1984.10.17 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 96:95
Z Historia Wisły
(Nowa strona: Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 Kategoria: I liga 1984/1985 (koszykówka mężczyzn) [[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (k...) |
|||
(Nie pokazano 5 wersji pośrednich.) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
+ | {{Mecz (koszykówka) | ||
+ | |data = 1984.10.17 | ||
+ | |nazwa rozgrywek = I liga | ||
+ | |stadion(miasto) = Kraków, hala Wisły | ||
+ | |godzina = 19:30 | ||
+ | |herb gospodarzy = Wisła Kraków herb10.jpg | ||
+ | |gospodarze = TS Wisła Kraków | ||
+ | |wynik = 96:95 | ||
+ | |goście = [[Zagłębie Sosnowiec (Koszykówka)|Zagłębie Sosnowiec]] | ||
+ | |herb gości = Zagłębie Sosnowiec kosz herb2.jpg | ||
+ | |I kwarta = | ||
+ | |II kwarta = 49:46 | ||
+ | |III kwarta = | ||
+ | |IV kwarta = | ||
+ | |widzów = | ||
+ | |sędziowie = K. Koralewski i A. Wachta z Kielc | ||
+ | |komisarz = | ||
+ | |trener1 = | ||
+ | |trener2 = | ||
+ | |uwagi = '''Wisła Kraków'''<br>[[Krzysztof Fikiel]] 33, [[Zbigniew Kudłacz]] 21, [[Janusz Seweryn]] 17, [[Jacek Międzik]] 13<br><Br>'''Zagłębie Sosnowiec'''<br>Szczubieł 31, Węglorz 27 i Hernas 14 | ||
+ | }} | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1984, nr 205 (16 X) nr 11743=== | ||
+ | |||
+ | KOSZYKARZE Wisły wygrali sobotni mecz z Górnikiem w Wałbrzychu i jest to z całą pewnością cenny sukces zespołu krakowskiego. Trener Ludwik Miętta był zadowolony z swego zespołu szczególnie drugiej połowie meczu, świadczy iż krakowianie są dobrej kondycji. Nowe przepisy, zgodnie z oczekiwaniami, wzmocniły wartość siły bojowej krakowian, gdyż Janusz Seweryn i Jacek Międzik potrafią rzucać z daleka i zdobywają w meczach sporo punktów. W Wałbrzychu Seweryn sześciokrotnie popisał się rzutami za 3 punkty a w sumie uzyskał ich 35. W Zielonej Górze, tydzień wcześniej, także „Sewer” i Międzik byli najskuteczniejszymi strzelcami zespołu. | ||
+ | |||
+ | Jutro, w środę godz. 19.30, w hali przy ul. Reymonta zobaczymy zespół „Wawelskich smoków” po raz pierwszy w tym sezonie. Staną do walki dwa niepokonane zespoły — Wisła i Zagłębie. Winien to być pasjonujący pojedynek. Para rozgrywających zespołów krakowskiego kontra Szczubiał i Żurawski, trójka wysokich — Fikiel, Kudłacz, Bogucki naprzeciw także trzech wieżowców — Węglorza, Klimka i Wardacha. Wzrostowe krakowianie mają niewielką przewagę, jeśli „mali”, a więc Seweryn i Międzik będą w dobrej dyspozycji rzutowej krakowianie powinni mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Lecz trzeba także pamiętać, że od szeregu lat Zagłębie jest niewygodnym dla Wisły przeciwnikiem, wielokrotnie sosnowiczanie zwyciężali pod Wawelem. Z tym większym zainteresowaniem oczekiwać będziemy ligowej inauguracji sezonu w hali przy ul. Reymonta | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1984, nr 207 (18 X) nr 11745=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1984-10-18.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | WISŁA— ZAGŁĘBIE Sosnowiec 96—95 (49—46). Najwięcej punktów zdobyli: dla zwycięzców — Fikiel 33, Kudłacz 21, Seweryn 17 i Międzik 13, dla pokonanych — Szczubiał 31, Węglorz 27 i Hernas 14. Sędziowali: pp. K. Koralewski i A. Wachta z Kielc. | ||
+ | |||
+ | Na 9 sekund przed zakończeniem spotkania dwóch nie pokonanych do tej pory, zespołów, sosnowiczanie prowadzili 95—94. | ||
+ | |||
+ | Piłka była jednak w posiadaniu krakowian. Trener wiślaków Ludwik Miętta wziął czas, udzielając swym podopiecznym ostatnich wskazówek. Temperatura na widowni wzrosła, ludzie wstali z miejsc. Akcję gospodarzy rozpoczął Międzik, piłka trafiła do Seweryna, Do syreny pozostały tylko 3 sek. W tej sytuacji Janusz Seweryn zdecydował się na rzut, trafił do kosza i prawie w tej samej chwili sędziowie zakończyli spotkanie, a krakowski rozgrywający powędrował na ramiona swych kolegów. | ||
