1984.03.16 TS Wisła Kraków - Czarni Słupsk 3:2

Z Historia Wisły

1984.03.16, I liga, Play-off, Kraków,
TS Wisła Kraków 3:2 Czarni Słupsk
(15:3; 3;15; 8:15; 15:4; 15:10)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
TS Wisła Kraków
Czarni Słupsk
'
Trenerzy: '
Wiesława Holocher
Jarosława Różańska
Barbara Fikiel
Alina Kisiel
Anna Kucharczyk
Lucyna Kwaśniewska
oraz na zmiany Lidia Krawczyk
Dorota Tracz
Składy: '
(l) – libero

nr 65 2 nr 67 8


Spis treści

Relacje prasowe

Grafika:Echo 1984-03.JPG


Echo Krakowa. 1984, nr 55 (16 III) nr 11593

„Wygramy w Krakowie wszystkie mecze” — twierdzi trener Czarnych Słupsk WŁODZIMIERZ KASPRZYK. Pewność siebie czy realna ocena możliwości? Myślę, że turniej, który dziś po południu rozpocznie się w hali przy ul. Reymonta zweryfikuje te zapowiedzi. Gdyby słupszczanki odniosły rzeczywiście trzy zwycięstwa, można by im już, na tydzień przed zakończeniem rywalizacji, składać gratulacje za zdobycie tytułu mistrzowskiego. Co na to jednak siatkarki Wisły? Myślimy, że potrafią pokrzyżować plany słupszczankom. Bardzo pracowicie spędziły bowiem okres dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach. Trenowały także w sobotę i w niedzielę.

Po cichu liczą również na pomoc Startu lub Płomienia. Lecz nie ulega wątpliwości, że języczkiem uwagi krakowskiego turnieju będzie sobotni pojedynek Wisły z Czarnymi. Niewykluczone nawet, że rozstrzygnie o losach 1. miejsca w rozgrywkach.

Dlatego szczególnie w tym spotkaniu niezwykle ważny będzie żywiołowy, gorący, ale kulturalny doping kibiców.

Do gry w turnieju przygotowanych jest 9 zawodniczek „Białej gwiazdy”. Nie ma wśród nich Małgorzaty Tylek, która jak się okazuje tylko wyjątkowo wystąpiła w Łodzi dwa tygodnie temu. Obowiązki rozgrywającej spoczną znów na Wiesławie Holocher. Trener Andrzej Szymczyk zapewnia o pełnej. mobilizacji w swojej drużynie.

Poczekamy, zobaczymy...

Bacznym obserwatorem krakowskich zawodów będzie. nowy trener reprezentacji Jerzy Matlak, który już od wczoraj przebywa w naszym mieście. W przeddzień imprezy zjawiły się także, w hotelu „Holiday Inn”, wszystkie zespoły. Na razie humory dopisują, nikt nie dopuszcza myśli o porażce. Faworytem jest jednak Wisła.

A oto pełny program spotkań, piątek: Czarni — Płomień i WISŁA — START, sobota: Start — Płomień i WISŁA — CZARNI, niedziela: Czarni — Start i WISŁA — PŁOMIEŃ. Wypada tylko wyrazić żal, że ten ostatni mecz będzie się odbywał w tym samym czasie co piłkarskie derby Cracovia — Wisła. Jak nam wyjaśnili organizatorzy turnieju siatkarek nie było, niestety, żadnych możliwości zmiany godzin rozpoczęcia niedzielnych pojedynków.


Gazeta Krakowska. 1984, nr 65 (16 III) nr 10942

Najlepsze siatkarki I ligi w Krakowie

Wiślaczki na zgrupowaniu

Dziś w hall krakowskiej Wisły rozpocznie się przedostatni turniej finału „A” ekstraklasy siatkarek. W tabeli prowadzą obecnie wiślaczki, a na drugim miejscu są Czarni Słupsk. Obydwa zespoły mają jednakową ilość punktów i właśnie pomiędzy tymi drużynami rozegra się wałka o tytuł mistrzowski. Zapewne dopiero podczas ostatniego turnieju w Słupsku rozstrzygnie się sprawa pierwszego miejsca, ale krakowskie zawody będą miały duże znaczenie dla ostatecznego układu tabeli Wisła, Jeśli chce sprolongować swe nadzieje na zdobycie tytułu mistrzowskiego, musi wykorzystać atut własnej sali i wygrać wszystkie mecze. Czy tak się stanie? Turnieje finału „A” w tym sezonie sypią niespodziankami, przynosząc zaskakujące rezultaty. Mamy nadzieję, że Wisła utrzyma po krakowskim turnieju pierwsze miejsce w tabeli, zdobywając przewagę punktową nad Czarnymi.

