1982.08.15 Garbarnia Kraków – Wisła Kraków II 2:0
Z Historia Wisły
Garbarnia Kraków | 2:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1982, nr 108 (13/15 VIII) nr 11184
Z dwóch zaplanowanych w Krakowie spotkań najciekawiej zapowiadają się derby pomiędzy Garbarnią i rezerwą Wisły. „Brązowi” po cennym remisie w Łabędach będą zapewne chcieli przed własną publicznością zdobyć dwa punkty. I choć garbarze wydają się być zdecydowanym faworytem tego spotkania, trener Królikowski nie myśli o lekceważeniu rywala. Podkreśla, że Wisła będzie niewygodnym przeciwnikiem. Jest jednak optymistą. W drużynie panuje dobra atmosfera, nikt nie narzeka na kontuzje. Natomiast celem Wisły II jest zrehabilitowanie się za wysoką porażkę w pierwszym meczu z Uranią. Po tym występie zawodnicy otrzymali ostrą reprymendę i nie mają zamiaru tanio sprzedać swej skóry. W składzie drużyny nie przewiduje się większych zmian, jednak jest on uzależniony, od tego jakich graczy weźmie ze sobą do Wrocławia trener Durniok
Echo Krakowa. 1982, nr 109 (16 VIII) nr 11185
W trzecioligowych derbach lepsi „brązowi”
W OSTATNIĄ sobotę i niedzielę w Krakowie odbyły się dwa II-ligowe mecze. Piłkarze Garbarni zmierzyli się w derbach z rezerwą Wisły, natomiast Wawel podejmował zespół ŁTS Łabędy.
Echo Krakowa. 1982, nr 109 (16 VIII) nr 11185
GARBARNIA — WISŁA II 2:0 (0:0). Dla zwycięzców obie bramki zdobył Waśniowski w 60 i 75 min. Sędziował słabo Marian Widera z Katowic.
GARBARNIA: Draus — Stolczyk, Tyński, Dziuba, Miętka — Maślanka, Czort, Stanisławczyk (75 min. Chmielowski) — Krasny (46 min. Waśniowski), Śmiałek, Kuder.
WISŁA: Palczewski — Mikoś, Gruca, Suder, Puchara — Szopa (83 min. Szafraniec), Gorgoń, Dzięgiel, Marchewka (68 min. Nurkowski) — Świętek, Wiśniewski.
Podopieczni trenera Chemicza pragnęli zrehabilitować się za wysoką porażkę, jakiej doznali w inauguracyjnym spotkaniu z Uranią. Skończyło się jednak na chęciach, bowiem bardziej doświadczeni „garbarze” rozstrzygnęli pojedynek na własną korzyść.
Pierwsze minuty meczu na to nie wskazywały. Kilka szybkich akcji przeprowadzili wiślacy i w 14 min. byli bliscy uzyskania bramki, lecz strzał Świętka wylądował na spojeniu słupka i poprzeczki.
W miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić „brązowi”. Brakowało jednak w ich zespole skutecznego egzekutora, który kończyłby akcje. W 60 min. Waśniowski wykorzystując błąd Grucy uzyskał prowadzenie. W 75 min. Mikosiowi odebrał piłkę Śmiałek, podał do nadbiegającego Waśniowskiego, który po raz drugi zmusił do kapitulacji Palczewskiego.