligowym porażki, ulegając w Łodzi tamtejszemu LKS-owi i w efekcie spadły na trzecie miejsce w tabeli pierwszej ligi. Hutnik przegrał dwukrotnie tak w Łodzi jak i w Pabianicach i jest „czerwoną latarnią” ekstraklasy. Sytuacja więc nie najlepsza, ale rozgrywki w pełnym toku, do końca jeszcze daleko, wiele się może Jutro i w niedzielę krakowskie koszykarki podejmują zespoły gdańskiej Spójni, i białostockiego Włókniarza, Najciekawiej zapowiada się pojedynek Wisły ze Spójnią, jako że gdańszczanki są na czele ligowej tabeli, a Wisła, broniąc mistrzowskiego tytułu, mimo chwilowych niepowodzeń, nie mą zamiaru oddawać prymatu w inne ręce.

W pierwszej rundzie rozgrywek krakowianki pokonały Spójnię w Gdańsku 73:74 (dobry mecz rozegrała wówczas Kosińska, która zdobyła 24 punkty) i mamy nadzieję, że w niedzielę dokażą tego ponownie. Spotkanie zapowiada się ciekawie, w obydwu zespołach wystąpi wiele czołowych koszykarek polskich — Gorzelana, Wiśniewska, Michalak, Bogdańska, Gertchen, Konwent w Spójni a w Wiśle — Iwaniec, Kaluta, Jaworska, Kosińska, Wiązowska, Biesiekierska.

W sobotnim spotkaniu z Włókniarzem Białystok wiślaczki są zdecydowanymi faworytkami (w pierwszej rundzie wygrały w Białymstoku 77:57).


Echo Krakowa. 1981, nr 28 (9 II) nr 10863

MECZ na szczycie w lidze koszykarek pomiędzy broniącą tytułu Wisłą, a liderem rozgrywek gdańską Spójnią, przyniósł w Krakowie zdecydowane zwycięstwo wiślaczkom, dzień wcześniej z Włókniarzem Białystok. Źle powiodło się natomiast zespołowi Hutnika, który przegrał dwukrotnie, prezentując słabiutką formę, ą na dodatek ogromnie nerwową grę.

Sytuacja drużyny z Suchych Stawów staje się coraz trudniejsza, a widmo spadku do II ligi coraz wyraźniejsze.

WISŁA — Włókniarz 87:54 (45:35). Najwięcej punktów: dla Wisły — Iwaniec 20, Jaworska 18, Kaluta 11, dla Włókniarza — Sowińska 15, Wysocka i Pankowska po 12.

Mistrzynie Polski nie miały większych kłopotów z uzyskaniem zwycięstwa nad bojowym, ambitnym, ale grającym na przeciętnym poziomie zespołem białostockim. Od początku meczu zarysowała się przewaga krakowianek i w miarę upływu czasu różnica punktowa dzieląca obydwa zespoły systematycznie się zwiększała.

Mimo wygranej wiślaczki nie są w dobrej dyspozycji. Odnosi się to szczególnie do gry najwyższych w drużynie: Wiązowskiej, Biesiekierskiej i Kosińskiej, których forma wręcz zastraszająco spada. Gdyby nie skuteczność poczynań „małych” — Iwaniec, Jaworskiej i Kaluty, które walczą za siebie i za wysokie koleżanki, byłoby z Wisłą bardzo kiepsko. Bo gdy rozgrywającym rzut nie "siedzi”, nie ma kto wziąć na siebie ciężaru prowadzenia gry i zdobywania punktów.


WISŁA — Spójnia 74:63 (40:37) Najwięcej punktów: dla Wisły — Iwaniec 18, Wiązowska 14. Kaluta 13. dla Spójni — Gorzelana 16. Bogdańska 14, Konwent 12. Z wielką bojowością i ambicją zagrały ten mecz krakowianki. po fatalnym początku kiedy to Spójnia objęła prowadzenie 8:0 szybko doprowadziły do wyrównania i przez blisko 30 minut toczyły, zażartą walkę o zwycięstwo. W tym okresie końcowy wynik był sprawą niewiadomą., raz jedną, raz druga drużyna miała lepsze okresy gry, W ostatniej fazie zawodów Spójnia opadła nieco z sił, krakowianki uzyskały przewagę nawet 20 pkt. (70:50 w 35 min.) i zwolniły tempo akcji, dając rywalkom odrobić nieco strat. W zwycięskiej drużynie dobry mecz rozegrały Iwaniec i Kaluta, lepsze niż w sobotę były Biesiekierska i Wiązowska,. natomiast nadal wręcz kompromitujące grała Kosińska.


Gazeta Krakowska. 1981, nr 29 (9 II) nr 10122

WISŁA — SPÓJNIA 74:63 (40:37). W trzeciej minucie meczu gdańszczanki prowadziły już 8:0, lecz w 3 min, później Wisła objęła pierwsze w tym meczu prowadzenie. Następnie raz jeden, raz drugi zespół prowadził różnicą 1—3 pkt., a w 13 min. Wisła przegrywała nawet 19:24. Wkrótce przed końcom pierwszej połowy wiślaczki objęły prowadzenie i w drugiej części spotkania ustawicznie je powiększały. W 36 min. prowadziły nawet 70:50, ale potem Wisła pogubiła się i zawodniczki Spójni zmniejszyły rozmiary porażki. Punkty dla Wisły zdobyły: Iwaniec 18, Wiązowska 14, Kalota 13, Biesiekierska i Kosińska po 10, Jaworska 9. Dla Spójni najwięcej Gorzelana 16



"Dziennik Polski" strona 6