1983.09.24 Legia Warszawa - Wisła Kraków 92:96

Z Historia Wisły

1983.09.24, I liga, Warszawa,
Legia Warszawa 92:96 Wisła Kraków
I:
II: 45:49
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Legia Warszawa
Podgórski 31, Kwasiborski 30

Wisła Kraków
Zbigniew Kudłacz 40, Jacek Międzik 18, Krzysztof Fikiel 18


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1983, nr 187 (23/25 IX) nr 11470

BARDZO obiecująco zainaugurowali rozgrywki ligowe koszykarze Wisły. Wygrane z wicemistrzami Polski Górnikiem i brązowymi medalistami ostatniego sezonu — Gwardią i to po zażartej walce sprawiły, że wśród kibiców „Wawelskich smoków” odżyły nadzieje na wysoką lokatę w tabeli ich pupilów, na dobre, ciekawe mecze w ich wydaniu.

Czy te oczekiwania się ziszczą, czy rzeczywiście nastąpi korzystna zmiana w stylu gry krakowian? Na te pytania za wcześnie jeszcze szukać jakiejś racjonalnej, prawdopodobnej odpowiedzi. Być może, że tak będzie.

O tym, czy zwycięstwa czas minionego weekendu jednorazowym wyskokiem, też zapowiedzią lepszego koszykarzy Wisły przekonamy się po nadchodzącej kolejce. Pojechali bowiem krakowianie grać w Warszawie z Legią i w Gdańsku z Wybrzeżem. Zespołami nie najlepszymi (gdańszczanie wrócili dopiero do ekstraklasy), ale też nie sprzedającymi łatwo swej skóry. Jeśli więc wiślacy —prowadzeni już przez Ludwika Mięttę, który po powrocie z mistrzostw koszykarek na Węgrzech, objął zespół „Smoków” — wrócą z tej wyprawy bogatsi o komplet punktów, jeśli zademonstrują w stolicy i nad morzem taką waleczność, ambicję, jak przed tygodniem w Krakowie, nadzieje na wysoką pozycję w lidze tej drużyny zyskają pewniejsze podstawy. Jak nas poinformował działacz sekcji koszykówki Wisły — p. Zbigniew Stanek, w zespole nie ma żadnych kontuzji, tak że wszyscy w ni sił pojechali w drogę, wrócili z dobrymi efektami.


Echo Krakowa. 1983, nr 188 (26 IX) nr 11471

POŁOWICZNYM sukcesem koszykarzy Wisły zakończyła się wyprawa do stolicy i nad morze, na kolejne ekstraklasowe spotkania. W sobotę krakowianie po dobrej grze pokonali Legię 96:92 (49:45) przez cały czas zawodów mając kilkupunktową przewagę. Świetny mecz rozegrał Zbigniew Kudłacz, który zdobył 40 pkt., dzielni sekundowali mu pozostali koledzy, szczególnie Jacek Międzik. Był to trenerski debiut Ludwika Miętty, który po powrocie z mistrzostw Europy w Budapeszcie objął męską drużynę swego klubu.

W niedzielę, krakowianie dość nieoczekiwanie ulegli w Gdańsku — Wybrzeżu, beniaminkowi ligi 88:90 (48:43, 82:82). Mecz był bardzo zażarty, początkowo, głównie dzięki skutecznej grze Krzysztofa Fikiela, krakowianie prowadzili, po zmianie stron jednak opadli z sił i Wybrzeże objęło prowadzenie nawet różnicą 10 pkt. Na sekundy przed końcem gry wiślacy wyrównali, doprowadzając do dogrywki, i z końcowym gwizdkiem sędziów ponownie wyrównali stan meczu. ale arbitrzy stwierdzili iż rzut oddany był po czasie i kosza nie uznali, przesądzając tym samym o zwycięstwie gospodarzy

Gazeta Krakowska. 1983, nr 227 (26 IX) nr 10796

Dwa niezwykle dramatyczne mecze stoczyli koszykarze Wisły. W sobotę pokonali w Warszawie Legię 96:92 (49:45). Najlepszy na parkiecie — Kudłacz strzelec 40 pkt., oraz Międzik 18 pkt. (tyle samo punktów rzucił Fikiel), najwięcej dla Legii Podgórski 31.

Wczorajszy mecz w Gdańsku był jeszcze bardziej dramatyczny, a Wisła przegrała po dogrywce 88:90 (48:43, 82:82). W II połowie gospodarze prowadzili już 10 pkt. ale Wisła doprowadziła do remisu. Dramatyczny przebieg miały ostatnie sekundy dogrywki. Przy prowadzeniu gospodarzy 90:88 w czasie rzutu Międzik był faulowany ale sędziowie orzekli iż faul był po końcowym gwizdku.

Najwięcej punktów dla Wisły: Fikiel 26, Kudłacz 20, Międzik i Seweryn po 16, dla Wybrzeża Rosiński 25.


Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

  • strona 8 kosz 24 i 25 Legia-Wisła 92:96 i Wybrzeże-Wisła 90:88