1983.09.07 Polska - Rumunia 2:2

Z Historia Wisły

Z Wisły zagrał: Andrzej Iwan.

Skład Reprezentacji Polski:

Józef Młynarczyk - Widzew Łódź

Stefan Majewski - Legia Warszawa Grafika:Zmiana.PNG (45’ Krzysztof Pawlak - Lech Poznań)

Roman Wójcicki - Widzew Łódź

Paweł Król - Śląsk Wrocław

Krzysztof Urbanowicz - Pogoń Szczecin

Waldemar Prusik - Śląsk Wrocław

Włodzimierz Ciołek - Górnik Wałbrzych

Kazimierz Buda - Legia Warszawa

Andrzej Buncol - Legia Warszawa Grafika:Zmiana.PNG (45’ Dariusz Dziekanowski - Widzew Łódź)

Mirosław Bąk - Ruch Chorzów Grafika:Zmiana.PNG (66’ Andrzej Pałasz - Górnik Zabrze)

Andrzej Iwan - Wisła Kraków

Miejsce/Stadion: Kraków.

Strzelcy bramek: Lică Movilă 17’ (0:1), Włodzimierz Ciołek 52’ (1:1), (k) Andrzej Iwan 57’ (2:1), Mircea Irimescu 79’ (2:2).

Selekcjoner: Antoni Piechniczek


Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1983, nr 211 (7 IX) nr 10780

Dzisiaj o godz. 19.15 na stadionie Wisły rozegrany zostanie towarzyski mecz międzypaństwowy w piłce nożnej: RUMUNIA — POLSKA. Będzie to 23 spotkanie obu reprezentacji


Gazeta Krakowska. 1983, nr 212 (8 IX) nr 10781

Polska Rumunia 2:2 (0:1)

Wczoraj na stadionie Wisły w towarzyskim meczu międzypaństwowym w piłce nożnej Polska zremisowała z Rumunią 2:2 (0:1).

Bramki dla Polski: Ciołek w 52 min. i Iwan (z karnego) w 58 min., dla Rumunów: Movila w 18 min. i Iremescu w 78 min. Tak więc nie udało się Polakom poprawić niekorzystnego bilansu z Rumunami, po raz 11. padł wynik remisowy.

Na boisku Wisły wystąpiły oficjalnie I reprezentacje obu krajów, ale w składach daleko odbiegających od najsilniejszych. W naszej drużynie zabrakło kilku graczy, którzy w tym samym czasie występowali w drużynie olimpijskiej (Kensy, Romkę), kilku jest kontuzjowanych (Wijas), kilku w słabszej formie (Dziekanowski).

Trener Piechniczek w I połowie wystawił aż 3 debiutantów: Urbanowicza, Prusika i Bąka, w II połowie grał czwarty debiutant — Pawlak. Także Rumuni zjawili się w Krakowie z drużyną olimpijską bez czołowych graczy Universitatea Craiova. Dla obu trenerów wczorajszy mecz był generalnym sprawdzianem bezpośredniego zaplecza reprezentacji.

I połowa tego pojedynku była mało ciekawa. Nasza drużyna grała w tym okresie zbyt wolno, brakowało szybkich podań i przyspieszeń akcji. Rumuni, grający w 5 zawodników w obronie, główną uwagę poświęcali na obronę bramki, próbując szczęścia w kontrach. Pod bramkami jest niewiele ciekawych sytuacji.

W 18 min. pomocnik Movila zaskakująco strzelił z ok. 40 m, piłka skozłowała tuż przed bramką I ku zaskoczeniu wszystkich wpadła ponad głową Młynarczyka do siatki. W 28 min. po błędzie bramkarza gości Bąk znalazł się w świetnej sytuacji, ale nie trafił do pustej bramki.

II połowa meczu jest znacznie ciekawsza. Nareszcie nasi piłkarze zagrali kilka razy szybko, z pierwszej piłki i na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Najpierw po szybkiej wymianie piłek Dziekanowski — Iwan — Ciołek, ten ostatni z bliska celnie strzelił do siatki.

W 58 min. obrońcy gości faulowali Wójcickiego w polu karnym i Iwan pewnie wykorzystał jedenastkę.

Ale dobra gra polskiego zespołu skończyła się gdzieś po 15 minutach gry. Z powrotem nasi zawodnicy grają wolno, schematycznie, brakuje w naszym zespole reżysera gry. Ciołek gra zbyt przejrzyście i wolno by zaskoczyć nieźle zorganizowaną obronę gości. Nasi starają się zwalniać akcje, dowieźć zwycięstwo do końca. Rumuni są częściej w ataku. W 65 min. mamy kolosalne szczęście, kiedy Coras nie trafia do pustej bramki z 3 m! W 78 min. szybka wymiana piłek między Rumunami i Irimescu mocnym strzałem pod poprzeczkę uzyskał wyrównanie.

Jeszcze w 85 min. Movila ograł całą naszą defensywę, ale po jego dośrodkowaniu 2-krotnie jego koledzy spatałaszyli sytuacje.

Padł wynik remisowy, choć goście byli bliżsi zwycięstwa, gdyż wypracowali więcej dogodnych pozycji. Polski zespół nie stanowił monolitu, tylko momentami gra zazębiała się. Z debiutantów nieźle wypadli tylko Prusik i Urbanowicz (ale tylko w I połowie), Iwan w ataku był osamotniony, pomoc niewyraźna, obrona też popełniała błędy. Z taką grą niewiele zwojujemy na międzynarodowej arenie.

POLSKA: Młynarczyk — Majewski (46 min. Pawlak), Wójcicki, Król, Urbanowicz — Buncol (46 min. Dziekanowski), Buda, Ciołek, Prusik — Iwan, M. Bąk (60 min. Pałasz).

RUMUNIA: Lung — Barbulescu, Stancu, Ungureanu, Movila — Jovan, Multescu (85 min. Cirku), Coras, Geolganu (87 min. Saimon), Irimescu, Hagi (65 min. Pana).

Sędziował J. Hausek (CSRS), Żółte kartki: Ungureanu, Multescu, Movila, Geolganu.

Opinie trenerów A. PIECHNICZEK: Uważam, że ten mecz spełnił swoje zadania. Na tle wymagającego(?) rywala mogliśmy stwierdzić, że naszemu nowo budowanemu zespołowi jeszcze sporo brakuje do dobrej klasy. Zadowolony jestem z gry debiutantów — Urbanowicza i Prusika, na ocenę gry Bąka i Pawlaka jeszcze za wcześnie. Przy bardziej uważnej grze w obronie nie musie liśmy stracić drugiego gola.

Nie mamy w tej chwili zawodnika wysokiej klasy, prowadzącego grę. Nieźle wypadł Buda w roli defensywnego pomocnika. U Rumunów najlepszy Movila.

LUCESCU, dyr. techniczny repr. Rumunii: Z gry jestem zadowolony, z wyniku nie. Mieliśmy więcej pozycji i powinniśmy byli wygrać. Po Polakach oczekiwałem znacznie więcej, widać, że drużyna jest w przebudowie. U was najlepsi Ciołek i Buda.