+ | |||
+ | Zanim doszło do tak szczęśliwego finału, widzowie byli świadkami twardego i zażartego pojedynku, stojącego momentami na wysokim poziomie. Oglądali efektowne zbiórki pod tablicami, szybkie kontry, szczególnie w wykonaniu wiślaków oraz rzuty spoza linii 6,25 m (tych ostatnich było sumie 13, z czego 8 autorstwa gospodarzy). Zagłębie kończyło mecz bez swych trzech czołowych graczy. Klimek i Żurawski „zlecieli” za 5 przewinień, natomiast Węglorz ukarany został za dyskusję z arbitrami „technicznym”. To miało na pewno wpływ na obraz ostatnich minut. Nie umniejsza to jednak sukcesu wiślaków, którzy pokazali niezłą koszykówkę, szczególnie w ataku. Należy podkreślić, że duży udział w zwycięstwie mieli obaj „mali”, a więc Międzik i Seweryn, punktujący przeciwników rzutami z daleka. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1984, nr 250 (18 X) nr 11127=== | ||
+ | |||
+ | Wczoraj koszykarze I ligi rozegrali kolejne mecze. Bardzo emocjonujące było spotkanie pretendentów do tytułu mistrzowskiego — Wisły Kraków i Zagłębia Sosnowiec. Początkowo prowadzili goście, ale krótko. | ||
+ | |||
+ | Krakowianie szybko zdobyli kilkupunktową przewagę i utrzymywali ją do 26 min., kiedy to Zagłębie wyrównało na 61:61. Po nieco słabszym okresie gry Wisły, goście prowadzili w 31 min. pięcioma punktami. | ||
+ | |||
+ | Końcówka meczu była dramatyczna. Raz jedna, raz druga drużyna zdobywała przewagę. | ||
+ | |||
+ | Na 9 sekund przed końcem spotkania Zagłębie prowadziło 95:94. | ||
+ | |||
+ | W tym momencie trener krakowian L. Miętta wziął czas, jego rady zawodnicy zrealizowali bezbłędnie. Na 2 sek. przed zakończeniem meczu Seweryn zdecydował się na rzut, piłka była celna I „Wawelskie Smoki” wygrały to bardzo ciekawe spotkanie 96:95 (49:46). | ||
+ | |||
+ | Pojedynek był zacięty, wyrównany i stał na niezłym poziomie. Momentami koszykarze obydwu drużyn grali jednak zbyt nerwowo, popełniając sporo błędów. | ||
+ | |||
+ | Punkty dla Wisły zdobyli: Fikiel 33, Kudłaci 21, Seweryn 17, Międzik 13, Bogucki 12, najwięcej dla Zagłębia: Szczubiał 31 i Węglorz 27. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 | Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 | ||
+ | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=95175&tab=3 nr 246 4] | ||
+ | [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/publication?id=95175&tab=3 nr 247 4] | ||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria: I liga 1984/1985 (koszykówka mężczyzn)]] | [[Kategoria: I liga 1984/1985 (koszykówka mężczyzn)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka mężczyzn)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka mężczyzn)]] | ||
[[Kategoria: Zagłębie Sosnowiec (koszykówka)]] | [[Kategoria: Zagłębie Sosnowiec (koszykówka)]] |
Aktualna wersja
TS Wisła Kraków | 96:95 | Zagłębie Sosnowiec | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 49:46 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1984, nr 205 (16 X) nr 11743
KOSZYKARZE Wisły wygrali sobotni mecz z Górnikiem w Wałbrzychu i jest to z całą pewnością cenny sukces zespołu krakowskiego. Trener Ludwik Miętta był zadowolony z swego zespołu szczególnie drugiej połowie meczu, świadczy iż krakowianie są dobrej kondycji. Nowe przepisy, zgodnie z oczekiwaniami, wzmocniły wartość siły bojowej krakowian, gdyż Janusz Seweryn i Jacek Międzik potrafią rzucać z daleka i zdobywają w meczach sporo punktów. W Wałbrzychu Seweryn sześciokrotnie popisał się rzutami za 3 punkty a w sumie uzyskał ich 35. W Zielonej Górze, tydzień wcześniej, także „Sewer” i Międzik byli najskuteczniejszymi strzelcami zespołu.
