1981.11.11 Resovia Rzeszów - Wisła Kraków 82:83

Z Historia Wisły

1981.11.11, I liga, Rzeszów,
Resovia Rzeszów 82:83 Wisła Kraków
I:
II: 44:50
III:
IV:
Sędziowie: Kościński i Hołozubiec Komisarz: Widzów:
Resovia
Niemiec 24, Zając 16, Wysocki 14, Węglarski 12, Rożek 8, Smolnicki 6, Augustyn 2

Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 24, Janusz Seweryn 20, Zbigniew Kudłacz 15, Jacek Międzik 12, Piotr Wielebnowski 12


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1981, nr 219 (11 XI) nr 11054

Krakowianie zaprezentowali w minioną sobotę wyborną formę strzelecką, nieco gorzej było z grą defensywną, ale bezbłędne niemal rzuty do kosza sprawiły, iż obronne mankamenty nie wpłynęły na losy meczu. W Rzeszowie krakowianie wystąpią w roli faworytów. Resovia, borykająca się z ogromnymi kłopotami kadrowymi, szczególnie z brakiem wysokiego środkowego, który wypełniłby lukę po odejściu Z. Myrdy, nie wygrała dotąd żadnego spotkania i zamyka ligową tabelę. Przewaga wzrostu będzie w tym meczu po stronie wiślaków, klasą poszczególnych zawodników także przeważają krakowianie, więc ich porażka w Rzeszowie byłaby ogromnie zaskakującą, przykrą niespodzianka. Ale bądźmy dobrej myśli. Wisła pojechała do Resovii w swym najsilniejszym składzie. J. Międzik, który w trakcie gry ze Śląskiem doznał kontuzji nogi, czuje się już lepiej, trenował w poniedziałek wraz z kolegami, sądzić więc należy, iż wystąpi w dzisiejszym pojedynku. Czekamy więc na dobre wieści z Rzeszowa.



Echo Krakowa. 1981, nr 220 (12 XI) nr 11055

ZALEGŁY mecz ekstraklasy koszykarzy rozegrany wczoraj w Rzeszowie pomiędzy Resovią i krakowską Wisłą zakończył się zwycięstwem gości. Popularne „Wawelskie smoki” wygrały 83:82 (50:44). Punkty dla krakowian zdobyli: Fikiel 24, Seweryn 20, Kudłacz 15, Wielebnowski i Międzik po ??, najwięcej rzeszowian — F. Niemiec.

Tylko na początku spotkania Resovia objęła prowadzenie. Potem sytuację na boisku opanowali wiślacy. Prowadzili przez cały czas różnicą 2—8 pkt. Dopiero w ostatniej minucie zanosiło się na niespodziankę, bo Resovia przegry­ wała jednym punktem i... posiadała piłkę. Gospodarzom zabrakło jednak czasu na oddanie celnego, mogącego gwarantować końcowy sukces, rzutu.

Reasumując, wczorajszy pojedynek był zacięty, a przez to interesujący. Wisła odniosła już czwarte z rzędu zwycięstwo w tym sezonie.


s.4 60