1982.04.28 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1982.04.28, I Liga, 28. kolejka, Bytom, Stadion Szombierek,
Szombierki Bytom 1:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 2.000
sędzia: Orłowski
Bramki
Kwaśniewski 22'

1:0
1:1

23’ (g) Andrzej Iwan
Szombierki Bytom
4-3-3-
Surlit
Petryka
Mierzwiak
Gruszka
Sobol
Kwaśniowski
Król (52’ Wilczek)
Byś
Sroka
Ogaza
Kapica
Wisła Kraków

Janusz Adamczyk
Henryk Szymanowski
Piotr Skrobowski
Marek Motyka
Janusz Nawrocki
Leszek Lipka grafika: Zmiana.PNG (79’ Ryszard Suder)
Zdzisław Kapka
Adam Nawałka
Janusz Krupiński
Andrzej Iwan
Michał Wróbel

trener: Wiesław Lendzion

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

nr 84

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1982, nr 33 (28 IV) nr 11109

PIŁKARZE I ligi finiszują w ekspresowym tempie, by dać czas kadrowiczom na przygotowanie się do występów w finałach „Mundialu 82”. Dziś rozegrają 28 kolejkę mistrzowskich pojedynków, a kilka ze spotkań zapowiada się bardzo ciekawie.

Walczący o mistrzowski tytuł wrocławski Śląsk podejmuje zabrskiego Górnika i jest faworytem meczu, górnicy bowiem są w środku ligowej tabeli i w zasadzie nie mają już większych motywacji do walki o punkty, wrocławianie natomiast po przegranej w sobotę z Widzewem w Łodzi, przewodzą stawce zespołów ekstraklasy już tylko z 1 punktem przewagi nad zespołem Zb. Bońka. Widzew staje przed trudniejszą próbą, bowiem musi grać mecz wyjazdowy z Gwardią w Warszawie. Choć gwardziści spisują się w ostatnim okresie słabo, trudno wykluczyć możliwość ich zwycięstwa czy choćby remisu, co byłoby wodą na młyn drużyny wrocławskiej.

Bardzo ważny mecz odbędzie się w Gdyni, gdzie Arka podejmuje Ruch. Oba zespoły są po­ ważnie zagrożone degradacją, kto wie czy dzisiejsze spotkanie nie będzie rozstrzygające o tym, który z zespołów będzie musiał pożegnać się1 z I ligą.

Krakowska Wisła wystąpi „za miedzą” w Bytomiu przeciwko Szombierkom. To mecz dwóch drużyn środka tabeli, winien więc przebiec w spokojnej atmosferze, a piłkarze grając bez większych obciążeń psychicznych mogą stworzyć ciekawe widowisko. Interesująco zapowiada się walka dwóch prowadzących w tabeli strzelców napastników : Andrzeja Iwana i Grzegorza Kapicy. Są liderami klasyfikacji, mając na swym koncie po 13 strzelonych bramek. Czy w meczu, w którym wystąpią przeciwko sobie, zdołają rozstrzygnąć tę rywalizację? Wisła uzyskała w ostatnich dwóch meczach zwycięstwa, czy po występie w Bytomiu sprawdzi się przysłowie „do trzech razy sztuka”?


Echo Krakowa. 1982, nr 34 (29 IV) nr 11110

SZOMBIERKI Bytom — WISŁA 1:1 (1:1). Bramki strzelili: dla gospodarzy — Kwaśniowski (21 min.), dla gości — Iwan (22 min., głową), sędziował Kazimierz Orłowski z Lublina, widzów — ok. 2 tys.

WISŁA: Adamczyk — Szymanowski, Motyka, Skrobowski, Nawrocki — Lipka (od 79 min. Suder), Kapka, Nawałka, Krupiński — Wróbel, Iwan.

W tym meczu dwóch drużyn środka pierwszoligowej tabeli największe zainteresowanie wzbudzał strzelecki pojedynek najskuteczniejszych aktualnie napastników ekstraklasy Grzegorza Kapicy z Szombierek i Andrzeja Iwana z Wisły. Do wczoraj obaj mieli na koncie po 13 goli i przewodzili stawce najlepszych polskich piłkarskich kanonierów. Spieszymy donieść, że krakowianin oderwał się w końcu od rywala i został samodzielnym liderem, ponieważ w 22 min. spotkania w Bytomiu efektowną „główką” zaskoczył bramkarza gospodarzy Surlita. Współautorami tego gola byli Lipka egzekwujący wolnego oraz Kapka, który przedłużył lot piłki do Iwana.

