1983.06.04 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 2:2

Z Historia Wisły

1983.06.04, I Liga, 27. kolejka, Łódź, Stadion ŁKS, 18:00
ŁKS Łódź 2:2 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 6.000-7.000
sędzia: J. Hołub z Warszawy
Bramki
Chojnacki 39'

Chojnacki 49'

1:0
1:1
2:1
2:2

43’ Andrzej Iwan

65’ Zdzisław Kapka
ŁKS Łódź
4-3-3
J. Robakiewicz
Bendkowski
Dziuba Grafika:Zmiana.PNG (76' Różycki)
Gajda
Sybilski
Chojnacki
Filipiak
Klimas
Płachta
R. Robakiweicz
Ziober Grafika:Zmiana.PNG (57' Hołos)

trener:
Wisła Kraków
4-4-2
Janusz Adamczyk
Marek Motyka
Janusz Nawrocki
Krzysztof Budka grafika: Zmiana.PNG (46’ Piotr Skrobowski)
Jan Jałocha
Janusz Krupiński
Andrzej Targosz
Mariusz Szulżycki
Zdzisław Kapka
Andrzej Iwan
Michał Wróbel

trener: Roman Durniok

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Bilet meczowy
Bilet meczowy

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1983, nr 108 (3/5 VI) nr 11391

PO ŚRODOWEJ kolejce piłkarskiej ekstraklasy, już czekają nas nowe emocje. Wisła, która rozgromiła poznańskiego Lecha, udowadniając, że grać potrafi (skąd więc te poprzednie kiepskie występy — czyżby piłkarzom nie chciało się męczyć?), jedzie do Łodzi na spotkanie z ŁKS-em. Czy łodzianie zdołają pokonać opromienioną zwycięstwem nad liderem ligi Wisłę — oto pytanie nurtujące sympatyków obydwóch klubów. Jeżeli piłkarze „Białej gwiazdy” zagrają tak jak w środę, z sercem, ochotą, bojowością, winni przywieźć z wyjazdu obydwa punkty


Echo Krakowa. 1983, nr 109 (6 VI) nr 11392

ŁKS — WISŁA 2:2 (1:1). Bram ki zdobyli: dla gospodarzy Chojnacki 2 (40 i“49"min.), dla gości — Iwan (43 min.) i Kapka (65 min.). Sędziował Jerzy Hołub z Warszawy.

WISŁA: Adamczyk — Motyka, Budka (od 46. min. Skrobowski), Krupiński, Jałocha — Nawrocki, Targosz, Kapka, Szulżycki — Iwan, Wróbel.

Po wysokim zwycięstwie nad poznańskim Lechem piłkarze Wisły zanotowali w sobotę kolejny udany występ, tym razem na stadionie Łódzkiego Klubu Sportowego.

Przez 65 minut oba zespoły demonstrowały żywe, obfitujące w akcje i strzały widowisko. Co prawda gospodarze mieli więcej sytuacji podbramkowych (m. in.

raz trafili w poprzeczkę a raz w słupek) nie potrafili jednak wykazać swej wyższości nad krakowianami, Wiślacy bezlitośnie wykorzystali błędy bramkarza i obrońców ŁKS-u. W drużynie „Białej gwiazdy” najbardziej podobali się Jan Jałocha i Andrzej Iwan — zdobywca pierwszej i współautor drugiej bramki. Natomiast w jedenastce gospodarzy pierwszoplanowa postacią był najmłodszy, gracz, jeszcze junior Jacek Ziober.

Jak już wspomnieliśmy, do momentu uzyskania przez Wisłę wyrównania na 5:2 mecz mógł się podobać. Potem tempo gry wyraźnie spadło. Oba zespoły sprawiały wrażenie zadowolonych z wyniku.

Remis uzyskany przez wiślaków w Łodzi oddalił od nich chyba już definitywnie widmo degradacji. Jednocześnie dowiódł, że podopiecznych Romana Durnioka stać, jeśli tylko chcą, na zaprezentowanie dobrej i skutecznej gry. Szkoda, iż „przebudzenie” przyszło dopiero pod koniec sezonu...


