1982.10.24 Legia Warszawa - Wisła Kraków 85:92

Z Historia Wisły

1982.10.24, I liga, Warszawa,
Legia Warszawa 85:92 Wisła Kraków
I:
II: 28:50
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Legia Warszawa
Kwasiborski 18, Prokop 16, Suda 12, Sobczyński 12

Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 28, Mirosław Bogucki 26, Janusz Seweryn 22


Spis treści

Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=63737 s.6

Echo Krakowa. 1982, nr 158 (22/24 X) nr 11234

Koszykarze ekstraklasy rozpoczynają drugą rundę. Wisłę czekają bardzo ważne mecze w stolicy z Legią i Polonią kontrkandydatami do... spadku. Fatalna gra „Wawelskich smoków” sprawiła, iż zespół ten, o którym myślano i mówiono jako o kandydacie do mistrzowskiego tytułu, znajduje się na dole tabeli i musi walczyć o utrzymanie się w ekstraklasie. W pierwszej rundzie wiślacy zwyciężyli warszawskie zespoły, lecz nie przyszło im to zbyt łatwo. Na swoim terenie Polonia i Legia są dość groźne, czy uda się wrócić wiślakom do domu z kompletem zdobytych punktów — nie wiem.


Echo Krakowa. 1982, nr 159 (25 X) nr 11235

DWA cenne zwycięstwa w Warszawie odnieśli koszykarze Wisły, W sobotę pokonali Polonię 85—83 (43—39), najwięcej punktów dla krakowian uzyskali: Seweryn 25, Bogucki 19 i Fikiel 17, natomiast w niedzielę wygrali z Legią 92—85 (50—28) a najskuteczniej rzucali Fikiel 28, Bogucki 26 i Seweryn 22.


Gazeta Krakowska. 1982, nr 184 (25 X) nr 10520

„Smoki” znów groźne

Dobrze się koszykarze Wisły w meczach wyjazdowych w stolicy. W sobotę „Wawelskie Smoki” pokonały Polonię Warszawa 85:83 (43:39). Najwięcej punktów zdobyli dla Polonii Królik 21 oraz Gołda i Tafil — po 20, dla Wisły — Seweryn 25, Bogucki 19 i Fikiel i 17. Bardzo zacięta i dramatyczna była końcówka tego meczu. Od 25 minuty na tablicy widniał wynik remisowy, Wisła (z wyjątkiem jednej minuty) cały mecz grała tą samą piątką.

Wczoraj, Wisła pokonała Legię 92:85 (50:28). Najwięcej punktów zdobyli: dla Legii — Kwasiborski 18, Prokop 16, Suda i Sobczyński — po 12, dla Wisły — Fikiel 28, Bogucki 36 i Seweryn 22.

Był to dziwny mecz. W I połowie, przy bardzo biernej postawie gospodarzy wiślacy, dzięki szybkim, płynnym akcjom zdecydowanie dominowali. Na początku drugiej części meczu ich przewaga wynosiła już 25 pkt (w 24 min. 64:39) i chyba nikt nie wierzył, że tę przewagę mogą stracić. W 50 min. stopniała ona do 12 pkt.

(66:54), na 3 minuty przed końcem do 8 pkt., a na dwie minuty — do 5 pkt.) (86:81). Na 1 min. i 35 sęk. przed końcem przy stanie 88:83 dla Wisły ważne punkty zdobył Seweryn i Wiśle udało się wygrać ten dramatyczny mecz.