1984.02.11 Wisła Kraków - Aspro Wrocław 98:86

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 23: Linia 23:
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 36 5]
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 36 5]
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 37 8]
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=94470&tab=3 nr 37 8]
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1984, nr 31 (13 II) nr 11569===
 +
[[Grafika:Echo 1984-02-13a.jpg‎|thumb|right|200px]]‎
 +
 +
WISŁA GWARDIA 98:86 (48:32). Najwięcej punktów: dla Wisły — Seweryn 32, Fikiel 24, Kudłacz 19, dla Gwardii — Binkowski 26, Rekun 20, Doliński 16. Sędziowali pp. Kąpiński i Młodkowski z Gdańska.
 +
 +
O wiele większych emocji, bardziej zaciętej i wyrównanej wal ki spodziewali się kibice po spotkaniu koszykarzy Wisły z wrocławską Gwardią. „Wawelskie smoki” wybiegły aa boisko w nowych dresach z reklamą na plecach firmy kosmetycznej „Old spice” czyli „Stary korzeń” i wiele było wśród obserwatorów sobotniego meczu dowcipów na ten temat.
 +
 +
Krakowianie rozpoczęli fatalnie. Nie udawały im się rzuty do kosza, niedokładnie podawali piłkę, gubili się w obronie i Gwardia objęła prowadzenie w 7 min. 16:10. Ale już po następnych 3 min. wiślacy odrobili straty. objęli prowadzenie 22:20 i do końca zawodów wyraźnie przeważali, osiągając chwilami przewagę z górą 20 punktów. Gwardia rozczarowała. Szczególnie jej as atutowy — Bińkowski, który był zupełnie bez sił, po paru minutach poprosił trenera, by go zdjął z boiska, a i później kiedy wrócił do gry, był wolny, niedokładny, mało skoczny. Podobnie i pozostali gwardziści. Na dobrą sprawę tylko najmłodszy w pierwszej piątce — Kaczmarek wykazał w tym meczu bojowość, ambicję i dobrą formę.
 +
 +
Wiślacy też nie grali koncertowo. Ciężar gry spoczywał na Januszu Sewerynie, który odzyskał swą imponującą skuteczność strzelecka i Krzysztofie Fikielu
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==

Wersja z dnia 05:57, 12 paź 2019

1984.02.11, I liga, Finał A, Kraków, hala Wisły, 17:30
Wisła Kraków 98:86 Aspro Wrocław
I:
II: 48:32
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Janusz Seweryn 32, Krzysztof Fikiel 24



nr 36 5 nr 37 8

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1984, nr 31 (13 II) nr 11569

WISŁA GWARDIA 98:86 (48:32). Najwięcej punktów: dla Wisły — Seweryn 32, Fikiel 24, Kudłacz 19, dla Gwardii — Binkowski 26, Rekun 20, Doliński 16. Sędziowali pp. Kąpiński i Młodkowski z Gdańska.

O wiele większych emocji, bardziej zaciętej i wyrównanej wal ki spodziewali się kibice po spotkaniu koszykarzy Wisły z wrocławską Gwardią. „Wawelskie smoki” wybiegły aa boisko w nowych dresach z reklamą na plecach firmy kosmetycznej „Old spice” czyli „Stary korzeń” i wiele było wśród obserwatorów sobotniego meczu dowcipów na ten temat.

Krakowianie rozpoczęli fatalnie. Nie udawały im się rzuty do kosza, niedokładnie podawali piłkę, gubili się w obronie i Gwardia objęła prowadzenie w 7 min. 16:10. Ale już po następnych 3 min. wiślacy odrobili straty. objęli prowadzenie 22:20 i do końca zawodów wyraźnie przeważali, osiągając chwilami przewagę z górą 20 punktów. Gwardia rozczarowała. Szczególnie jej as atutowy — Bińkowski, który był zupełnie bez sił, po paru minutach poprosił trenera, by go zdjął z boiska, a i później kiedy wrócił do gry, był wolny, niedokładny, mało skoczny. Podobnie i pozostali gwardziści. Na dobrą sprawę tylko najmłodszy w pierwszej piątce — Kaczmarek wykazał w tym meczu bojowość, ambicję i dobrą formę.

Wiślacy też nie grali koncertowo. Ciężar gry spoczywał na Januszu Sewerynie, który odzyskał swą imponującą skuteczność strzelecka i Krzysztofie Fikielu

Relacje prasowe

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004