1984.10.22 Wisła Kraków - Spójnia Gdańsk 73:50
Z Historia Wisły
Linia 23: | Linia 23: | ||
W "Trybunie Robotniczej" podano wynik 63:78??? | W "Trybunie Robotniczej" podano wynik 63:78??? | ||
+ | |||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1984, nr 210 (23 X) nr 11748=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1984-10-23.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | WISŁA — SPÓJNIA Gdańsk 73:50 (36:35). Najwięcej punktów? dla Wisły — Jaskurzyńska 29, Czelakowska 15, Starowicz 14, dla Spójni- — Bańka 12, Lizurej i Wołujewicz po 8. Sędziowali b. dobrze pp. K. Tomczyk i W. Zych z Wrocławia. | ||
+ | |||
+ | W zaległym spotkaniu ligowym koszykarki Wisły pokonały wysoko zespół Spójni, ale swą grą mocno rozczarowały. Krakowianki wyglądają na przemęczone, brak im polotu, werwy, szybkości w prowadzeniu akcji, atutu, który był ich mocną stroną. A przecież to dopiero początek sezonu! Czym bowiem innym, niż zmęczeniem, wytłumaczyć brak refleksu przy walce o piłkę, przy podaniach, w sytuacjach podkoszowych, brak precyzji rzutu nawet z niedalekiej odległości od kosza, wiele błędów „kroków”? A taką właśnie grę zademonstrowały wczoraj mistrzynie Polski. | ||
+ | |||
+ | Kondycyjnie niby są bez zarzutu, nie brak im ambicji, a przecież mimo to ich gra jest jakaś ociężała, ospała. | ||
+ | |||
+ | Toteż w pierwszej części spotkania trwała wyrównana walka, ba, gdańszczanki prowadziły nawet w pewnym momencie różnicą sześciu punktów, choć też popełniały całe serie błędów. Chwilami miało się doprawdy wrażenie, że to mecz zespołów A-klasowych. | ||
+ | |||
+ | W drugiej połowie krakowianki nieco przyspieszyły tempo akcji, a że był to okres, w którym koszykarki Spójni popełniły kilkanaście błędów pod rząd Wisła uzyskała sporą przewagę, która wkrótce urosła do 20 punktów, tak że Piotr Langosz wprowadził na boisko rezerwy. W sumie wczorajszy pojedynek dwóch, uważanych za czołowe, zespołów kraju, wypad! bardzo, bardzo niemrawo | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria: I Liga 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | [[Kategoria: I Liga 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Spójnia Gdańsk (koszykówka)]] | [[Kategoria: Spójnia Gdańsk (koszykówka)]] |
Wersja z dnia 07:03, 12 paź 2019
Wisła Kraków | 73:50 | Spójnia Gdańsk | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 36:35 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
W "Trybunie Robotniczej" podano wynik 63:78???
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1984, nr 210 (23 X) nr 11748
WISŁA — SPÓJNIA Gdańsk 73:50 (36:35). Najwięcej punktów? dla Wisły — Jaskurzyńska 29, Czelakowska 15, Starowicz 14, dla Spójni- — Bańka 12, Lizurej i Wołujewicz po 8. Sędziowali b. dobrze pp. K. Tomczyk i W. Zych z Wrocławia.
W zaległym spotkaniu ligowym koszykarki Wisły pokonały wysoko zespół Spójni, ale swą grą mocno rozczarowały. Krakowianki wyglądają na przemęczone, brak im polotu, werwy, szybkości w prowadzeniu akcji, atutu, który był ich mocną stroną. A przecież to dopiero początek sezonu! Czym bowiem innym, niż zmęczeniem, wytłumaczyć brak refleksu przy walce o piłkę, przy podaniach, w sytuacjach podkoszowych, brak precyzji rzutu nawet z niedalekiej odległości od kosza, wiele błędów „kroków”? A taką właśnie grę zademonstrowały wczoraj mistrzynie Polski.
Kondycyjnie niby są bez zarzutu, nie brak im ambicji, a przecież mimo to ich gra jest jakaś ociężała, ospała.
Toteż w pierwszej części spotkania trwała wyrównana walka, ba, gdańszczanki prowadziły nawet w pewnym momencie różnicą sześciu punktów, choć też popełniały całe serie błędów. Chwilami miało się doprawdy wrażenie, że to mecz zespołów A-klasowych.
W drugiej połowie krakowianki nieco przyspieszyły tempo akcji, a że był to okres, w którym koszykarki Spójni popełniły kilkanaście błędów pod rząd Wisła uzyskała sporą przewagę, która wkrótce urosła do 20 punktów, tak że Piotr Langosz wprowadził na boisko rezerwy. W sumie wczorajszy pojedynek dwóch, uważanych za czołowe, zespołów kraju, wypad! bardzo, bardzo niemrawo