1985.11.15 Wisła Kraków – Siarka Tarnobrzeg 3:1
Z Historia Wisły
(Nowa strona: ==Relacje prasowe== ===Echo Krakowa. 1985, nr 223 (15/17 XI) nr 12017=== OSTATNIM sprawdzianem przed rozgrywkami ligowymi będą dla siatkarek ekstraklasy turnieje eliminacyjne Puch...) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
- | |||
==Relacje prasowe== | ==Relacje prasowe== | ||
Linia 15: | Linia 14: | ||
Trener Marek Zawartka nie znalazł żadnego usprawiedliwienia dla prowadzonej przez siebie drużyny. „Dziewczynom nic nie wychodziło — stwierdził po meczu z Płomieniem — popełniły dużo błędów, miały słabą zagrywkę, kiepsko blokowały. Przy nie najlepszej dyspozycji Lucyny Kwaśniewskiej nie mogło być mowy o skutecznym ataku. Nie miałbym pretensji, gdyby ich rywalki zaprezentowały grę na dobrym poziomie”. Losy pojedynku Wisły z Płomieniem rozstrzygnęły się praktycznie w II secie. Krakowianki prowadziły 13:11, potem 14:13 i... przegrały tę partię. Tak więc w finale Pucharu Polski znalazły się milowiczanki, wiślaczkom pozostanie w tym sezonie już tylko walka o ligowe punkty. Niepowodzenie siatkarek „Białej gwiazdy” w Mielcu dziwi trochę, jeśli wziąć pod uwagę ich udane występy w rozegranym kilka dni wcześniej międzynarodowym turnieju w Krakowie | Trener Marek Zawartka nie znalazł żadnego usprawiedliwienia dla prowadzonej przez siebie drużyny. „Dziewczynom nic nie wychodziło — stwierdził po meczu z Płomieniem — popełniły dużo błędów, miały słabą zagrywkę, kiepsko blokowały. Przy nie najlepszej dyspozycji Lucyny Kwaśniewskiej nie mogło być mowy o skutecznym ataku. Nie miałbym pretensji, gdyby ich rywalki zaprezentowały grę na dobrym poziomie”. Losy pojedynku Wisły z Płomieniem rozstrzygnęły się praktycznie w II secie. Krakowianki prowadziły 13:11, potem 14:13 i... przegrały tę partię. Tak więc w finale Pucharu Polski znalazły się milowiczanki, wiślaczkom pozostanie w tym sezonie już tylko walka o ligowe punkty. Niepowodzenie siatkarek „Białej gwiazdy” w Mielcu dziwi trochę, jeśli wziąć pod uwagę ich udane występy w rozegranym kilka dni wcześniej międzynarodowym turnieju w Krakowie | ||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1985, nr 269 (18 XI) nr 11456=== | ||
+ | |||
+ | Rozegrano półfinałowe turnieje o Puchar Polski w siatkówce kobiet. Krakowska Wisła grała w Mielcu i niestety nie zdołała zakwalifikować się do dalszych rozgrywek. Krakowianki pokonały Siarkę Tarnobrzeg 3:0, Stal Mielec 3:2, przegrały jednak z Płomieniem Sosnowiec 0:3. | ||
+ | |||
+ | Z grupy tej awansował Płomień. Wisła grała w składzie: Kisiel, Chrapek, Pozłutko, Krawczyk, Kwaśniewska, Kosek oraz Fikiel, Dulińska, B. Gawryluk i D. Gawryluk. Wiślaczki zagrały słabo, popełniały zbyt wiele błędów w przyjęciu piłki. | ||
[[Kategoria: Puchar Polski 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | [[Kategoria: Puchar Polski 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Siarka Tarnobrzeg (siatkówka)]] | [[Kategoria: Siarka Tarnobrzeg (siatkówka)]] |
Aktualna wersja
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1985, nr 223 (15/17 XI) nr 12017
OSTATNIM sprawdzianem przed rozgrywkami ligowymi będą dla siatkarek ekstraklasy turnieje eliminacyjne Pucharu Polski. Wisła wystąpi w Mielcu, gdzie zmierzy się z drużynami Płomienia Milowice, Siarki Tarnobrzeg i Stali. Początek zmagań w najbliższy piątek, zakończenie w niedzielę
Echo Krakowa. 1985, nr 224 (18 XI) nr 12018
SŁABĄ formę zaprezentowały siatkarki Wisły podczas półfinałowego turnieju Pucharu Polski, który odbył się w Mielcu. Krakowianki nie bez trudu wygrały z Siarką Tarnobrzeg 3:1. po niezwykle zaciętym meczu pokonały miejscową Stal 3:2, ale w decydującym o 1. lokacie meczu musiały uznać wyższość milowickiego Płomienia. Wiślaczki poniosły porażkę 0:3 (12:15, 15:17, 5:15).
Trener Marek Zawartka nie znalazł żadnego usprawiedliwienia dla prowadzonej przez siebie drużyny. „Dziewczynom nic nie wychodziło — stwierdził po meczu z Płomieniem — popełniły dużo błędów, miały słabą zagrywkę, kiepsko blokowały. Przy nie najlepszej dyspozycji Lucyny Kwaśniewskiej nie mogło być mowy o skutecznym ataku. Nie miałbym pretensji, gdyby ich rywalki zaprezentowały grę na dobrym poziomie”. Losy pojedynku Wisły z Płomieniem rozstrzygnęły się praktycznie w II secie. Krakowianki prowadziły 13:11, potem 14:13 i... przegrały tę partię. Tak więc w finale Pucharu Polski znalazły się milowiczanki, wiślaczkom pozostanie w tym sezonie już tylko walka o ligowe punkty. Niepowodzenie siatkarek „Białej gwiazdy” w Mielcu dziwi trochę, jeśli wziąć pod uwagę ich udane występy w rozegranym kilka dni wcześniej międzynarodowym turnieju w Krakowie
Gazeta Krakowska. 1985, nr 269 (18 XI) nr 11456
Rozegrano półfinałowe turnieje o Puchar Polski w siatkówce kobiet. Krakowska Wisła grała w Mielcu i niestety nie zdołała zakwalifikować się do dalszych rozgrywek. Krakowianki pokonały Siarkę Tarnobrzeg 3:0, Stal Mielec 3:2, przegrały jednak z Płomieniem Sosnowiec 0:3.
Z grupy tej awansował Płomień. Wisła grała w składzie: Kisiel, Chrapek, Pozłutko, Krawczyk, Kwaśniewska, Kosek oraz Fikiel, Dulińska, B. Gawryluk i D. Gawryluk. Wiślaczki zagrały słabo, popełniały zbyt wiele błędów w przyjęciu piłki.