W kilkadziesiąt sekund prowadzenie objęli jednak, bytomianie, także po stałym fragmencie gry.

Dośrodkowanie Sroki z rogu trafiło do Bysia, ten błyskawicznie podał do Kwaśniowskiego, który z woleja posłał silną bombę w kierunku bramki Wisły. Kozłująca piłka trafiła w ręce bramkarza „Białej gwiazdy” Adamczyka, ale zaskoczony takim obrotem sprawy, nie najlepiej ustawiony krakowski golkiper, wrzucił ją sobie do siatki.

To były bez wątpienia najciekawsze fragmenty tego wyrównanego pojedynku, choć trzeba dodać, że obie drużyny szczególnie w I połowie dążyły do zmiany rezultatu.

Druga część wczorajszego meczu przebiegała już pod dyktando wiślaków. Krakowianie opanowali środek boiska, w zarodku likwidowali akcje Szombierek. Nieliczne błędy pomocników błyskawicznie naprawiali obrońcy. Podobał się szczególnie Piotr Skrobowski, który wygrał chyba wszystkie pojedynki o „górne” piłki z roślejszymi rywalami Kapicą i Ogazą, Skrobowski i Iwan byli wczoraj najlepszymi zawodnikami Wisły.

Szkoda tylko, że Iwan nie miał w linii ataku godnego siebie partnera, wówczas końcowy wynik mógłby być korzystniejszy dla krakowskiej jedenastki, choć remis w Bytomiu wstydu piłkarzom z ul. Reymonta nie przynosi. Pod koniec sezonu prezentują oni całkiem przyzwoitą formę, nieźle realizują założenia taktyczne. Co prawda, trochę za późno, by awansować w górę ligowej tabeli, ale bywa i tak, nie zawsze chęci idą w parze z dobrymi rezultatami.

W spotkaniu z Szombierkami wiślacy wystąpili w osłabionym składzie, bez kontuzjowanych Budki i Jałochy, obaj obserwowali poczynania kolegów z ławki rezerwowych, mają jednak nadzieję, że zagrają w sobotnim meczu z Pogonią.

JERZY SASORSKI

Gazeta Krakowska. 1982, nr 59 (29 IV) nr 10395

Śląsk o krok od mistrzostwa

Na dwie rundy przed zakończeniem ekstraklasy wszystko wskazuje na to, że wrocławski Śląsk po ras drugi w swej historii sięgnie po tytuł mistrza kraju. Wrocławianie choć grali beż zawieszonych Wójcickiego i Króla pewnie pokonali Górnika Zabrze 2:0. Tymczasem ich najgroźniejszy rywal Widzew doznał nieoczekiwanej porażki w Warszawie z Gwardią 0:1 przy czym zwycięstwo gospodarzy buto jak najbardziej zasłużone, a łodzianie, w tym reprezentanci kraju sprawili zawód, W tej chwili Śląsk ma 3 pkt. przewagi nad rywalem i w perspektywie mecz w sobotę w Mielcu i 9 maja we Wrocławiu z Wisłą.

W tym czasie łodzianie grają u siebie z Arką i w ostatniej rundzie jadą do Buchta, Trudno przypuszczać aby wrocławianie nie zdobyli w tych dwóch ostatnich meczach 2 brakujących punktów.

Na dole tabeli bez Szans jest już Motor (3 pkt. straty) natomiast mecz „o wszystko” odbył się w Gdyni, gdzie po dramatycznym przebiegu padł wynik 2:2, co na pewno bardziej satysfakcjonuje chorzowian. W sobotę grają oni teras w Lublinie, a w ostatniej kolejce u siebie z Widzewem. Natomiast Arka jedzie teraz da Widzewa, a 9 maja podejmuje w Gdyni Górnika.

Trwa zacięta rywalizacja między Legią, a Stalą Mielec o 3 miejsce premiowane udziałem w Pucharze UEFA. Po porażce Stali w Szczecinie Legia zrównała się punktami z mielczanami i ostatnie dwie rundy zadecydują kto zajmie trzecią lokatę.

W 8 meczach padło 14 bramek, 4 razy wygrywali gospodarze, a 4 razy padł remis. W tabeli najlepszych strzelców prowadzi obecnie Iwan 14- goli przed Kapicą — 13. Sędziowie żółtymi kartkami ukarali: Surlita (Widzew), Malchera (Ruch), Krzewickiego (Arka), Miłoszewicza (Legia) i Łukasika (Stal). Iwan—Kapica 1:0