1983.09.18 Wisła Kraków - Aspro Wrocław 78:64

Z Historia Wisły

1983.09.18, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 78:64 Gwardia Wrocław
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 22, Janusz Seweryn 18, Zbigniew Kudłacz 12

Gwardia Wrocław
Binkowski 18, Doliński 17, Boryca 13


Relacje prasowe

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

  • strona 8 17 i 18.09 Wisła- Górnik Wałbrzych 85:63i Gwardia Wrocław 73:64;

Echo Krakowa. 1983, nr 183 (19 IX) nr 11466

Obiecujący początek sezonu koszykarzy

Zwycięska obrona Wawelskich smoków

INAUGURACJA, pięćdziesiątego sezonu ligowego koszykówki w Polsce miała miejsce w sobotnie popołudnie w Krakowie, gdzie, jako pierwsi przystąpili do walki koszykarze Wisły i wicemistrza Polski — Górnika Wałbrzych. Otwierając rozgrywki prezes OZKosz — Edward Surówka apelował do ambitną walkę.

Pierwsze mecze rozegrane pod Wawelem, były jakby odpowiedzią koszykarzy na ten apel.

Szczególnie miło zaskoczyli wiślacy, którzy z dawno nie oglądaną pasją, poświęceniem i zaciętością walczyli o zwycięstwa i uzyskali dwie bardzo cenne wygrane.

WISŁA zawodników o zaciętą, ofiarną, GÓRNIK 85:38 (30:41). Najwięcej punktów: dla Wisły — Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18 i Międzik 16, dla Górnika — Młynarski 28, Reschke 13.

Pierwsza połowa była obustronnie nerwowa, wiślacy między 9 a 20 minutą pozwolili rywalom „odskoczyć” aż na 11 punktów, tracąc wiele piłek wskutek prostych błędów. Po zmianie stron „Wawelskie smoki” rzuciły na szalę wszystkie siły, zagrały doskonale w defensywie i już w 25 min był remis 45:45, a potem coraz większa przewaga gospodarzy i w efekcie 17-punktowe zwycięstwo.

Na szczególne słowa uznania zasłużył Bogucki, który świetnie pilnował Młynarskiego. Także Fikiel, Kudłacz, Międzik i Seweryn pokazali grę obronną bardzo skuteczną i zażartą. I ten właśnie element zadecydował o końcowym sukcesie wiślaków. Górnik zdobył w II połowie zaledwie 27 pkt, chwilami gracze z Wałbrzycha byli zupełnie bezradni w ataku, natrafiając w każdym punkcie boiska na mur wiślackiej obrony.

WISŁA — GWARDIA 73:64 (28:34). Najwięcej punktów: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 13, Kudłacz 12, dla Gwardii — Bińkowski 18, Doliński 17.

Powtórzyła się historia z soboty. Pierwsza połowa i przewaga gości, 25 min i remis 42:42, a potem prowadzenie krakowian, okresami różnicą z górą 10 punktów. Znów doskonała defensywa wiślaków, ambicja i wola walki złożyły się na końcowy sukces. Mecze, tak sobotni jak i niedzielny nie stały jeszcze na najwyższym poziomie, ale były ogromnie emocjonujące, tak że publiczność opuszczała halę w pełni zadowolona.

Miejmy więc nadzieję, że po udanym początku, koszykarze krakowscy będą nadal wykazy­ wali taką samą waleczność, ambicję, że tak grających jak w sobotę i w niedzielę będziemy mogli oglądać ich w każdym .meczu. Oby ta pomyślna inauguracja sezonu przerodziła się w długie pasmo sukcesów „Wawelskich smoków”.

Gazeta Krakowska. 1983, nr 221 (19 IX) nr 10790

W sobotę zainaugurowali po raz pięćdziesiąty rozgrywki I ligi koszykarze. Pierwsza kolejka spotkania przyniosła kilka niespodzianek. Do jednej z nich doszło w Krakowie, gdzie Wisła pokonała wicemistrza Polski Górnika Wałbrzych 85:68 (30:41).

Pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Międzik, ale później skuteczniej grali goście i oni też objęli prowadzenie, mając już 13 punktową przewagę. Krakowianie spisywali się dobrze, zwłaszcza w obronie, gorzej było z celnością rzutów.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie, „Smoki” zagrały wręcz doskonale w defensywie i wicemistrzowie Polski okazali się bezradni. Nawet takie asy jak Młynarski, Kiełbik czy Reschke nie mogły sobie poradzić ze szczelną i agresywną obroną krakowian. W ciągu 14 minut drugiej części spotkania wałbrzyszanie zdobyli zaledwie 11 punktów, co ma swoją wymowę! Wiślacy objęli prowadzenie w 27 min. i już nie oddali go do końca.

Koszykarze Górnika, widząc, że tego meczu nie wygrają, zaczęli w ostatnich minutach meczu (dotyczy to głównie Młynarskiego i Kiełbika) zachowywać Się nonszalancko, zrezygnowali ostentacyjnie z walki. Ta niesportowa postawa gości nie przysporzyła im sympatii w Krakowie, natomiast wiślacy zebrali wiele braw za dobrą i ambitną walkę do końca. Najlepiej w zespole krakowskim zagrali Seweryn i Kudłacz, zawiódł Suda.

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Kudłacz 23, Seweryn 22, Fikiel 18, Międzik 16, dla pokonanych Młynarski 28, Reschke 13.

Wczoraj Wisła pokonała Gwardię Wrocław 73:64 (28:34).

Najwięcej punktów, zdobyli: dla Wisły — Fikiel 22, Seweryn 18, Kudłacz 12, K. dla Gwardii — Binkowski 18, Doliński 17.

Do przerwy gospodarze grali zdekoncentrowani, stracili sporo piłek wskutek prostych błędów. W drugiej części meczu krakowianie zaczęli grać uważniej w obronie, poprawili celność rzutów i zdołali nie tylko odrobić straty, ale także odnieść przekonywujące zwycięstwo. W ■zespole Wisły wyróżnili się Seweryn i Fikiel