W zespole „Białej gwiazdy” wszystkie zawodniczki są zdrowe i zapowiadają zaciętą walkę. Krakowiankom zorganizowano od wczoraj zgrupowanie w hotelu Holiday, zresztą na wniosek samych siatkarek. Chodzi bowiem o to, aby wiślaczki mogły przynajmniej na krótki okres oderwać się od spraw codziennych, rodzinnych, a skoncentrować tylko na turnieju.

Dziś początek zawodów o godz. 16. Najpierw grają Czarni z Płomieniem, a potem Wisła ze Startem Łódź, (tg)

Gazeta Krakowska. 1984, nr 67 (19 III) nr 10944

Wiślaczki o krok od mistrzostwa

Zakończony wczoraj w Krakowie przedostatni turniej finału „A” ekstraklasy siatkarek praktycznie rozstrzygnął sprawę tytułu mistrzowskiego. Wisła wykorzystała atut własnej hali zdobywając komplet punktów i została samodzielnym liderem, mając aż dwa punkty przewagi nad drugim w tabeli zespołem Czarnych. Dla siatkarek ze Słupska, jednego z głównych pretendentów do tytułu mistrzowskiego, był to turniej bardzo nieudany, przegrały bowiem nie tylko z wiślaczkami, ale także, co było największą niespodzianką zawodów, ze Startem Łódź.

Trener Czarnych W. Kasprzyk, który przed turniejem udzielał chętnie wywiadów, zapowiadając buńczucznie, że jego zespół będzie górą we wszystkich pojedynkach, wczoraj nie miał zupełnie ochoty na rozmowy z dziennikarzami. W sporcie pewność siebie nie zawsze popłaca.

Obecnie w najkorzystniejszej sytuacji jest Wisła, która w ostatnim turnieju w Słupsku (rozpoczyna się w najbliższy piątek) może przegrać jeden mecz. Gdyby doznała dwóch porażek, wtedy przy Jednakowym bilansie dużych punktów z Czarnymi, decydować będzie stosunek setów (przy założeniu, że słupszczanki wygrają wszystkie pojedynki).

Wydarzeniem krakowskiego turnieju był sobotni mecz Wisły z Czarnymi. Wiślaczki zaczęły w dobrym stylu i pierwszego seta wygrały dość łatwo, głównie dzięki bardzo dobrej zagrywce. Ale w następnej części spotkania role się odwróciły, teraz zespół Czarnych grał skuteczniej i po 15 minutach zwyciężył Słupszczanki poszły „za ciosem”, wykorzystały chwilową dekoncentrację w drużynie Wisły i ponownie wygrały. Wiślaczki zachowały na szczęście jeszcze spory zapas sił i w czwartym secie były wyraźnie lepsze, Imponowały znów świetną zagrywką i dobrym blokiem. Najbardziej wyrównana była piąta część spotkania. Wisła prowadziła już 7:1, słupszczanki doprowadziły do stanu 9:10, ale na więcej nie było ich stać. Końcówka należała do krakowianek, które wygrały 3:2 (15:3, 3:15, 8:15, 15:4, 15:10). W drugim sobotnim meczu Płomień pokonał Start 3:1 (15:7, 15:4, 7:15, 15:2).

Wczoraj Wisła zwyciężyła Płomień Sosnowiec 3:1 (15:9, 15:11, 10:15, 15:5). Krakowianki odczuwały trudy sobotniego pojedynku i zaczęło im brakować sił.

Słabo grały w obronie, popełniając też sporo błędów w przyjęciu zagrywki. Ale sosnowiczanki również osłabły pod koniec spotkania i nie były w stanie sprawić niespodzianki.

Wisła grała w składzie: Holocher, Kwaśniewska (najlepsza zawodniczka turnieju), Fikiel, Kisiel, Różańska, Kucharczyk oraz Krawczyk i Tracz.

Sensacyjnie zakończył się mecz Startu z Czarnymi. Wygrały łodzianki 3:2 (15:12, 15:7, 9:15, 9:15, 15:11). Spotkanie było bardzo emocjonujące, siatkarki Startu walczyły z olbrzymią ambicją, bardzo dobrze grały w defensywie, natomiast dziewczęta ze Słupska nie wytrzymały turnieju kondycyjnie, były też bardzo zdenerwowane. Tytuł mistrzowski wymykał im się bowiem z rąk. (T. G.)