1981.03.01 Wisła Kraków - Kolejarz Katowice 3:1

Z Historia Wisły

1981.03.01, I liga, runda finałowa, Sosnowiec,
Wisła Kraków 3:1 Kolejarz Katowice
(18:16, 11:15, 15:9, 15:11)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Kolejarz Katowice
'
Trenerzy: '
' Składy: '
(l) – libero

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 43 (2 III) nr 10878

DZIĘKI dwóm wygranym w czasie turnieju finału „A” w Milowicach zachowały przynajmniej teoretyczne szanse na tytuł siatkarki WISŁY. Od lidera — Płomienia dzielą krakowianki dwa punkty i wszystko jeszcze może się zdarzyć, wszak do końca pozostało każdej z rywalizujących drużyn po trzy mecze.

W Milowicach zespół „Białej gwiazdy” choć nie zachwycił zdołał pokonać po zaciętej grze w piątek Czarnych Słupsk 3:2 (15:10, 13:15, 4:15, 15:9, 15:9) oraz w niedzielę katowickiego Kolejarza 3:1 (18:16, 11:15.15:9, 15:11).

Przegrał natomiast w sobotę z drużyną gospodarzy — Płomieniem 0:3 (12:15, 13:1.5, 12:15). Wiślaczki grały w składzie Kisiel, Pach. Kwaśniewska, Rabajczyk — Fikiel. Chaberska — Holocher, Pozłótko — Dudek, Gajda, Krawczyk i Frątczak.

Gazeta Krakowska. 1981, nr 44 (2 III) nr 10137

Z nadziejami, ale i obawą jechały siatkarki Wisły na przedostatni turniej finału „A” rozgrywany w hali Płomienia Milowice. Z nadziejami — bo ostatnio u siebie krakowianki wygrały 3 mecze tracąc tylko jednego seta, obawą — gdyż na wyjeździe z reguły spisują się słabiej. W Milowicach podopieczne Lesława Kędryny nie zawiodły, Zdobyły 2 punkty. Zakładaliśmy, że osiągniemy te 2 punkty — powiedział trener Wisły — a po cichu liczyliśmy na zwycięstwo z Płomieniem. Stoczyliśmy z nim wyrównany, stojący momentami na dobrym poziomie mecz. Szkoda, że brakło nam szczęścia w końcówkach setów. Mecz dla dziewcząt był bardzo wyczerpujący, w dodatku dzień wcześniej rozegraliśmy dramatyczne spotkanie z Czarnymi, którego — chcąc zachować szansę na tytuł wicemistrzowski, a nawet mistrzowski — nie mogliśmy przegrać. Nic więc dziwnego, że w meczu z Kolejarzem dziewczęta chciały grać jak najprostszymi środkami i stad „męczyły się” przez 4 sety”. Tyle trener Wisły, a teraz krótko historia trzech meczów Wisły. Pierwszy z Czarnymi, choć stojący na słabym poziomie, dostarczył sporo emocji. Pierwsze dwa. sety wyrównane, trzeci po wysokim prowadzeniu Czarnych krakowianki „odpuściły”, aby w dwóch następnych po nerwowej grze zapewnić sobie zwycięstwo. Mecz nr i turnieju Wisła — Płomień. W pierwszym secie ze stanu 1:6 Wisła „wyciągnęła” na 12:10 w drugim z 10:14 na 13:14, ale końcówki należały do milowiczanek. Podobnie było w trzecim secie. Ciężki, zacięty mecz I wreszcie spotkanie z Kolejarzem Pierwszy set bardzo wyrównany dramatyczny, w drugim pewna wygrana Kolejarza, potem Wisły. W ostatnim Kolejarz prowadził już 7:1 a potem 11:8 ale od tego momentu świetna gra Wisły i zwycięstwo 15:8 Wisła grała w turnieju w składzie: Kwaśniewska, Holocher, Pozłutko, Kisiel. Pach, Fikiel, na zmianę wchodziły — Dudek, Gajda, Frontczak, Krawczyk. Wyróżniające się zawodniczki turnieju: Skorek (Płomień), Holocher (Wisła), Godzik (Kolejarz).