Jutro, w środę godz. 19.30, w hali przy ul. Reymonta zobaczymy zespół „Wawelskich smoków” po raz pierwszy w tym sezonie. Staną do walki dwa niepokonane zespoły — Wisła i Zagłębie. Winien to być pasjonujący pojedynek. Para rozgrywających zespołów krakowskiego kontra Szczubiał i Żurawski, trójka wysokich — Fikiel, Kudłacz, Bogucki naprzeciw także trzech wieżowców — Węglorza, Klimka i Wardacha. Wzrostowe krakowianie mają niewielką przewagę, jeśli „mali”, a więc Seweryn i Międzik będą w dobrej dyspozycji rzutowej krakowianie powinni mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść. Lecz trzeba także pamiętać, że od szeregu lat Zagłębie jest niewygodnym dla Wisły przeciwnikiem, wielokrotnie sosnowiczanie zwyciężali pod Wawelem. Z tym większym zainteresowaniem oczekiwać będziemy ligowej inauguracji sezonu w hali przy ul. Reymonta
Echo Krakowa. 1984, nr 207 (18 X) nr 11745
WISŁA— ZAGŁĘBIE Sosnowiec 96—95 (49—46). Najwięcej punktów zdobyli: dla zwycięzców — Fikiel 33, Kudłacz 21, Seweryn 17 i Międzik 13, dla pokonanych — Szczubiał 31, Węglorz 27 i Hernas 14. Sędziowali: pp. K. Koralewski i A. Wachta z Kielc.
Na 9 sekund przed zakończeniem spotkania dwóch nie pokonanych do tej pory, zespołów, sosnowiczanie prowadzili 95—94.
Piłka była jednak w posiadaniu krakowian. Trener wiślaków Ludwik Miętta wziął czas, udzielając swym podopiecznym ostatnich wskazówek. Temperatura na widowni wzrosła, ludzie wstali z miejsc. Akcję gospodarzy rozpoczął Międzik, piłka trafiła do Seweryna, Do syreny pozostały tylko 3 sek. W tej sytuacji Janusz Seweryn zdecydował się na rzut, trafił do kosza i prawie w tej samej chwili sędziowie zakończyli spotkanie, a krakowski rozgrywający powędrował na ramiona swych kolegów.
Zanim doszło do tak szczęśliwego finału, widzowie byli świadkami twardego i zażartego pojedynku, stojącego momentami na wysokim poziomie. Oglądali efektowne zbiórki pod tablicami, szybkie kontry, szczególnie w wykonaniu wiślaków oraz rzuty spoza linii 6,25 m (tych ostatnich było sumie 13, z czego 8 autorstwa gospodarzy). Zagłębie kończyło mecz bez swych trzech czołowych graczy. Klimek i Żurawski „zlecieli” za 5 przewinień, natomiast Węglorz ukarany został za dyskusję z arbitrami „technicznym”. To miało na pewno wpływ na obraz ostatnich minut. Nie umniejsza to jednak sukcesu wiślaków, którzy pokazali niezłą koszykówkę, szczególnie w ataku. Należy podkreślić, że duży udział w zwycięstwie mieli obaj „mali”, a więc Międzik i Seweryn, punktujący przeciwników rzutami z daleka.
Gazeta Krakowska. 1984, nr 250 (18 X) nr 11127
Wczoraj koszykarze I ligi rozegrali kolejne mecze. Bardzo emocjonujące było spotkanie pretendentów do tytułu mistrzowskiego — Wisły Kraków i Zagłębia Sosnowiec. Początkowo prowadzili goście, ale krótko.
Krakowianie szybko zdobyli kilkupunktową przewagę i utrzymywali ją do 26 min., kiedy to Zagłębie wyrównało na 61:61. Po nieco słabszym okresie gry Wisły, goście prowadzili w 31 min. pięcioma punktami.
Końcówka meczu była dramatyczna. Raz jedna, raz druga drużyna zdobywała przewagę.
Na 9 sekund przed końcem spotkania Zagłębie prowadziło 95:94.
W tym momencie trener krakowian L. Miętta wziął czas, jego rady zawodnicy zrealizowali bezbłędnie. Na 2 sek. przed zakończeniem meczu Seweryn zdecydował się na rzut, piłka była celna I „Wawelskie Smoki” wygrały to bardzo ciekawe spotkanie 96:95 (49:46).
Pojedynek był zacięty, wyrównany i stał na niezłym poziomie. Momentami koszykarze obydwu drużyn grali jednak zbyt nerwowo, popełniając sporo błędów.
Punkty dla Wisły zdobyli: Fikiel 33, Kudłaci 21, Seweryn 17, Międzik 13, Bogucki 12, najwięcej dla Zagłębia: Szczubiał 31 i Węglorz 27.
Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004 nr 246 4 nr 247 4