1985.03.02 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 98:76

Z Historia Wisły

1985.03.02, I liga, o awans do finału, Sosnowiec,
Zagłębie Sosnowiec ' Wisła Kraków
I:
II: 56:37
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Zagłębie Sosnowiec
Szczubiał 29, Węglorz 26, Żurawski 17, Klimek 14, Wardach 12, Środa

Wisła Kraków
Jacek Międzik 10, Zbigniew Kudłacz 24, Janusz Seweryn 15, Krzysztof Fikiel 20, Mirosław Bogucki 4, Mariusz Michalczyk 3, Andrzej Suda 0, Marek Sadok 0



„Dziennik Polski” nr 53 relacja.

nr 53

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1985, nr 43 (1/3 III) nr 11837

Koszykarze ekstraklasy stają do pojedynków rewanżowych drugiej tury play off. Krakowskie drużyny z niewielkimi zaliczkami. które uzyskały w środowych spotkaniach rozgrywanych w Krakowie, teraz na wyjazdach będą bronić tych zdobyczy. Zadania obu drużyn bardzo trudne, „Smoki” pokonały Zagłębię różnicą 12 punktów. no ogromnie zaciętym i dramatycznym pojedynku, w którym dopiero w drugiej połowie zdołały wykazać swoją wyższość. To chyba najwyższe w lidze zwycięstwo w historii meczów obu zespołów uzyskane przez krakowian. Ale nie oznacza ono. iż awans jest pewny.

nawet że jest spodziewany Zagłębie na swoim terenie jest ogromnie groźnym rywalem, potrafi zwyciężać przeciwników różnicą 20 i więcej punktów. Przekonali się już o tym wiślacy choćby w tym sezonie, zaledwie przed sześcioma tygodniami, doznając klęski w Sosnowcu, różnica 28 punktów!!! Jak wiec widać zaliczka ze środy może nie wystarczyć. Ale jest to jednak pewien zapas i sosnowiczanie będą z pewnością bardzo zdenerwowani przed meczem, wiec szanse krakowian rosną. Obaj trenerzy Ludwik Miętta i Tomasz Służałek, dysponują praktycznie jednakowymi siłami. Obaj mają do pięciu wartościowych zawodników, mniej więcej równych klasa. Kto wytrzyma lepiej ciężar psychiczny zawodów, kto zagra spokojniej, dokładniej, ten awansuje do finału. gdzie znajdzie się ktoś z pary Lech — Śląsk (na razie Śląsk ma 10 punktów plus z pierwszego meczu)


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1985, nr 44 (4 III) nr 11838

ZWYCIĘSTWO koszykarzy Wisły w pierwszym pojedynku play off z Zagłębiem Sosnowiec różnicą 12 punktów okazało się za skromne. Sobotni rewanż na boisku sosnowiczan przebiegał bowiem pod dyktando gospodarzy, którzy odnieśli wysokie zwycięstwo 98:76 (56:37). Najwięcej punktów zdobyli: dla Zagłębia — Szczubiał 29, Węglorz 26 i Żurawski 17, dla Wisły — Kudłacz 24, Fikiel 20 i Seweryn 15. Tym sposobem Zagłębie stoi przed szansą zdobycia mistrzowskiego tytułu. W walce o 1. miejsce zmierzy się z Lechem Poznań, który wygrał ze Śląskiem 81:69 i także odrobił straty. „Wawelskie smoki” grać będą ze Śląskiem o 3. miejsce.


Gazeta Krakowska. 1985, nr 53 (4 III) nr 11240

Koszykarze Wisły walczą o „brąz”

A jednak Zagłębie górą

Koszykarze Wisły nie będą walczyć o złoty medal. Krakowianom nie wystarczyła 12- punktowa zaliczka z pierwszego meczu z Zagłębiem Sosnowiec w Krakowie, w sobotę gospodarze pewnie wygrali różnicą aż 22 pkt. 98:76 (56:37) i oni grać będą o tytuł mistrzowski z Lechem Poznań, który po 10-punktowej porażce we Wrocławiu wygrał rewanż u siebie ze Śląskiem 81:69 (43:33).

Krakowianie mają jeszcze szanse na III miejsce, zadecydują o tym mecze ze Śląskiem (pierwszy w środę w Krakowie, rewanż w sobotę we Wrocławiu).

Pojedynek w Sosnowcu zaczął się pomyślnie dla Wisły, która w pierwszych minutach prowadziła 7:2, Jeszcze w 13 min. goście byli na prowadzeniu 1 pkt.

Ale od tego momentu ton wydarzeniom nadawali sosnowiczanie, którzy do przerwy prowadzili już 19 pkt. Po przerwie gospodarze kontrolowali grę. Był jeszcze moment, iż wydawało się, że Wisła może zniwelować straty, ale przy prowadzeniu gospodarzy 16 pkt. opuścił boisko w 30 min. za 5 osobistych Międzik, potem Seweryn i Buda. I było po meczu. Najwięcej punktów dla Wisły: Kudłacz 24, Fikiel 20, Seweryn 15; dla Zagłębia: Szczubiał 29, Węglorz 26, Żurawski 17.

Powiedzieli po meczu: trener L. MIĘTTA: „Gospodarze zagrali bardzo dobry mecz, zwłaszcza w obronie. Ich wysocy gracze skutecznie odepchnęli od kosza naszych centrów. Świetny był Szczubiał, który umiejętnie kierował grą i celnie rzucał”.

trener SŁUZAŁEK: „O naszym zwycięstwie w pierwszym rzędzie zadecydowała dobra gra w obronie. Odnalazł się Szczubiał, który w Krakowie wypadł słabo. Nie spodziewałem, się, że nasze zwycięstwo będzie tak efektowne”.