1985.10.12 Hutnik Kraków - Wisła Kraków 75:81

Z Historia Wisły

1985.10.12, I Liga, Kraków, 17:00
Hutnik Kraków 75:81 Wisła Kraków
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: A. Jaskuła i Z. Waliszewski z Poznania Komisarz: Widzów:
Hutnik Kraków
Mielcarek 19, Biliński 18, Matysiak 15

Wisła Kraków:
Krzysztof Fikiel 25, Janusz Seweryn 21, Zbigniew Kudłacz 17


„Dziennik Polski” nr 239 anons, 240 relacja.

Za, Krzysztof Łaszkiewicz "Polska koszykówka męska 1928 - 2004", Inowrocław, 2004

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1985, nr 199 (11/13 X) nr 11993

Derby pod koszem

PO PIERWSZEJ kolejce spotkań mistrzowskich w ekstraklasie koszykarzy na czele tabeli dwa krakowskie zespoły — Hutnik i Wisła, które w tej inauguracyjnej serii spotkań uzyskały najwyższe cyfrowo zwycięstwa. Hutnicy pokonali Społem w Łodzi różnicą 28 punktów, wiślacy zwyciężyli wałbrzyskiego Górnika w swojej hali 26 punktami.

Teraz, w drugiej serii spotkań zespoły te staną, ze sobą do bezpośredniej walki. Mecz rozegrany zostanie na Suchych Stawach, w hali Hutnika, gdzie w zeszłym sezonie zwyciężyła Wisła. Lecz, jak zapewne pamiętają kibice, pierwszy mecz przy ul. Reymonta przyniósł nieoczekiwany, sensacyjny wręcz sukces hutnikom. Jak będzie tym razem? Trener Andrzej Seweryn był przed tym „wyjazdowym” spotkaniem pełen nadziei, ale i obaw. „Hutnicy — mówił — przystąpią do gry bez żadnych kompleksów. Mają już na swym, koncie wygraną ze „Smokami”, a to psychicznie bardzo ich podbudowuje. Są w wysokiej formie, doznali, w porównaniu z zeszłym sezonem, poważnego wzmocnienia, będą bardzo groźni i trudni do „ogrania". Niemniej sądzę że to my odniesiemy zwycięstwo. Jeżeli moi zawodnicy zagrają w obronie tak jak w drugiej połowie meczu z Górnikiem, wówczas hutnicy będą mieli ogromne kłopoty ze zdobywaniem punktów”.

Myślę, że warto się wybrać na to spotkanie, emocji nie powinno zabraknąć, bo hutnicy marzą o rozstrzygnięciu pojedynku na swoją korzyść, a że — jak twierdzi trener Marcin Kasperzec — znacznie poprawili swą siłę ofensywną, strzelecką skuteczność, wiślaków — zespół z całą pewnością bardziej rutynowany, wyżej stojący na basketballowej giełdzie — oczekuje niełatwe zadanie.


Echo Krakowa. 1985, nr 200 (14 X) nr 11994

HUTNIK — WISŁA 75:81 (37:42). Najwięcej punktów: dla Hutnika — Mielcarek 19, Biliński 18, Matysiak 15, dla Wisły — Fikiel 25, Seweryn 21, Kudłacz 17. Sędziowali pp. A. Jaskuła i Z. Waliszewski z Poznania.

Hala Hutnika dawno już nie przeżywała takiego natłoku, jak w sobotnie popołudnie przed koszykarskimi derbami ekstraklasowymi między zespołem gospodarzy i „Wawelskimi smokami”.

Już na pół godziny przed rozpoczęciem gry trudno było znaleźć miejsce na widowni, kilkanaście minut przed godziną rozpoczęcia zawodów bramy zostały zamknięte i wielu amatorów „basketu” odeszło z kwitkiem.

Hutnicy wyszli na rozgrzewkę 35 minut przed rozpoczęciem walki, kibice przywitali ich radosną wrzawą, choć z pewnym zawodem, bowiem wielu przyszło zobaczyć występ zapowiadanego czarnoskórego Courtisa Moora. Niestety spotkało ich rozczarowanie. Moor jest nadal w Stanach i nadal trwają pertraktacje. Koszykarz chce bowiem przyjechać do Polski z przyjaciółką, i o ten punkt jak na razie rozbija się sprawa.

