1981.04.04 Wisła Kraków – ŁKS Łódź 74:60

Z Historia Wisły

1981.04.04, I Liga Koszykówki Kobiet, runda finałowa, IV turniej finałowy, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 74:60 ŁKS Łódź
I:
II: 43:32
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Halina Kosińska 31, Halina Kaluta 15, Elżbieta Biesiekierska 7

ŁKS Łódź
Wołujewicz 21


Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1981, nr 68 (3/4/5 IV) nr 10161

Wielki finał w Krakowie Piątkowym pojedynkiem Wisła — Lech (godz. 17) zainaugurowany zostanie w Krakowie ostatni, czwarty finałowy turniej w koszykówce kobiet.

Na finiszu sytuacja jest arcyciekawa, Wisła — po ostatnich porażkach — ma już tylko i pkt przewagi nad ŁKS i 2 pkt nad Spójnią Gdańsk.

Kto będzie mistrzem? Kto zdobędzie pozostałe medale? Walka zapowiada się pasjonująco i powiedzmy sobie szczerze wszystko jest jeszcze możliwe. Krakowianki — obrończynie tytułu wykazują na finiszu słabszą formę i zmęczenie, w dodatku drużynę prześladują kontuzje (np. w Łodzi nie grała Biesiekierska, teraz kontuzjowana jest Wiązowska). Rywalki — jak wykazują ostatnie mecze — wcale nie zrezygnowały z przegonienia wiślaczek. Nie sądzę aby trzeba było wiślaczki dodatkowo mobilizować na te niezwykle ważne meczę — one przecież wiedzą o co walczą (o 14 tytuł mistrzowski), sądzę jednak, że krakowiankom bardzo przyda się gorący, serdeczny a zarazem kulturalny doping. Wierzę, że krakowscy kibice basketu nie zawiodą. (ANS)


Gazeta Krakowska. 1981, nr 69 (6 IV) nr 10162

Już po raz 14 Wisła w złotej koronie

Koszykarki WISŁY w złotej koronie! Krakowianki podobnie jak przed rokiem zdobyły miano najlepszej drużyny w kraju, jest to już 14 tytuł mistrzyń Polski „Białej Gwiazdy” i jej wieloletniego trenera (26 rok pracy w klubie!) — LUDWIKA MIĘTTY. Serdeczne gratulacje od zespołu „Krakowskiej”, Wiślaczki nie zaprzepaściły wielkiej szansy i po dwóch wygranych z Lechem i ŁKS już w sobotę zapewniły sobie mistrzowski tytuł. A zaczęło się niewesoło. Oto. w pierwszym piątkowym spotkaniu z Lechem Wisła do przerwy grała b. źle mnożyły się niecelne podania rzuty. W 17 min. Lech prowadził już 14 pkt. Czyżby miało dojść do wielkiej sensacji? Po przerwie krakowianki przełamały kryzys, w pierwszych mi nutach zagrały z olbrzymią pasją, niezwykle bojowo. W ciągu 4 min. zdobyty 16 pkt, rywalki ani jednego! To zadecydowało, Wisła nie zamierzała zresztą ani na moment pofolgować, celne rzuty Kosińskiej, Jaworskiej, Kaluty dały jej wkrótce w 33 min. 17-punktową przewagę i ostateczne zwycięstwo 94:68 (35:44), W sobotę stanęła Wisła do meczu z ŁKS. Wygrana w tym spotkaniu dawała krakowiankom złoty medal. Świadome wielkiej szansy wiślaczki zagrały od pierwszych minut niezwykle bojowo, bardzo agresywnie w obronie i co najważniejsze skutecznie w ataku.

ŁKS początkowo też walczył dzielnie, w 9 min. krakowianki prowadzą tylko 15:14, ale w następnych 6 min. Wisła przyspiesza tempo akcji, świetnie tego dnia dysponowana strzałowo Kosińska raz po raz trafia do kosza. ŁKS gubi się, trener Żyliński przeprowadza niezbyt udane zmiany i do przerwy krakowianki prowadzą już 11 pkt.

Dobra gra Wisły trwa nadal, udane akcje mają Iwaniec, Kaluta, Jaworska, świetnie pod tablicami walczy Biesiekierska dzielnie wspomaga ją Wiązowska, nadal bezbłędnie trafia Kosińska. Krakowianki osiągają nawet 17-pkt przewagę i kiedy sędziowie odgwizdują koniec meczu na tablicy widnieje wynik 74:60 (43:32). Koszykarki Wisły wykonują na parkiecie taniec radości, do góry fruwa trener Miętta.

Wczoraj w meczu, który nie decydował już o niczym Wisła przegrała z bardzo dobrze dysponowaną Spójnią 66:75 (32:38). Przed pojedynkiem odbyło się pożegnanie Barbary Wiśniewskiej, która przez 17 lat występowała w Wiśle i rozegrała 170 pojedynków w reprezentacji.

A oto kto zdobył punkty dla Wisły w 3 finałowych meczach w Krakowie: Kosińska 26, 31, i 22, Jaworska 25, 9 i 14, Kału ta 17, 13, 4, Iwaniec 10, 6,6, Wiązowska 5, 6, 6, Biesiekierska 4, 7, 6, Twaróg 7, o, 2, Kapera 0, 0, 3, Jaskurzyńska 3 (w niedzielę).


"Dziennik Polski" strona 6