1984.01.14 Lech Poznań - Wisła Kraków 91:86

Z Historia Wisły

1984.01.14, I liga, Finał A, Poznań,
Lech Poznań 91:86 Wisła Kraków
I:
II: 44:40
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Lech Poznań
Kijewski 27, Jechorek 22 , Mulak 20

Wisła Kraków
Krzysztof Fikiel 34



nr 12 5 nr 13 8


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1984, nr 10 (13/15 I) nr 11548

KIBICE koszykówki przedsmak ligowych emocji mieli oglądając turnieje wyzwolenia kilku miast, w których to zawodach wystąpili praktycznie wszyscy najlepsi nasi gracze i prawie wszystkie ekstraklasowe zespoły. Najciekawszy był turniej warszawski, gdzie m. in. uczestniczyła reprezentacja Polski i choć zajęła 3 miejsce, zebrała wiele niepochlebnych recenzji.

Te turniejowe starty były ostatnimi sprawdzianami formy koszykarzy przed wznowieniem ligowych pojedynków. Od soboty do 17 marca trwać będą pojedynki w dwóch grupach. Pierwsza szóstka rywalizować będzie o mistrzostwo Polski, natomiast pozostała czwórka starać się będzie uchronić przed degradacją do II ligi.

Po pierwszej fazie gier na cze1 tabeli jest zespół poznańskiego Lecha, broniący tytułu mistrza Polski, który ma przewagę 3 pkt. nad duetem Zagłębie — Wisła i czterech punktów nad wałbrzyskim Górnikiem. W szóstce są jeszcze Gwardia i Śląsk, ale wydaje się, iż walka o prymat rozegra się między pierwszą czwórką, przy czym kandydatem nr jeden jest oczywiście Lech.

Wisła zaczyna tę fazę rozgrywek od bardzo trudnego występu, przyjdzie jej bowiem zmierzyć się z Lechem w Poznaniu.

Faworytem zawodów są gospodarze, którzy na swoim terenie przegrali tylko jeden mecz. Gdyby udało się „Smokom” zwyciężyć byłby to ich wielki sukces, ale sukces niespodziewany. W ostatnim czasie zwyżkę formy sygnalizuje Zbigniew Kudłacz, jego występy w reprezentacji Polski zostały ocenione bardzo wysoko. Nieźle spisywał się także Krzysztof Fikiel. Na krakowskim podwórku natomiast, w lokalnym turnieju wyzwolenia dobrze poczynali sobie Jacek Młodzik i Mirosław Bogucki Jeżeli i Janusz Seweryn będzie miał dobry dzień, to piątka wiślaków jest w stanie nawiązać wyrównaną walkę z poznaniakami. Ale — powtarzani — aby wygrać, musieliby wszyscy krakowianie wznieść się na szczyty swych możliwości, utrafić z formą na ten właśnie dzień. No cóż poczekajmy, zobaczymy.

Niezależnie jednak od wyniku meczu, już sam fakt, iż wiślacy są w tym sezonie w czołowej szóstce jest pocieszający, zważywszy, iż w tym samym przecież składzie, rok temu bronili się przed degradacją z ekstraklasy, a teraz mają realne szanse jeśli nie na mistrzostwo, to na któreś z medalowych miejsc

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Echo Krakowa. 1984, nr 11 (16 I) nr 11549

DRUŻYNY tzw. finału "A”, walczące o miejsca 1—6 w ekstraklasie koszykarzy, rozpoczęły w sobotę decydującą fazę rozgrywek. Największe zainteresowanie wzbudził pojedynek w Poznaniu pomiędzy prowadzącym w tabeli — Lechem a zespołem krakowskiej Wisły. Gospodarze, którzy wystąpili już z Eugeniuszem Kijewskim, pauzującym ostatnio z powodu kontuzji, odnieśli ostatecznie skromne, ale bardzo cenne zwycięstwo 91:86 (44:40). Najwięcej punktów dla Lecha uzyskał Kijewski 27.

W Wiśle najskuteczniejszy był Fikiel, zdobywca 34 pkt.

Gazeta Krakowska. 1984, nr 13 (16 I) nr 10890

Nie sprostali mistrzowi

Po kilkutygodniowej przerwie koszykarze ekstraklasy wznowili rozgrywki. Rozpoczęła się tura finałowa, o medale walczy sześć najlepszych zespołów, w tym krakowska Wisła.

Krakowianom nie powiodło się jednak w pierwszym finałowym meczu, przegrali w sobotę w Poznaniu z Lechem 86:91 (40:44). Gospodarze, którzy wystąpili już z Kijewskim (leczył ostatnio kontuzję) odnieśli zwycięstwo ale po trudnym meczu.

Krakowianie wśród których prym wiedli Fikiel i Seweryn toczyli wyrównany bój do 80 min., przewaga Lecha była nieznaczna. Wówczas jednak gospodarze odskoczyli na odległość 14 pkt.

i choć w końcówce Wisła zmniejszyła rozmiary porażki mecz zakończył się zwycięstwem mistrza Polski. Punkty dla Wisły zdobyli: Fikiel 34, Seweryn 22, a dla gospodarzy: Kijewski 27, Jechorek 22.