Wiślacy weszli na rozgrzewkę 20 minut przed grą, powitani gwizdami i chamskimi okrzykami. Kwadrans przed meczem w sali był już komplet: oba zespoły, sędziowie i nadmiar publiczności.

Atmosfera gorąca, zawodnicy, ich trenerzy. podenerwowani.

Spiker usiłuje uspokoić „kibiców”, jego głos ginie jednak w tumulcie.

Sala cichnie gdy przed rozpoczęciem zawodów następuje ceremonia pożegnania Zdzisława Palucha, koszykarza, który w swej 19-letniej karierze wyczynowej grał w Wiśle, Koronie i, na koniec, W Hutniku. Są kwiaty, puchary od obu zespołów, uściski i brawa.

Potem zaczyna się gra. Zacięta, twarda, bardzo bojowa i ambitna. Wiślacy przeważają, ale pod koniec dwukrotnie hutnicy wychodzą na prowadzenie. Mecz jest niesłychanie emocjonujący, zażarty, choć poziom jego nie najwyższy. Wygrywają „Smoki” dzięki świetnej grze w końcowej fazie Janusza Seweryna, który strzela pod rząd osiem punktów! Oto pomeczowe opinie trenerów: ANDRZEJ SEWERYN: Mecz stał na średnim poziomie, gra była nierówna, my staraliśmy się zwalniać tempo, by nie wdać się w chaotyczną „wymianę ciosów”. Najwyżej oceniam grę mego brata Janusza i Krzysia Fikiela.

MARCIN KASPERZEC: Szkoda, bo były szanse wygrania.

Jeszcze nie najlepiej wypadliśmy w obronie i kiepski był atak pozycyjny. To zadecydowało o przegranej. Krzysiek Klimczyk wypad! poniżej oczekiwań i to wpłynęło na osłabienie siły ataku. (lang)


Gazeta Krakowska. 1985, nr 240 (13 X) nr 11427

W koszykarskich derbach górą „Wawelskie Smoki”

Nadkomplet widzów oglądał derbowy pojedynek koszykarzy w Nowej Hucie: HUTNIK — WISŁA. Emocji w hali na Suchych Stawach nie zabrakło, pojedynek do ostatnich sekund trzymał widzów w olbrzymim napięciu, ostatecznie wygrała Wisła 81:75 (42:37).

Od pierwszych minut trwa zacięta walka. Poziom meczu nie jest najwyższy, oba zespoły gnają bardzo nerwowo; ale oba wkładają w to spotkanie maksimum ambicji. W pierwszej połowie stale nieznacznie prowadzi Wisła, najwyżej w 11 minucie — 9 punktami. Ale gospodarze gorąco dopingowani przez kibiców (niestety, nie był to zawsze doping kulturalny), z godną podziwu ambicją odrabiali straty.

W drugiej odsłonie początkowo nadal przeważa Wisła, ale w 31 min. po strzale Matysiaka gospodarze obejmują prowadzenie 57:56. W 4 min. później, po serii udanych zagrań, Wisła prowadzi 68:59. Jeszcze raz gospodarze zrywają się do Walki. Wisła popełnia kilka błędów i w 37 min. znowu Hutnik prowadzi 71:68. W dramatycznej końcówce lepsze są „Wawelskie Smoki”, rzuty Seweryna za 3 punkty, efektowne kosze Fikiela i Wisła wygrywa ten dramatyczny i zacięty mecz.

Zwycięstwo Wisły zasłużone, choć grała ona nierówno i miała momenty dekoncentracji, a wysocy gracze, zwłaszcza w pierwszej fazie meczu przegrywali zbyt dużo piłek pod tablicami. Również Hutnik grał nierówno, nawet czołowi gracze Matysiak i Mielcarek pudłowali w decydujących momentach.

Punkty zdobyli dla Wisły: Fikiel 25, J. Seweryn 21, Kudłacz 17, Suda 12, Sadok 6; dla Hutnika: Mielcarek 19, Biliński 18, Matysiak 15, K. Klimczyk 9, Żochowski 8, Kabała 6. (ANS)