Gazeta Krakowska. 1983, nr 131(6 VI) nr 10700

Ruch nowym liderem

Kto spadnie do II ligi?

„Meczem wiosny” określali kibice spotkanie drugiego w tabeli Ruchu Chorzów z liderem — łódzkim Widzewem. Kto wie, czy rezultat tej potyczki nie zadecyduje o tytule mistrza kraju. W Chorzowie górą był Ruch, który po ciekawym meczu zdołał wykazać swą wyższość nad bardziej renomowanym rywalem.

Padła tylko jedna bramka, ale jej waga jest olbrzymia. Na czoło tabeli wysunęli się teraz „niebiescy” zmieniając na tej pozycji trzydniowego przodownika z Łodzi. Z mistrzostwa nie rezygnuje poznański Lech, który otrząsnął się najwyraźniej po środowej druzgocącej klęsce w Krakowie (0:6) i wygrał z Legią Warszawa 1:0.

Lechici mogą mówić o szczęściu, bowiem zwycięski gol Józefa Adamca padł na minutę przed końcowym gwizdkiem. Przyniósł on poznaniakom bezcenne dwa punkty i drugie miejsce w tabeli z takim dorobkiem punktowym jak Kuch.

Szanse na tytuł ma, obok wspomnianego „trio”, jeszcze szczecińska Pogoń, która w niedzielę pauzowała, przekładając swój mecz z Cracovią w Krakowie na najbliższą środę.

Trwa walka w dolnych rejonach tabeli. Kto spadnie do IZ ligi? Najbliższa degradacji jest stołeczna Gwardia, która w niedzielę nie zdołała pokonać na własnym boisku Śląska Wrocław (1:1) i już chyba się pogodziła z degradacją.

Wskazywałaby na to jej gra w tym meczu, gra bez większego zaangażowania i wiary. Szanse dwóch pozostałych kandydatów do spadku Stali Mielec i Cracovii pozostały wyrównane i rywalizacja między nimi toczyć się będzie zapewne do ostatniego gwizdka w tych mistrzostwach.

Po słabej grze Wisła remisuje z ŁKS

W kolejnym spotkaniu o mistrzostwo I ligi piłkarskiej Wisła zremisowała w Łodzi z łódzkim klubem sportowym 2:2 (1:1).

Bramki dla ŁKS zdobyli: Marek Chojnacki w 40 i 49 min, dla Wisły Andrzej Iwan w 43 min i Zdzisław Kapka w 65 min. Blisko 10 tys. widzów przybyłych na stadion ŁKS oczekiwało, że pogromca lidera ekstraklasy krakowska Wisła zademonstruje futbol w dobrym wydaniu. Nic podobnego się nie stało. Krakowianie zagrali słaby pojedynek, a do nich dostroili się także gospodarze. W efekcie tego spotkanie tylko momentami miało interesujący przebieg.

Prowadzenie dla gospodarzy zdobył Chojnacki w 40 min., wyrównał Andrzej Iwan w 3 min. później. Tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą połowę drugą bramkę dla gospodarzy zdobył również Chojnacki. Na wyrównanie wiślacy musieli czekać do 65 min. Bramkę zdobył Kapka.

Końcówka spotkania, a szczególnie ostatnie 20 min. było wręcz nudne i wykluczało właściwie możliwość rozstrzygnięcia tego spotkania na korzyść któregoś z zespołu. Brak było precyzji w grze i niebezpiecznych ataków.

W Wiśle najlepiej spisali się w ofensywie Jan Jałocha i w napadzie Andrzej Iwan oraz Michał Wróbel.

W ŁKS do jaśniejszych punktów należeli zdobywca obydwu bramek Marek Chojnacki i Jacek Ziobro.

ŁKS: J. Robakiewicz — Bendkowski, Dziuba (Różycki), Gajda, Sybilski — Chojnacki, Filipiak, Klimas — Płachta, R. Robakiewicz, Ziober (Holos).

WISŁA: Adamczyk — Motyka, Budka (Skrobowski), Krupiński, Jałocha — Targosz, Nawrocki, Kapka, Szulżycki — Wróbel, Iwan.

(rm.)