1984.10.14 Wisła Kraków - ROW Rybnik 82:52
Z Historia Wisły
Linia 20: | Linia 20: | ||
|uwagi ='''Wisła Kraków:'''<br> [[Anna Jaskurzyńska]] 31, [[Grażyna Seweryn]] 15, [[Marta Starowicz]] 12, [[Katarzyna Grabacka]] 12<br><Br>'''ROW Rybnik'''<br> Grzesik 16, Madej 10 | |uwagi ='''Wisła Kraków:'''<br> [[Anna Jaskurzyńska]] 31, [[Grażyna Seweryn]] 15, [[Marta Starowicz]] 12, [[Katarzyna Grabacka]] 12<br><Br>'''ROW Rybnik'''<br> Grzesik 16, Madej 10 | ||
}} | }} | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1984, nr 204 (15 X) nr 11742=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1984-10-15a.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | |||
+ | Pół meczu wyrównanej walki | ||
+ | |||
+ | WISŁA — ROW 82:52 (36:32). Najwięcej punktów: dla Wisły —- Jaskurzyńska 31, Seweryn 15, Czelakowska i Starowicz po 12, dla ROW — Grzesik 16, Madej i Kaczmarczyk po 8. | ||
+ | |||
+ | Mistrzynie Polski miały spore kłopoty w ligowym spotkaniu z koszykarkami ROW-u, zaczęły bowiem mecz nie za bardzo skoncentrowane i gra się im zupełnie nie kleiła. Chaotyczne akcje, niecelne rzuty, tracone piłki i po 5 minutach zawodów było zaledwie 6:5 dla krakowianek. | ||
+ | |||
+ | Koszykarki rybnickie widząc słabość mistrzyń walczyły z werwą i dotrzymywały kroku wiślaczkom, które mimo upływu minut nie mogły złapać właściwego rytmu gry. W ostatnich sekundach przed przerwą zdołała Wisła zapewnić sobie 4-punktową przewagę. Po zmianie stron na boisku widać było już tylko jedną drużynę. W ciągu 2 minut krakowianki uzyskały 10 punktów, rybniczanki dwa L.. przestały walczyć. Po 30 minutach meczu było już 20 punktów przewagi wiślaczek i ostatecznie trzydziestopunktowe zwycięstwo. | ||
+ | |||
+ | Pytam trenera Piotra Langosza, dlaczego Wisła grała tak słabo w początkowej fazie meczu. „Wyszły zdekoncentrowane — tłumaczy — jeszcze żyjące wrażeniami z pucharowego meczu z Austriaczkami. Awans do II rundy, trudne spotkania z praską Slavią jakie nas czekają, są dziś w centrum uwagi dziewcząt. Stąd trochę bagatelizujące podejście do pojedynku z ROW- -em i kiepska gra w pierwszej części. Ale uważam, że zespół jest w dobrej formie, że jest dobrze przygotowany. To, że w drugiej połowie meczu z ROW- - em graliśmy „na jeden kosz”, że mój zespół wykazał dobrą szybkość, kondycję, świadczy wszystko jest w porządku". | ||
+ | |||
[http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=95175&tab=3 nr 243 5] | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=95175&tab=3 nr 243 5] |
Wersja z dnia 06:59, 12 paź 2019
Wisła Kraków | 82:52 | ROW Rybnik | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 36:32 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1984, nr 204 (15 X) nr 11742
Pół meczu wyrównanej walki
WISŁA — ROW 82:52 (36:32). Najwięcej punktów: dla Wisły —- Jaskurzyńska 31, Seweryn 15, Czelakowska i Starowicz po 12, dla ROW — Grzesik 16, Madej i Kaczmarczyk po 8.
Mistrzynie Polski miały spore kłopoty w ligowym spotkaniu z koszykarkami ROW-u, zaczęły bowiem mecz nie za bardzo skoncentrowane i gra się im zupełnie nie kleiła. Chaotyczne akcje, niecelne rzuty, tracone piłki i po 5 minutach zawodów było zaledwie 6:5 dla krakowianek.
Koszykarki rybnickie widząc słabość mistrzyń walczyły z werwą i dotrzymywały kroku wiślaczkom, które mimo upływu minut nie mogły złapać właściwego rytmu gry. W ostatnich sekundach przed przerwą zdołała Wisła zapewnić sobie 4-punktową przewagę. Po zmianie stron na boisku widać było już tylko jedną drużynę. W ciągu 2 minut krakowianki uzyskały 10 punktów, rybniczanki dwa L.. przestały walczyć. Po 30 minutach meczu było już 20 punktów przewagi wiślaczek i ostatecznie trzydziestopunktowe zwycięstwo.
Pytam trenera Piotra Langosza, dlaczego Wisła grała tak słabo w początkowej fazie meczu. „Wyszły zdekoncentrowane — tłumaczy — jeszcze żyjące wrażeniami z pucharowego meczu z Austriaczkami. Awans do II rundy, trudne spotkania z praską Slavią jakie nas czekają, są dziś w centrum uwagi dziewcząt. Stąd trochę bagatelizujące podejście do pojedynku z ROW- -em i kiepska gra w pierwszej części. Ale uważam, że zespół jest w dobrej formie, że jest dobrze przygotowany. To, że w drugiej połowie meczu z ROW- - em graliśmy „na jeden kosz”, że mój zespół wykazał dobrą szybkość, kondycję, świadczy wszystko jest w porządku".