1985.02.10 Wisła Kraków - BKS Stal Bielsko-Biała 3:1

Z Historia Wisły

1985.02.10, I liga, Łódź,
Wisła Kraków 3:1 Stal Bielsko-Biała
(15:8, 6:15, 15:6, 15:12)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Stal Bielsko-Biała
'
Trenerzy: '
Alina Kisiel
Lucyna Kwaśniewska
Anna Kosek
Barbara Fikiel
Składy: '
(l) – libero


Echo Krakowa. 1985, nr 29 (9 II) nr 11823

Smutna siatkówka krakowianek

(Od naszego wysłannika i Łodzi)

KIEPSKO spisały się siatkarki krakowskiej Wisły w drugim finałowym turnieju ekstraklasy, który odbył się w Łodzi. Przegrane s gospodyniami, zawodniczkami ŁKS-u w piątek a nazajutrz z Czarnymi Słupsk sprawiły, że broniące mistrzowskiego tytułu wiślaczki spadły na trzecie miejsce w tabeli, z nikłymi, jedynie teoretycznymi szansami na powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu.

Już dawno nie widzieliśmy tak słabo grających krakowianek Szczególnie przykre wrażenia pozostały po spotkaniu 7 łodziankami. Oczywiście mogliśmy się liczyć z porażką ale nie w takim stylu. To była już kompromitacja, której nie mógł zatrzeć zwycięski drugi set. Wisła przegrała 1:3 (6:15, 15:8, 3:15. 4:15). Trzeba przy tym pamiętać, że ŁKS wystąpił nie tylko bez zawieszonej Erbel-Rozpiórskiej. kontuzjowanej Rychter. ale także bez chorej Bińkowskiej, Łodzianki choć znacznie ustępowały krakowiankom warunkami fizycznymi, całkiem dobrze ustawiały blok, zupełnie wyłączyły z gry Kwaśniewską. A że Różańska, może z wyjątkiem drugiego seta spisywała się równie słabo, atak Wisły prawie nie istniał. Dla dopełnienia obrazu wypada jeszcze dodać. że całkowitą swobodę pozostawiły zawodniczki "Białej gwiazdy” Urszuli Wilk, która mocnymi zbiciami raz po raz zdobywała punkty dla swojej drużyny.

Szybko prysły też nadzieje na zwycięstwo Wisły w pojedynku z Czarnymi. Spory wpływ na końcowy wynik miał na pewno I set. Przy stanie 11:11 serią ataków w aut „popisały się” Różańska i Holocher, wcześniej krakowianki popełniły dużo błędów w przyjęciu. Jak się okazało i w tym pojedynku szczytem możliwości, prezentujących w sumie archaiczny styl gry wiślaczek, było wygranie jednego seta. Końcowy rezultat 3:1 dla Czarnych (15:11, 12:15, 15:4, 15:10).

W ostatniej czwartej partii siatkarki z Krakowa „wyciągnęły” ze stanu 5:13 na 10:13.

Wczoraj obrończynie mistrzowskiego tytułu odniosły wreszcie zwycięstwo, ale czy wynik 3:1 (15:8. 6:15, 15:6, 15:12) z najsłabsza w gronie finalistek drużyna Stali Bielsko może być powodem do dumy? W „końcówce” meczu bielszczanki dały się wiślaczkom we znaki. Odrobiły 6- punktową stratę i w decydującym secie doprowadziły do stanu remisowego 12:12.

W łódzkim turnieju najlepsza formę zademonstrowały gospodynie. Odniosły komplet zwycięstw, pokonały Wisłę 3:1, a Stał Bielsko i Czarnych* po 3:0. Ponadto zespół Czarnych wygrał ze Stalą 3:1.