1985.01.27 ŁKS Łódź - Wisła Kraków 75:74

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:10, 5 lip 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1985.01.27, I Liga Koszykówki Kobiet, runda zasadnicza, Łódź,
ŁKS Łódź 75:74 Wisła Kraków
I:
II: 40:40
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
ŁKS Łódź:
Janowicz 17, Sędzicka 16, Cała 14, Adamus 13, Janowska 12, Laskowska 4, Madej 2

Wisła Kraków:
Anna Jaskurzyńska 12, Grażyna Seweryn 19,




„Dziennik Polski” nr 23 relacja.

nr 23

Relacje prasowe

===Echo Krakowa. 1985, nr 18 (25/27 I) nr 11812

PRZED koszykarkami Wisły teoretycznie najtrudniejsze zadanie w drugiej rundzie rozgrywek ligowych. Pojedynek z ŁKS-em w Łodzi, przeciwnikiem zaliczanym do ścisłego grona faworytów rozgrywek trwającego obecnie sezonu". Z innymi drużynami z tego grona — Ślęzą, AZS Poznań, Lechem wiślaczki, grać będą u siebie. Zespół krakowski pojechał do Polskiego Manchesteru” w bardzo bojowych nastrojach, koszykarki chcą dobrą grą, zwycięstwami. jak najszybciej zatrzeć w pamięci kibiców ostatnie nieporozumienia w klubie, które głośnym echem rozeszły się po kraju.

Pojechały wiślaczki pod opieką nowego trenera — Zdzisława Kassyka, którego kierownictwo Wisły w pewnym sensie przymusiło do podjęcia się tej roli. Kassyk to doświadczony szkoleniowiec. mający za sobą (po zakończeniu ligowej kariery w Wiśle i w Sparcie) sporo lat pracy z koszykarską młodzieżą, w tym wieloletnie prowadzenie reprezentacji Polski juniorów. Tyle, że nie miał on do tej pory do czynienia z koszykówką kobiecą. Ale w klubie nie.

było nikogo innego kto mógłby się, tak z dnia na dzień. Dodać tej roli. Więc został Kassyk trenerem zespołu, który ma wywalczyć mistrzostwo Polski. Czeka go ogromnie trudne zadanie.

Inauguruje swą działalność od wyjazdowego meczu z łodziankami, które są co prawda dopiero na 4 miejscu w tabeli, ale ze stratą zaledwie jednego punktu do prowadzącego duetu Ślęzą — Wisła i poważnie myślą o wysforowaniu się na czoło rozgrywek.

Atut własnej sali jest tu poważnym handicapem, a wysoka forma Całej. Janowicz i Janowskiej wzmacnia nadzieję kibiców łódzkich na wygraną z Wisłą.


Echo Krakowa. 1985, nr 19 (28 I) nr 11813

Nie udała koszykarkom Wisły wyprawa do Łodzi. Przegrały z LKS-em 64:75 (40:40), tylko do przerwy stawiając czoła zespołowi gospodarzy, w którego szeregach rej wodziły powracająca do wysokiej formy po urlopie macierzyńskim Bożena Sędzicka i Ludmiła Janowska. Krakowianki w drugiej części spotkania zatraciły skuteczność, nieco opadły z sił i uzyskały zaledwie 24 punkty.

Gazeta Krakowska. 1985, nr 23 (28 I) nr 11210

Porażka wiślaczek w Łodzi

(m) Wydarzeniem 15 kolejki rozgrywek ekstraklasy koszykarek było spotkanie w Łodzi między „odwiecznymi” rywalami — miejscowym ŁKS i Wisłą Kraków. Coraz lepiej spisujące się łodzianki wykorzystały atut własnej sali wygrywając z chyba psychicznie jeszcze „rozbitą” drużyną mistrzyń Polski różnicą 11 pkt. (75:64). Z 6 czołowych drużyn w tabeli tylko właśnie krakowiankom się nie powiodło. Pozostałe 5 drużyn wygrało swoje mecie, efektem czego jest bardzo ciekawy układ w tabeli. Prowadzi nadal Ślęza wyprzedzając o 1 pkt.

AZS Poznań, ŁKS i Wisłę. Taka kolejność na miejscach 2—4 wynika z rezultatów bezpośrednich spotkań między tymi drużynami. Warto zauważyć utrzymywanie się w czołówce beniaminka ze Szczecina, zespołu Czarnych, który ma zaledwie 2 pkt. straty do lidera.

Wyniki: AZS Katowice — Spójnia Gdańsk 54:67 (31:24), Ślęza Wrocław — Stal Brzeg 68:57 (32:26), Czarni Szczecin — Włókniarz Pabianice 72:67 (39:29). Lech Poznań — AZS Poznań 69:73 (33:42), ŁKS Łódź — Wisła Kraków 75:64 (40:40), Polonia W-wa — ROW Rybnik 93:69 (47:30).

Przez blisko kwadrans Wisła prowadziła różnicą od 5 do 9 pkt. Dopiero w 18 min. ŁKS po raz pierwszy objął prowadzenie 34:33. Po przerwie koncert gry ŁKS. Wisła straciła siły. (m) ŁKS — Wisła Kraków 75:64 (40:40). Najwięcej punktów: dla ŁKS — M. Janowicz 17, Sędzicka 16 i E. Cała 14: dla Wisły — G. Seweryn 19, Jaskurzyńska 12.